Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Forget__ME__not

Szef-asystentka. Tu wpisują się związki SZCZĘŚLIWE.

Polecane posty

Gość Forget__ME__not

Witam. Tyle słyszy się o tym, że takie związki skazane są na niepowodzenie, że szef wykorzysta taką np. asystentkę kiedy będzie miał ochotę na seks, a gdy dziewczyna się znudzi to ją zwolni. Z kolei ona liczy tylko na jego kasę i awans... Że to nie jest miłość, tylko coś co może prowadzićtylko do destrukcji, katastrofy emocjonalnej kobiety i utraty pracy. Czy tak musi być? Chciałabym poprosić o wypowiedź osoby, które mają pozytywne doświadczenia, którym udało się zbudować szczesliwy związek z szefem lub podwładną. Jak do tego doszło, w jakiej byliście i jesteście sytuacji? Kto kogo uwiódł? Czy było Wam trudno pokonać uprzedzenia ze strony otoczenia? Co dalej z Waszymi stanowiskami, z pracą? Jesteście zaręczeni lub mile widziane małżeństwa:) Zapraszam do zwierzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up bo ciekawy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widac temat upadł bo nie
ma takich szczęśliwych "związków"-z definicji kończy się to katasrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie sprawa przegrana ;) w życiu nie związałabym się z własnym przełożonym ;) ale moze ktoś ma inaczej?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam jedna pare
Małzenstwo - dyrektor jednej z wielkich sieci hipermarketow i asystentka, po slubie 2 lata. Roznica wieku chyba koło 6 lat, oboje swietni ludzie. Mysle ze mozna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez znam jedną pare,mieszkają w Anglii on prezes wielkiej firmy ona jego sekretarka... ...dzis są małzeństwem i mają syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×