pierwszy orgazm z trzecim facetem...

w nocy uwierzyłam w to ze facet jednak potrafi doprowadzić kobiete do orgazmu... do tej pory miałam 2 facetów ten jest trzeci... z poprzednimi było super ale żaden mnie nie doprowadził do końca... wczoraj jednak doznałam tego szczęścia i miałam orgazm... fakt faktem krotki i mało intensywny ale to z mojej winy bo przestałam się poruszać...

powiedzcie drogie babeczki czy wy tak odrazu szczytowałyście???

rozumiem ze żadna z was do tej pory nie osiągnęła orgazmu... uuu współczuję...

Karą dla Was wszystkich za nikłe zainteresowanie moim topikiem będzie klątwa, którą w tej chwili rzucam: Aaaaaaaa! Uaaaaaaa! Od tej pory mocą Siły Ciemności Wasze odbyty będą plwać mazią nieczystą i zgniłą w kolorze brązowym. Tak będzie po wsze czasy! Ua! Ua!

:D:D:D:D:D:D:D:D

Za każdym razem i co z tego jest super

Ja mam orgazm za każdym razem. Moja prawa ręka jest naprawdę świetna w te klocki.

Szczęściara z Ciebie ja miałam 32 partnerów sexualnych i ani z jednym nie miałm orgazmu.

hmmm... moja ręka też jest świetna... a z partnerem próbuję dojść już trzeci rok, i wciąż nic... no ale przecież z tego powodu nie będę szukać innego... ech....... :(