moj tata jest chory. co to moze byc? odpiszcie!!!!

moze znacie te objawy: krew w moczu, bol przy oddawaniu moczu i to co 30 minut. podwyzszona temperatura - 38 stopni. dopiero jutro wizyta u urologa i to po poludniu, bo wczesniej nie przyjmuje. co moze dolegac mojemu tacie? bardzo sie martwie...

ile ma lat? czy ma jakieś inne objawy,np. czy ostatnio utracił na wadze?

a i od kiedy? Czy to stalo sie nagle czy stopniowo się pogarszało, w jakim czasie?

kochana cos z nerkami, kamienie , albo....niestety gorzej

Może mieć kamień w moczowodzie, a na pewno jakąś przeszkodę. Jeśli kamień proponuję wypić 2 l Coli, 4 piwa i spróbować " urodzić". Sposób domowy, ale działa.

ma 54 lata. nie stracil ostatnio na wadze. nie mieszkam juz z nim, ale nie zauwazylam zeby schudl i nic nie mowil na ten temat. nie skarzyl sie wczesniej na tego typu problemy. krew i bol pojawily sie dzis nad ranem.

mama mowila, ze ta krew nie jest taka normalna, plynna. to takie skrzepy ciemne. o Boze..

no to najpewniej jak już wcześniej napisano kamyk, kttóry utkwil gdzie w drodze z nerki, może być w moczowodzie, może w cewce już jest. Jeśli objawy sa nagłe raczej nie musisz obawiac się nowotworu, choć na 100% wykluczyc nie mozna, badania pewnie potwierdzą kamice. Bądz dobrej myśli.

Wydaje mi się, że moze to być związane z chorobą prostaty:(

jeśli są skrzepy to przeszkoda jest wysoko, być może w moczowodzie.

ktos pisal, ze na kamienie dobre jest piwo. moj tata niestety pije duzo piwska. wiec nie powinien miec z tym problemu.

hej!Dziewczyno!nie zakladaj takich tematow na kafe.. wiem,ze chcesz dobrze,ze sie martwisz... ale nie tedy droga..ile ludzi-tyle opini,a to Ci nic nie da,jedynie bardziej bedziesz sie martwic(i mama,bo pewnie wszytsko jej powtarzasz). Badz dobrej mysli...widze,ze "Bog"piszesz wielka litera(nie jak wiekszosc tutaj mala:O)wiec na pewno w Niego wierzysz... pomodl sie... prosze Cie,nie czytaj tego co tu wypisuja..

oczywiście że diagnozę postawi tylko lekrz który przeprowadzi wywiad i zbada, ale są i tu osoby związane z medycyną, po prostu jak nie wiem to nie doradzam, ale jak mi się wydaję, ze cos mogę podpowiedzieć to piszę. Co do piwa, owszem w małych ilościach jest dobre, ale w dużych może odwadniać, bo jest moczopędne, a to już dla nerek nie jest dobre.

lkl -- wiem, ze najwazniejsze jest to, co powie lekarz po badaniu. napisalam tu wlasnie po to, by troszke sie uspokoic, bo mysle o najgorszym. a modlic sie bede na pewno...