Czy mogłam zarazić swoje dziecko?

Napiszcie, co myślicie, bo już sama nie wiem, co myśleć... Od wczorajszego wieczora męczy mnie okropny katar i ból głowy, dzisiaj mi się to nasiliło. Cały czas opiekuję się moją niespełna 3miesięczną córeczką. Nie ma za bardzo kto mi przy niej pomóc, bo tatuś wyjechał na 2 dni, a nie chcę całkowicie obciążać opieką nad dzieckiem 70 letniej babci. No i wygląda to tak, że np. wycieram sobie nos chusteczką, a za chwilę podaję tą ręką dziecku smoczek. Mam tak duży katar, że nie nadążam z myciem rąk przy opiekowaniu się małą. Sprawdzałam jej temperaturę i jest ok. Mała (oprócz codziennych grymasów) nie okazuje żadnych symptomów choroby. Już sama nie wiem, co robić :(

piersią to mala nabyla odpornosc i nie powinna sie od ciebie zarazic. Mogla by cos zlapac od taty lub innych członkow rodziny ale nie od mamy! Dziecko karmione piersia nie zaraza sie od mamy!

No tak, tyle że jakis tydzien temu przestalam ją karmic moim mlekiem (odciagalam laktatorem) i tym samym jest juz na mieszance :(

sprubuj stosowac maseczki ochronne na buzie ni o tylko dbanie o higiene rak i obserwowanie dzidzi

nawet jeśli się zarazi to jest to tylko katar. wiem, że to nieprzyjemna dolegliwość ale taki już ten świat pełen wirusów. Gdyby się zaraziła zaopatrz się w Disnemar niebieski z apteki i fridę , też z apteki. Dawaj jej wtedy dużo pić i układaj główkę wyżej,bo łatwiej się wtedy oddycha i dużo wietrz mieszkanie.

Dzięki wszystkim za rady! Poobserwuję ją jeszcze i jakby co kupię ten środek z apteki.