Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emilja 22

chcialabym miec juz meza

Polecane posty

ja nigdy nie miałam takiego okresu na \'\'wyszalenie się\'\'...nigdy nie lubiłam imprez...przecież to wszystko zależy od człowieka a nie od wieku...jeden wyszalej się w wieku 20 lat a drugi będzie miał 40 lat i stwierdzi że jeszcze się nie wyszalał...denerwuje mnie też stwierdzenie że jak młodzi się żenią to po kilku latach jest rozwód...a co tu ma wiek wspólnego...tu chodzi o dojrzałość a nie o lata...no ale niektórym to trudno zrozumieć.... emilja22--->nie słuchaj głupot że jesteś za młoda na małżeństwo....w końcu to ty wiesz czy jesteś już gotowa czy nie....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
yhy---> fajne ze chociaz Ty mnie rozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
ja juz skonczylam studia i moj chlopak tez oboje pracujemy!! wiec nie jest to tak jak myslciie ze bedziemy na garnuszku u rodzicow!! potrafimy o siebie zadbac!!...nie bede odbiegac od tematu!! marzy mi sie malzenstwo i to jest moje najwieksze marzenie!!! pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za studia się
kończy jak sie ma 22 lata? Bo ja jak mialam głupi licencjat to mialam 23 lata. A 22 to może jakie studium....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Statystycznie rzecz ujmując
osoby bez wyższego doswiadczenia hajtają się (zwłaszcza kobiety) w młodym wieku i szybko mają dzieci, te z wyższym wykształceniem już bardziej skupiają się na wlasnym rozwoju i bardziej zastanawiają się nad tym, co robią. Nic więc dziwnego. 22 lata i skończyłaś studia? To chyba je zaczęłaś w wieku 17 lat. :) Musisz być jakąś geniuszką. Ok, a gdzie pracujesz? W sklepie? A Twój facet rozwozi pizzę? To napewno nie potrzebujecie wsparcia rodziców. Takie właśnie rozumowanie. Cóz, niektórym niewiele do życia potrzeba. Kazdemu jego raj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko to się hajtaj
i ja nie widzę problemu. Co komu do tego? Tylko do ślubu trzeba dwojga, a Twojemu chłopu się chyba nie śpieszy. Może myśli bardziej perspektywicznie, niż Ty, albo szuka prawdziwej miłości, a nie niedojrzałej kobiety, która tylko go chce zaciągnąć do ołtarza, bo "takie ma marzenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam posta autorki czutam i oczom nie wierze.. Teraz juz rozumiem dlaczego faceci tak ciezko podejmuja temat malzenstwa lub wrecz go unikaja. coz, Jak maja do czynienia z takimi rozhisteryzowanymi laskami co dla jednej chwili w bialej sukni oddalyby wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
wy chyba glupie jestescie mam 22 lata i wyobrazcie sobei wtym roku zrobilam licencjata!! nie jestem jakas idiotka!! w ogole zaluje ze taki topik zalozylam a prada jest taka ze zazdroscicie bo same jestescie tepymi babskami ktore zazdroszcza ze ktos dorsol do takiej decyzji ot co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
i wcale nie jestem ekspedientka wsklepie skonczylam szkole kosmetyczna mam tytul licencjata z kosmetologii pracuej w duzym salonie kosmetycznym moj chlopak pracuje w telekomunikacji......aj szkoda slow do was.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minieleczka86
Ja mam 21 lat. i mój facet mi się oświadczył i baaaardzo chcemy być razem, ale wszystko zależy od kasy. Pracujemy, ale też studiujemy i jest ciężko. Chcielibyśmy za rok, nie wiem czy sie uda. Mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne ze ci zazdroszcze! mam czego ;) to ty nam zazdroscisz i zawracasz nam (pannom mlodym ktore w przeciwienstwie do ciebie juz szykuja sie do slubu) glowe problemami i wylewasz na nas zółc. Ja mam 29 lat i dopiero teraz uwazam ze to dobry czas na zamązpojdzie. ach to juz za ... 25 dni! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
avinion zycZe ci powodzneia i nie wiem po co to podkreslnei ile masz lat! kazdy wiek jest dobry na m,ilosc wiec prosze nei czepijacie sie.... ps bedzies zmiala trudnosic z zajsciem w ciaze:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj ;( to faktycznie tragednia, skoro mi tak przepowiadasz.. a skad wiesz ze juz nie mam dzieci?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Haris ;( do niczego juz sie nie nadaje ;( tylko wziac ten slub na stare lata i dogorywac w spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty za to
