Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 i teraz bede, za dnia chodzil jak zombi, uh eh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 oo a co cie obudzilo? a propos co to jest zombi bo nie czaje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lack Of Logic 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 dzień dobry zatem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Wlasciwie to nic mnie nie obudzilo, czasem tak mam jak nie spie w normach, a zombi to tu poczytasz http://pl.wikipedia.org/wiki/Zombie ...naprawde nie wiesz co to jest? taka osoba co to idzie z rekoma wyciagnietymi to przodu i robi AaaaAAaaa niemrawo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Dzień dobry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 mroczno sie przedstawia sylwetka zombiego. Tzn wiesz slyszalam pare razy slowo zombi ale tak naprawde niemialam okazji dowiedxiec sie co to naprawde jest. od ciebie sie teraz dowiedzialam :) w sumie ja tez mam niergularny rytm zycia, dla mnie jest teraz bardzo pozno a dla niektorych bardzo wczesnie. dzis pewnie poloze sie spac pozno czyli wsczesnie nad ranem, a zkolei za kilka dni bede musiala wstac wczesniej bo tak jest zakecone moje zycie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Rozumiem, ja zombi znam z filmow, no i z gier, a ze gralo sie w bardzo mlodym wieku to sie wiedzialo :) ze \"ta, jak zombi co wode trąbi\" :) Coz dla mnie pora tez nie jest w normach choc normalnie tez pewnie siedzialbym do tej godziny i sie polozyl nad ranem, a ze chce sie przestawic, to mam tego skutki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 Moim marzeniem jest chociaz chodzic spac okolo 3 godziny nad ranem. Wzielam 2 tabletki valerinu i nic. Chyba dziesiątą herbate wypilam juz. A gdy sie klade zmeczona i czekam na sen nie moge zasnąc to jest okropne wtedy patzre a juz godzina 9 nad ranem :( potem wszystko robie na ostatnią chwile a i zdzarza sie ze rezygnuje z wielu zadan jakie mialam do zrobienia. SZOK. A ty dlaczego taki masz tryb? praca? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Czas wolny nie ma co robic przy komputerze to sie siedzi bez opamietania, a kiedy wlasnie chce sie zasnac to sie czeka na ten sen i czeka. Ale teraz ostantio nie spalem noc i dzien, wiec jak mi sie zebralo w godzinach wieczornych zanim jeszcze bylo ciemno to sie polozylem, ale wlasnie efektem tego ma to ze doscy szybko mnie lapie za dnia na sen, a zeby nie budzic sie w srodku nocy a nawet na poczatku i robic blednego kola to jakos przetrzymuje, ale efekt jest taki ze budze sie wlasnie nie takich godzinach jak trzeba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 no rozumiem. Nieraz ja tez poloze sie o jakiej 10 wieczor i spie do jakiejs 2,3 w nocy a potem wstaje i niemoge zasnac w konsekwencjo postepowania ide spac poznym rankiem i wstaje popoludniu ahh nienormalne. Moj tryb pasuje do strefy czasowej jaka panuje w USA :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 O wlasnie, z amerykanozywalismy sie :P Ja staram sie juz nie klasc nad ranem, ale nie zawsze sie to udaje bo przetrzymac nie takie latwe, a pozniej czlowiek nie wie czy i tak to sie nie powtorzy, czy zasnie wieczorem w normalnych godzinach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 I tak sobie mysle wtedy rano czy polozyc sie czy nie. ale gdybym sie nipolozyla bylabym niezle klapnieta w dzien i nic bym niezrobila. wten sposob wiele rzeczy marnuje i niestetu jestem na siebie zla, czy ty tez tak masz? cholera moze sie jakos to zmieni, to jest jak nalog np, palenia papierosow albo i gorsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Dokladnie tak samo mam, polozyc sie czy nie, nie poloze, nie bede niczego zdolny zrobic, poloze, bedzie troche lepiej ale jak wstane popoludniu to nie zawiele sie bedzie chcialo, a jeszcze zlosc na siebie. Ostatnio zawalilem testy na prawko wlasnie przez to, nie mowiac ze 3 razy przez taki stan praktyczny najlepiej nie poszedl. Nie mowiac ze kasy nie mojej troche poszlo. Tez mam nadzieje ze to sie zmieni i czasami sie zmienia ale na krotko niestety, bo wlasnie to jest jak nalog ktory wraca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 No tak, wiec zawaliles przez swoja slabosc, tak jak ja pare razy nie jestem przygotowana do swojej pracy a mam nieraz duzo projektow niedkonczonych i nawet mam chec je skonczyc ale gdzie tam jak sie spi popoludniami ahhh zgroza, ty rozumiesz mnie i zeby wszyscy wkolo mi tumaczyli ze zle robie to i tak mi nic nieda bo ja to doskonale sobie sprawe ztego zdaje. ty tez pewnie. teraz ostatnio mialam przeprowadzke do domu i bylam zmeczona zracji wielu wrazen i czynnosci przez kilka dni w nowym domu byly juz uregulowane super bo kladlam sie spac o 12 czy 1 to juz gora wstawalam rano jak slonko zaczynalo swiecic bylo super, a teraz to wstalam praktycznie by cos zjesc i wpasc na komputer by poczte odczytac. nieodbieram komorki wtaki dzien nic kontaktu nie jade nie ide nigdzie, bo czuje sie zle ztym chce skonczyc. moze zalozymy tu jakis klub dla ludzi z takim nalogiem jaki my mamy ? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Zdaje doskonale, ale wlasnie tez tylko na chwile na komputer i z tego sie robi dluzsza chwila. Do tego przez to wszystko dochodzi stres :/ Mozna zalozyc, moze jakos wspolnymi silami uda sie przezwyciezyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 noo wlaczenie komputera na przyslowiowe pol godziny przeradza sie umnie w jakies 8 godzin moze tym bardziej trzeba dodac ze nocnym posiedzeniom sprzyja moj net ktory dziala jedynie lepiej w nocy wlasnie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 Niechce zwalac, ale coz, komputer otumanil mnie przez wiele lat niezle. Najgorzej ze przez dosyc czesto mi jest zimno i pozniej gdzies wyjsc lub cos. Ja mam teraz od nie dawna (jakis miesiac) 1.3 mb i nie widze roznicy, dziala zarowno dobrze w dzien jak i w nocy, ale kiedys tylko mnie noce urzadzaly, wiec rozumiem. Zreszta przyzwyczajanie pozostalo a do tego zrobil sie nalog. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cocounutka Napisano Wrzesień 14, 2007 hmmm znam to. Tez czesto mi jest zimno, niechce mi sie nigdzie wyjsc, jechac, nawet kiedys zakupy byly dla mnie przyjemnoscia tearz sa obowiazkiem. Co parwda cwicze sie zeby niedostac skurczy i sztywnych dloni, ale to raczej niezmieni tego ze ja siedze po nocach. Chce zyc normalnie tak jak inni. dzis przychodza znajomi na 6 wieczor to moze akurat wstane :( przeciez niepowiem im ze dopiero zlozka wstalam ahh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 14, 2007 heh, no wlasnie z tym ze sie dopiero wstalo tez trzeba uwazac :/ Mozna wiedziec skad jestes? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rozrusznik swiata akualizowany 0 Napisano Wrzesień 15, 2007 Coz, znowu to samo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach