Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiaaa27s

Kochające żony , zafascynowane innymi facetami

Polecane posty

Gość to że Tobie nie
Gdybyś nie zauważył, nie spełniłam tej roli. Spotykam się tu z Tobą znowu komiczne. Ciekawie, lecz znowu pomijasz pewne wypowiedzi. W tym moją. A czytasz te, które Ci pasują do całości. Nie wszyscy tu ją usprawiedliwiają. Część mówi to głupie, zastanów się, nie warto. Porozmawiaj z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalem to do tych, ktore to potwierdzily - czyli wiekszosci.... Ciebie nie krytykuje... bo wypowiedzialas sie sensownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uui9
Autorko, jesteś dokładnie tak inteligentna jak twoje określanie "zmiany" w sobie o "360 stopni". Zatem po pierwsze załóż że musisz być ostrożna bo talentu do myślenia i samoświadomości nie masz, a następnie myśl, myśl, może ci coś wyjdzie... Teraz jesteś na najkrótszej drodze żeby spaść na dno i zniszczyć sobie życie. Zacznij więc od podstaw, najpierw wyplącz z obecnego związku, potem odbuduj siebie a następnie zastanawiaj nad czymś nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uui9
Komiczne, to jaki jest mąż autorki nie ma znaczenia, ważne subiektywnie że nie jest jej dobrze. I ona, i on mają prawo do związku który ich usatysfakcjonuje. Jeśli ten taki nie jest, niech go skończą zachowując szacunek do siebie samych i drugiej osoby, zamiast się męczyć. Zdrada to też męczenie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jaki jest mąż autorki jest tu o tyle istotne, że w zasadzie ukuła sobie ona ciekawą teorie zupełnie rozgrzeszającą samą siebie a przenoszącą wine na męża, ktory to stal sie przyczyną całej tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczególnie urzekł mnie fragment: \"Wszystko to podziałało jak magnez\". Magnez działa pozytywnie na system nerwowy, więc skąd tu problem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uui9
a jeżeli ona popełnia "grzech" niezrozumienia, nietolerancji, rozbieżnych z zachowaniami męża oczekiwań to za karę ma się męczyć? każdy powinien być z taką osobą która mu odpowiada bo związek to nie niewola i powinien być azylem a nie polem walki dlatego powtarzam, jeśli jest "źle" najlepiej to przerwać i się rozejść, potem zadbać o swój stan psychiczny i dopiero wchodzić w coś nowego (wcześniejsze oceny mogą być mylne gdy jesteśmy zagubieni emocjonalnie a związki istniejące równocześnie zwiększają tylko "popapranie" emocjonalne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uui9
no, bawiłam się przez chwilę tym porównaniem do... magnezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mowie, ze ma sie z nim męczyc, tylko niech nie dorabia ideologii do tego, że chce sie puścić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uui9
aha... no przyznam się że w te teksty autorki nie chciało mi się zagłębiać bo faktycznie nie zmieniają faktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowalas nas
dokladnie tak jest autorko, juz na starcie wytlumaczylas sobie, ze w zasadzie to maz jest wszytskiemu winien, takze przyszlej zdradzie, ktora czuc w powietrzu ... sama wiesz, ze nie skonczy sie na niewinnej kawce i zabrniesz w ...niewiadomo co... ale to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowalas nas
fragment z magneZem jest rozbrajajacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowalas nas
aha i z 360 stopniami tez, autorko, obroc sie o 360 stopni i zonacz gdzie wyladujesz... tylko nie zapomnij skad startowalas, najlepiej stan przed telewizorem i wykonaj ten obrot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uui9
hiehie a ja właśnie oglądam program o zdradach w Reality TV... to ohydne widzieć na materiale filmowym jak babka wyznaje miłość narzeczonemu i pyta kiedy wróci a prawie jednocześnie kocha się z nowym obiektem zainteresowań... ja bym nie zniosła takich powikłań emocjonalnych, nie ma to jak higiena uczuciowa ;), albo jestem z kimś i wtedy jestem wierna, albo jestem wolna i zaczynam coś nowego... blabla... spać idę dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne Faceta poznałam tydzień temu. Ideologii nie dorabiam,bo problemy są od 2lat. Liczyłam na jego zmiane.Przestałam liczyć, kocham i tylko to mnie jeszcze trzyma przy nim.Wiem że do czasu. Napewno nie wiesz o czym mówie. ..Kochasz samoluba i myślisz że się zmieni. Już dawno chciałam odejść..Dwa lata temu nasza córeczka upadła i miała wstrząs mózgu.Wiesz gdzie był mój M ..na baletach..Telefon wyłączony ..ja sama z tym problemem..Jak w patologicznej rodzinie.Przyjechał pijany do szpitala..Myślałam że się opamięta.Cały fakt ukrywałam przed wszystkimi..Wybaczyłam...I co z tego?? Czytaj uważnie. a potem wyrabiaj ,,ideologie\'\'.Śmiej się. Prosze bardzo,żebyś kiedyś nie płakał/ła.Bo znajdziesz się w takiej samej sytuacji. Zmiana 360* jest dla mnie pozytywna.Ile można dawać szanse.Wytrzymuje bo kocham..Tylko zrozumiałam że nie mam zamiaru już się męczyć.Zbieram siłe na odejście, bo nie jest łatwo.A może dzięki temu facetowi przetrwam odejście od M.Myślisz żę szukam kłótni z męzem bo poznałam tego gościa.Wrecz przeciwnie.A mój M zobaczył mnie w innym świetle.Jako zaje** laske która zawsze była na jego usługi ale zaczyna się zastanawiać czy warto .Boi się i jest grzeczny.Zabiera na kolacje..zaspokaja..Bo jak sam powiedział przed ostatnim wyjazdem ,,żebym nie musiała przypadkiem szukać tego u innych\'\'. Nie osądzajcie tylko jednej strony.Bo tak najprościej...,,Kisiel w majtkach\'\'ten tekst świadczy tylko o Twojej kulturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×