Marzy mi się flircik

...

Mi też się marzył... i udało mi się... do tego stopnia mi się udało że całe życie mi zawirowało, i był tylko on... tylko moj skarb którego sama sobie znalazłam... a teraz mam całe życie rozbite, nie mogę sobie z niczym poradzić... dawno już minęło to wszystko, to niespodziewane uczucie...a ja nadal tęsknię. Taki flircik jest jest jak narkotyk niestety...

;)

Jestem wolna, nikomu nie zniszczę życia ani samopoczucia. Ciągle tylko praca - studia - dom. Mam ochotę na odrobinę adrenalinki:)

to flircikujL(

podnoszę temat bo ostatnio mam zapędy do jakiegoś zawrotu głowy i wariactwa ,mogę mieć czy to już coś nie tego....

Oj, mnie też. Taki miły przyjemny i nie raniacy duszy ani serca. A wprost przeciwnie - dający kopa do zycia! Człowiek pozytywnie zakręcony, to człowiek szczęśliwy. :)

Kobiety kto je zrozumie ! Ja pracuję od 6 ale po pracy chętnie z którąś poflirtuję.Wiek nieważny byle przyjemnie się nam się gawędziło.To jak miłe Panie ?

flircik z założenia nie robi nikomu krzywdy a właśnie tak jak pisze flirciareczka - daje kopa i ładuje akumulatory jarro jak Ty masz po pracy czas to chyba jesteś wolny ?

A czy to ma znaczenie ? Najważniejsze żeby dobrą gadkę wstawiał i wiedział co kobieta lubi usłyszeć ;-)

no dla mnie akurat ma dla mnie flirt nie = związek ,nie = miłość,nie = romans,nie = sex ufff,trzeba wiedzieć z kim można (jak mówi pewien Pan )

Witam .Ja już w pracy .Jestem związany z kobietą od dłuższego czasu ale ona studiuje w innym mieście.Widzimy się tylko w weekendy.Nie myślcie ,że szukam romansu na boku .Bardzo chciałbym czasem zwyczajnie pogadać z jakąś sympatyczną panią.Albo jak wy to określacie poflirtować. Pozdrawiam i zabieram się do roboty.

jarro -- pozwól ,że nieco upierdliwa będę,ale ja już tak mam --a co Twoja kobieta studiuje we wrześniu ??? Czy już sobie na październik kogoś do tych rozmów szukasz...

Jak tam na froncie ? Jest ktos już do tego flirtowania ? Ja pobajeruję jak chcecie hhhe

zomb -- tani bajer na nikogo nie działa :-)

gdzie jesteście ?? marzenia - dobra rzecz i nie zamykają za nie ;-)

Witam.Wiem ,że niektórzy zjadą mnie za to ,że mam dziewczynę a chcę czasem porozmawiać z inną kobietą.Nie mam żadnej bliskiej koleżanki żeby szczerze pogadać.Wszystkie wkoło to przyjaciółki mojej kobiety.I prawdą jest to, że jak ona zacznie drugi rok w październiku to chętnie z kimś komu się nudzi i ma ochotę pogadam.

jarro --mam tylko jedną radę (teraz mnie zjadą) -jak chcesz gadać szczerze z jakąś kobietą to nie tu na kafe...

:) Widzę, że nie jestem sama jeśli mowa o flircikowych potrzebach:) Cieszę się, byłam pewna, że topik upadnie :) Chętnie pogadam z miłym Panem, wiek raczej mało ważny. Liczy się dojrzałość:) Pozdrawiam!

no to ja tez sie przylacze

ale widze ze tu cisza i spokoj

Uśmiechasz się cudownie? Jestem tego pewien. Uśmiech Twój łagodny sprawia że padam na kolana. Pragnę oddać ci hołd. Zniewalasz mnie uśmiechem...

haha :):):)

O jak bym chciał pogłaskać kocicę. Ale się boję. Jeden nieostrożny ruch i stracę jakąś część ciała...

flirt? ale to przecież samozagłada! wszyscy mamy destrukcyjne skłonności

\"{...} Cóż za wspaniałe widoki. Tam oczęta Twe błękitne i usta zmysłowe. {...}\" Taaak? Jesteś wybuchowa?

i będzie bolało

jestem wybuchowa i mało romantyczna.

\"Myślisz że słodzę? Nie. Zachwycam się Tobą i Twym ciałem. Budzisz we mnie smoka i poetę. Dziś przemawia poeta, ale smok też chce zabrać głos...\"