Mój tata nie wie ile mam lat

Wyobrażacie to sobie? No fakt, dużo pracuje, ma mało czasu, ale to już chyba przesada. Nie zna mojej daty urodzin, nie wie też ile mam lat. Dzisiaj coś mi tam mówił, nieważne co, tylko zacytuje końcówkę jego wypowiedzi: "... przecież już masz ponad 20 lat! czy ile tam masz, ja nie wiem". Dodam, że mam 19 lat . Czy wasi ojcowie też nie wiedzą takich rzeczy? To był dla mnie szok i nie mogłam z siebie słowa wydusić, ale powinnam powiedzieć: "to cud że wiesz, jak mam na imię"...

Mój nie wiedział co i gdzie studiuję:-) Ale takie rzeczy przyjmuję z śmiechem bo to wiecznie zamyślony naukowiec;-)

nie wie jak mam na imie:) Tez przyjmuje to ze smiechem ...Mam na imie Magda a mówi na mnie Anetka...:) dodam ze jest w pelni sprawny psychicznie:)

Oj nie przesadzaj 19 a 20 lat to żadna różnica...Jakby powiedział ze masz 15...to bys mogła sie dziwić i być zła...Ale problem

ale on powiedział że mam PONAD 20, czyli nawet sam dokładnie nie wiedział ile a przypuszczał, że dwadziescia kilka

bo nie dbasz o swoja cere i wygladasz przez to staro

no w jego zyciu to bylaby roznica gdyby ten rok lub pare lat wczesniej odbyl ten znaczacy stosunek seksualny z kobieta, z ktora byc moze nawet sie nie spotykal facetci tacy sa - nie martw sie

taaa, bardzo śmieszne :o

Mój też nie wie. Przez 8 lat nie nauczył się, jaka była moja sala i w jakiej byłam klasie. (Dla ścisłości: E, sala 23 - cała filozofia) Taki już urok facetów. ;)

a moj tzw"ojciec" tzn ten kutas co jest wpisany w papiery moje jako ojciec czyli dawca nasienia po prostu tez nigdy nie wiedzial ile mam lat, co studiuje, nie znal daty urodzenia swojej zony a mojej matki!!!! podejrzewam ze nie wie ila lat ma sam, ale to wyjatkowy okaz debilizmu wiec z twoim pewnie az tak zle nie jest,