kto jedzie ze mna?

kto wyjezdza ze mna na bezludna wyspe :( mam ochote zaszyc sie gdzies :(

myslisz ze ludzie obcy w stosunku do ciebie beda chcieli wybrac sie z toba na zielona trawke>??? wiesz raczej tu niemasz szans, a co cie sklonilo do wyjazdu na zielona? od tak poprostu wypad? gdzie mieszkasz?

hehe chcialabym wyjechac ale raczej narazie sie na to nie zanosi uciec troszeczke od problemow i napisalam to troche w przenosni nie musisz wszystkiego tak brac na powaznie

ahh :) lapie teraz. Widzisz czasami juz tak zycie sklaniac by myslec wciąz na poważnie non stop zadnego luzu,przenoscni, wszystko ma sklaniac do realizmu. no tak wsumie tez bym chciala zlapac oddech moze nie od problemow bo ich wiekszych niemam, ale od komplikacji i niepowodzen w sensie uciekania waznych terminow, wszystko odbiega,przeklada sie na dalszy termin i tego mam dosyc. A czyz owy wyopad nie jest próbą ucieczki od zycia codziennego? cos cie gnębi czy poprostu nie mozesz wytzrymac codziennej rutyny, amoze masz sytuacje wrecz przeciwną wszystko dzieje sie w szalonym tempie i niemozesz nadazyc dlatego chcesz zatrzymac sie chocby na moment klapnac na zielona trawke :) ?

hehehe oki chcialabym sie gdzies zaszyc zaczac wszystko od nowa gdzies gdzi enikt mnie nie zna o tak powiem

Jaaaaaa. Na zawsze.I na wieczność. Amen.

Ja chcę. A na wyspie można łyknąć prochy i w otoczeniu kojącej zieleni odejść na zawsze. Zniknąć.