Po jakim czasie ulega przedawnieniu mandat?

Wracając znad morza 15 lipca 2005 roku otrzymałam mandat za przekroczenie predkosci. Przyznaję się - zapomniałam go zapłacić. Dziś otrzymałam wezwanie z US do uiszczenia grzywny w wysokości tegoż mandatu + jakieś śmieszne koszty egzekucji. Minęły od zdarzenia dwa lata z hakiem. Mam płacić czy nie?

płacic ogólne przepisy (kc) o przedawnieniu nleznosci w takim wypadku to 10 lat

trafisz na liste windukatora i dłużników i sobie narobisz bigosu.

po 2 latach 10 lat dotyczy należności zasądzonych wyrokiem lub nakazem sądowym

jak ci sie US dobrał do pupki, to nie darują. Zapłać, bo kolejne koszty egzekucji będą wzrastały, nie ma sensu się migać.

Jeżeli mandat przedawnia się po 2 latach - to może macie jakiś paragraf na który mogłabym się powołać w odwołaniu?

ulega przedawnieniu po 5 latach...wiem coś o tym :P

(głupoty?) w procesowaniu sie z US

wczoraj dostałam decyzję o um,orzeniu:):):)

No to opowiedz, jak sie ukrywałeś?;)

zapłać, bo trafisz na krajową liste dłużników a wtedy bedziesz miała kłopoty z braniem kredytu, telefonu na abonament i przede wszystkim z US a tego nie polecam

przed upływem 2 lat od momemntu wystwienia trafił zPolicji do US i ten US wystawił urzędowy tytuł wykonawczy.

http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/9281,poborca-upomni-sie-o-zalegly-mandat.html artykul z paragrafami :)

skopiujecie link i zlikwidujcie spacje po "1"

Po 3 latach - dziękuję za link. Słowem dupa blada \"(...)- W związku z tym, że po 3 latach następuje przedawnienie mandatu, urzędy skarbowe mają 2 lata i 10 miesięcy na windykację należności\" Czyli muszę zapłacić :(. Szkoda tych 400 zł. BTW - temu co gratulował mi \"odwagi (głupoty?) w procesowaniu sie z US\". A czemu nie? Żyjemy (jeszcze) w państwie prawa. Jeżeli mam paragraf, który działa na moją korzyść to psim obowiazkiem urzednika jest spuscić z tonu i się ode mnie odczepić. Uważam, że to my, którzy uważamy za akt odwagi(głupoty?) przeciwstawienie się urzędnikom, rządowi sprawiamy że ten urząd czy rząd czuje się coraz pewniej i coraz śmielej nas ubezwłasnowalnia. Nie pozwólmy się traktować jak stado baranów. Jeżeli mamy rację to ją wyegzekwujmy, tylko ten co walczy o swoje zasługuje na szacunek a zwłaszcza szacunek jakiegoś urzędasa czy innego opłacanego z naszych podatków przedstawiciela państwa - dotyczy to także premiera czy prezydenta.

Zgoda, tyle, że US jest tak skwapliwy, ze ci w ostatniej minucie przed upłynięciem okresu przedawnienia przypomni o nieuiszczonej należności :)

\"Zgoda, tyle, że US jest tak skwapliwy, ze ci w ostatniej minucie przed upłynięciem okresu przedawnienia przypomni o nieuiszczonej należności\" I to jest właśnie przykład na urzędniczą omnipotencję, na którą sami przyzwoliliśmy naszą spolegliwością. Przecież powinni mi dać czas na wywiązanie się z należności. Skoro tego nie muszą robić - trzeba zmienić prawo tak, by musieli. Powtarzam to JA ich wynajmuję płacąc im pense z MOICH podatków, więc to oni są dla MNIE i mojej WYGODY, a nie odwrotnie

ja nie place mandatów od 4 lat i jakoś nikt mi się do dupy nie dobiera mam łącznie ok 5 mandatów na ok 2tys i spokój nikt mnie nie odwiedza żadnych upomnień a takie głupie gadania ze nic na kredyt nie można brać czy abonament żenada bierzesz co chcesz i ile chcesz nigdzie tego nie ma ze masz niezapłacone mandaty LOL