będziesz w ciąży co roku, bo jesteś w wieku rozpłodowym, no i? Zresztą nie rozumiem, o co ta jałowa dyskusja. Facet Ci się nie oświadczył jeszcze i nie wiadomo, czy zamierza i nie ma o czym gadać. Idź lepiej do roboty i zajmij się sobą, a nie na forum się wykłócaj o jakieś bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to dziwne ale..
znam dziewczyne 21 lat ktora urodzila dziecko z zespolem Downa, a znam kilka kobiet co urodzily zdrowe dzieci po 40tce, Wiec prosze, nie wypisujcie bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycyjny chwyt stosowany
na forum czyli JAK KTOŚ MA INNE ZDANIE TO ZARAZ OZNACZA ŻE ZAZDROŚCI. Stare niemodne i do d.... nie podobne że tak powiem. Większość kobiet niestety tutaj jest albo już po ślubie, albo zaręczonych i szykujących się do ślubu. Są jeszcze niektóre rozhisteryzowane bo czekające na pierścionek (oczywiście nie wszystkie, zwracam honor tym normalnym). Ps. Niektórym wystarcza licencjat, niektóre mają większe aspiracje i chwała im za to że nie ciągną na siłe faceta do ołtarza tylko chcą najpierw coś więcej osiągnąć i dopiero pogrążyć się w pieluchy. Sorki ale to prawda. Małżeństwo jest piękne ale i ciężkie bo niestety trzeba pamiętać o szarej rzeczywistości która dopada każdego... Lepiej sobie jeszcze pożyć bezproblemowo, wyjechać gdzieś z koleżankami, pouczyć się czegoś, zobaczyć coś w życiu i dopiero zakłądać rodzinę. I uwierz mi: każda tak mówi a później każda gdy ma te kilka lat więcej mówi to co ja teraz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara prawda
Każdy chce zawsze co innego niż ma, ot ludzka natura. Te, co nie są mężatkami i mogą robić co chcą ze swoim życiem - na siłę chcą nimi być, te, co są mężate/dzieciate pragnęłyby szukać wrażeń, przeżyć coś nowego niż codzienna rutyna i pogoń z domu do pracy, z pracy do przedszkola...Może zacznijmy wreszcie cieszyć się tym, co mamy, bo napewno jesteśmy we właściwym miejscu o właściwym czasie. Bycie żoną to naprawdę nie taka idylla jakby się zdawało, tylko ciężka praca nad związkiem, zwłaszcza po latach, gdy romantyzm idzie dawno w zapomnienie. Nie pchaj się tak w obrączkę, dziewczyno, bo jeszcze tego miodu zakosztujesz aż będziesz czasem miała po dziurki w nosie. Do tego trzeba dojrzeć i dojrzewa się latami, nawet już po zaobraczkowaniu, a nauka bycia z kimś często bywa bolesna, zwłaszcza gdy pierwszy zachwyt wyparuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamieszkajcie razem... zobaczycie czy potraficie być ze sobą codziennie... nie tylko po parę godzin dziennie. Wtedy zobaczycie czy się kochacie i może on dojrzeje do tego co chcesz usłyszeć. Zresztą, nie bądź taka narwana.... A jesli nie oświadczy się do \"góra 2 lat\" to po potem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tak bardzo zależy ci , aby twój facet ci się oświadczył to może szczerze z nim o tym porozmawiasz. Z rozmowy wywnioskujesz czy jest na to gotowy i co o tym wszystkim myśli. Może nie jest jeszcze do tego gotowy tak jak ty i nie należy nic przyspieszać, bo to pogorszy sprawe. A jeżeli już myślicie oboje o ślubie, to nie ma sobie co głowy niepotrzebnie zaprzatać oświadczynami, bo to nastąpi szybciej niż myślisz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagugi
wiecie co? a ja mam 22 lata i tez czekalam i mi mi sie facet oswiadczyl, tez skonczylam licencjata, tyle tylko, ze filologie angielska i pracuje normalnie w przedszkolach ucze dzieci angielskiego, robie to co lubie, w sierpniu sie pobieramy, nie chce narazie robic magistra, po slubie chce urodzic dziecko a studia konczyc zaoczne jak ono troche podrosnie..i wcale nie jestem typem co chodizl kiedys na imprezy itd. po prostu czuje, ze tego chce i wiek nie ma tu nic do rzeczy. mam ambicje, ale chcialabym byc juz zona kochajacego meza, mieszkac razem i wychowywac wspolne dziecko....i marza mi sie podroze i rozne szalone rzeczy i ukonczenie studiow...nie mozna tego potem zrobic? wydaje mi sie, ze mozna...TRZEBA TYLKO CHCIEĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×