po- pytanie do zorientowanych

kto ogladal piatkowa debate sejmowa?

a wiec pytanie a nawet 2 1 kto mi wytlumaczy logike ktora sklonila posla PO do protestu przeciwko funduszowi alimentacyjnemu w imie ROWNOSCI wdow i rodzicow kalekich dzieci? 2 czy tak bezmyslna osobe warto trzymac w PO? 2 lata temu dalam im swoj glos- ale po tym co widzialam juz nie popelnie tego bledu

no tak- wszyscy Po jest swietne, ale na konkretne pytania nie ma odpowiedzi- to samo na ich forum

ja poczekam..

tylko ze sie nie doczekam

pytam

CZEKAM

:D

tez tak sadze... ale mowic ze Po dobre to latwo..

ooo PO pokazuje swoje hasla, np szacunek to jaki jest szacunek dla dziecka kiedy ojciec nie placi a panstwo sie tym nie zajmuje?

no chyba, ze szacunek dla wolnosci- wolno ci nie otrzymac naleznej prawnie kwoty a panstwo sie nie bedzie wtracac- twoja sprawa-heh

kto odpowie?

na forum po nie odpowiadaja napisalam maila do po- zobaczymy czy mi z szacunkiem odpisza..

o prosze- mam go :) Jest to posel uwazajacy fundusz alimentacyjny za dyskryminacje np wdow.. Sławomir Jan Piechota PO: lista: Platforma Obywatelska, okręg wyborczy: 3 Wrocław Poseł Sławomir Jan Piechota PO: Oto bowiem zwykła rodzina, która wychowuje trójkę, czwórkę dzieci, dostanie pomoc od państwa dopiero wtedy, gdy jej dochody spadną poniżej 504 zł na osobę. Taką pomoc dostanie też rodzina, która wychowuje na przykład niepełnosprawne dzieci, albo wdowa z dziećmi. Wdowa z dziećmi dostanie pomoc od nas, od państwa dopiero wtedy, gdy jej dochody spadną poniżej 504 zł. A tu proponuje się grupę, która będzie dostawać pomoc tylko dlatego, że państwo nie umie ścigać dłużników alimentacyjnych, już wtedy, gdy dochody w rodzinie spadną poniżej 725 zł. Trudno nie dostrzec rażącej dyskryminacji zwykłych rodzin, które często z największym trudem dbają we własnym zakresie o wychowanie swoich dzieci. A zatem czy sprawiedliwe jest tworzenie uprzywilejowanej enklawy? Tu jest jeszcze jedna kwestia, moim zdaniem jest to głęboko niesprawiedliwe. Zwykła rodzina na niepełnosprawne dziecko dostanie pomoc w wysokości stu kilkudziesięciu złotych, a tu na każde dziecko, tylko dlatego, że służby podległe ministrowi sprawiedliwości nie umieją ścigać dłużników, ta pomoc państwa będzie wynosiła aż do 500 zł.