perelki ,wpadki Kaczynskich.

1.Jak kaczynski na konferencji gdy zobaczył ze pytanie chce zadac dociekliwa dziennikarka powiedzial (a nie mial wyłączonego mikrofonu) "tylko nie ta malpa w czerwonym"

Irasiad :D

"podjełem decyzję"

\"Nie pozwolimy sobie wmowić, że białe jest białe, a czarne jest czarne\" :) BUEHHEHEHE

"panie spieprzaj pan" do kogo w tlumie :-) (a wokół pelno dzienikarzy,ludzi)-tak to jest zachowanie godne kulturalnego ,wyksztalconego polityka!

na limuzynie, nie znajomość hymnu.

na konferencji MSPO 2004, wszed powiedzial "dzien dobry Państwu" i zaraz wyszedł , za chwile wszedl znowu i przeprosil "przepraszam ze wszedlem i wyszedlem ale okazalo sie ze bylem podobno rozczochrany" buhahahahahahahahahah,brzuch mnie boli

nieeee to bylo do bezdomnego "spieprzaj dziadu"!!!!!!!!

haaaaa,haaa no nie moge. :-) i jeszcze to Podczas jednej z wizyt w USA prezydent Lech Kaczyński znowu miał problem z mikrofonem. Później żeby odwrócić uwagę zgromadzonych od swojej wpadki chciał popisać się znajomością języka angielskiego. Ale niestety to też mu nie wyszło.

bylo tez" panie spieprzaj pan" -niedawno ogldalem filmik.

Jedna z wpadek miała miejsce podczas posiedzenia Rady Ministrów. Premier całując na powitanie minister spraw zagranicznych, bez zastanowienia podniósł do ucałowania rękę Radosława Sikorskiego. Zmieszany minister obrony narodowej rękę cofa. Nie umknęło to uwadze dziennikarzy.

Jarosław Kaczyński myli się po raz kolejny podczas swojego expose, mówi "że ich nie przekonają krzyki i płacze, że białe jest białe a czarne jest czarne".-ale o tym juz ktos pisal .Wiec jeszcze takie slyne zdanie kaczynskiego (maslo maslane) "budowa 3 milionów mieszkań w najbliższym czasie nie jest nierealna. Można to zrobić, a jedyną taką realną przeszkodą, nie do przełamania jest niechęć obywateli do zakupywania mieszkań".

No nie da sie ukryć, ze nie są medialni. Jednak wole szczerych, nieokrzesanych wypierdków, którzy zrobia tu wreszcie porzadek od uładzonych, oszustów przeszkolonych przez specjalistów od kreowania wizerunku. Zreszta udowodnił to już Tymochowicz, ze wykreowac mozna kazdego. Niestety nie da sie ukryć, ze jednak mają rację Polska korupcja stoi i mam nadzieję, ze Kaczory to wyplenią.

Ten temat ma służyć rozrywce, nie potrzeba tu takich wywodów jak powyżej. oszczędź nam tych GŁUPOT

taaak ta wpadka z pieskiem normalnie poraza.--- wpadka prezydenta z psem o imieniu Ira. Właściciel psa, w obecności premiera wydał zwierzęciu komendę "Ira siad", tymczasem prezydent nie zorientował się, że Ira to imię a siad to polecenia powiedział: "Irasiad jest bardzo zdenerwowany".

MUSICIE TO ZOBACZYć!!!!!!!!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=TXjRvAXmBpo

zdeerwowal sie popierajacy PiS,biedny

własnie mgbv --> OSZCZęDź NAM TYCH SWOICH WYWODóW!!!

chyba macie jakąś schize

Najlepszy był Kwach w Charkowie

Najlepsza to jest Nelly Rokita wygląda i zachowuje sie jak ta idiotka z Misia

że pijany, a sam przyznał , że jak gadał z Tuskiem o wyborach to "wywalili" 4 flachy wina :P czyli on może załatwiać sprawy państwowe po pijaku, i to jest ok ?

Zarówno Jarosław jak i Lech nie są za pan brat z techniką. Z jednej strony nie wyłączone telefony na uroczystych spotkaniach, z drugiej strony nieumiejętność poradzenia sobie z mikrofonem przenośnym na spotkaniu z kanclerz Angelą Merkel. Pani kanclerz chciała sama pokazać Kaczyńskiemu jak to się obsługuje, uprzedził ją ktoś z obsługi technicznej konferencji. Problemy z mikrofonem wydarzyły się również podczas wizyty w USA.

Wpadki pisu to nie tylko z kaczynskimi -Wielką wpadką, tym razem inspirowaną przez dziennikarzy TVN była tzw. Begergate, a więc afera związana z tworzeniem koalicji parlamentarnej i zakulisowych rozmów na ten temat. W zaaranżowanym pokoju sejmowym posłanki Samoobrony Renaty Beger zamontowano specjalne kamery, które nagrywały przebieg pertraktacji koalicyjnych. Bohaterami wpadki byli tym razem posłowie PiS Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz. Przed milionami telewidzów zastanawiali się jakimi stanowiskami przekonać Beger do zmienienia barw partyjnych. Obrażano również innych posłów nazywając np. posła Samoobrony "Kurduplem".

najlepsze było ''irasiad''...ale pewnie inne kraje mają z nas ubaw :D

wstyd przyznawac sie ze jest sie z Polski :-(

tan pijany kaczor ,to nie tama puszczona wolniej!

Wizytacja w jakimś klubie piłkarskim (2 albo 3 liga). Zawodnicy ustawieni w rządku, w klubowych koszulkach. Prezydent (albo premier - nie pamiętam, zresztą nie widzę różnicy) podchodzi kolejno do każdego z piłkarzy, podaje rękę, wymienia kilka uwag. Na koniec podchodzi do człowieka ubranego w strój zupełnie inny od pozostałych. - A pan to jest pewnie trenerem? - zagaduje. - Nie, bramkarzem... Spadłem z krzesła.

buhahahahahahah,obsliniłem kompa czytając to!

Premier tworzy nowe slowka na swoje potrzeby -"Sytuacje ultimatywne", "postawa abolicyjno-amnezyjna" są określeniami, które znaczenie zna sam premier. A niby czlowiek wykształcony co powinien zasób slow mieć wielki.