Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słonko21

Co o tym myślicie...ma to sens?

Polecane posty

Jesteśmy ze sobą ponad dwa lata, ja obecnie odbywam staż, a on zarabia z 15 razy tyle co ja. Mimo to nigdy niezawołałam na nic od niego kasy zawsze pamiętam aby podarować mu choć mały drobiazg na imieniny, urodziny itp., w przeciwieństwie do niego. Zawsze jak chce żebym mu coś kupiła i da mi na to kase to resztę mu oddaje. Często mu jakieś duperelki kupuje a on kiedyś wziął ode mnie głupie 5 zł za wkładki które mi kupił. Pozatym wkurza mnie jak mi mówi to kup to czy tamto wkońcu stówy nie masz, mimo że dobrze wie ile zarabiam. Wczoraj dał mi stówe i powiedział kup mi coś albo sobie , ale jak wróciłam do do mu to mu tą kase oddałam, a on do mnie z tekstem jak nie chcesz to daj. Więc po co mi tą kase dawał ! A tak naprawde to przydały by mi się te pieniądze. Wiele razy mówił że da mi na coś jak nie mam i tak na obietnicach się kończy(na ginekologa miał mi dać). Już pół roku mówie że głupi srebrny pierścionek chciałabym dostać za 30 zł, albo głupią róże za 5, ale chyba to moje niedoczekanie. Nie chce brać od niego kasy bo boję się że później może mi to wypomnieć. Boję się że jak będziemy razem i ja będe opiekowała się dzieckiem albo poprostu nie będe miała pracy, to on na nic mi nie da i nie da mi uszanowania. Nie rozumiem go, szkoda mu paru złotych żeby zrobić choć malutki prezent, a ja mimo że zarabiam grosze w porównaniu do niego to nie żal mi kasy na niego. Boję się dalszego życia z nim, jak myślicie ma sens bycie z nim i zakładanie rodzinny. W życiu bywa wkońcu różnie może być tak że będe skazana finansowo na niego albo on na mnie??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? odpusc sobie! moja kuzynka wyszla za sknere, za wspolne pieniadze kuipli samochod i wiesz co jej powiedzial? ze nie ma prawa do niego wchodzic, a jak chce POZYCZYC to musi sobie sama zatankowac, bo on paliwo jej spusci. to tylko jeden przyklad, a jest ich masa. daruj sobie, z chytrusem bedziesz nieszczesliwa! rozumiem byc oszczednym, ale bez przesady !! pozdrawiam! ps:nie zapomnij mu wygarnac na do widzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroka...
popieram niebieska lin ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinka
daj sobie z nim spokój kochana..bedziesz sie tylko stresowac z takim i nie bedziesz szcześliwa... :O długo razem jesteście....?? przypomina mi sie historia tej panny z kafeteri co jej chlopak wrocil z wakacji kazdemu kupil prezent fajny a jej ...muszelke.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpusc sobie tego goscia, naprawde nie warto sie z takim uzerac... ja tez odbywam staz (za niecale 500zl), moj facet zarabia duzo wiecej niz ja. jestesmy razem 4 lata i tez nigdy nie \"ciagnelam\" od niego kasy... tylko ze moj facet jest zupelnym przeciwienstwem twojego... robi mi od czasu do czasu drobne niespodzianki i w ogole jest kochany :) a ostatnio przypadkiem dowiedzial sie od mojej kolezanki ze chyba nie starczy mi na studia- wkurzyl sie wtedy ze mu o tym nie powiedzialam! (bo ja nie potrafie brac od niego kasy..., glupio mi...) wtedy wzial mnie niby na spacer i poszlismy do jego banku zeby zrobic mnie wspolwlascicielem jego konta :) ma gest co? :) zostaw tego goscia póki nie jest za pozno bo im dluzej tym gorzej dla ciebie... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za opinie, ale ostatnio sama tak uważam. Nawet powiedział mi żebym zrezygnowała z tego stażu bo te głupie 500 zł to on mi może dać, ale ja wole mieć te swoje własne pare groszy niż brać od niego. Pozatym różnimy sie on mówi że za 1000 zł to by nie pracował, a ja to bym była bardzo szczęśliwa gdybym tyle zarabiała. Myśle że nawet po ślubie gdybym znalazła sobie prace i bym nie zarabiała niewiadomo ile to zawsze by coś było nie tak. Kiedyś się wkurzyłam i powiedziałam że jeśli chce żebym tyle zarabiała to musze iść pracować do burdelu, bo tak naprawde to kobieta w tych czasach w polsce to dużo nie zarobi, a on tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz za pare dni on ma urodzinny, zawsze kupowanie mu prezentów sprawiało mi przyjemność, ale szczerze powiem mam dużo wydatków i tak szczerze nie widze sensu mu kupowania czego kolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym go szybciutko oduczyła od tych \"miłych niespodzianek\"!!! A tak szczerze to przemyśl decyzję, czy warto być z kimś takim-pomimo tego że kochasz, że będzie cięzko odejść, ale on się nie zmieni. Będziesz czuła ciągłą finansową zależność chociażby wówczas gdy będziesz w domu z dzieckiem-jak o coś nie poprosisz pana i władcy to nie dostaniesz a jak już coś otrzymasz to będziesz musiała wiecznie dziękować i przy okazji się poniżać. Ja na głupi sweterek czekałam 6 lat... A najgorsze, że jego rodzina była taka sama, jeszcze podczas naszego związku zaznaczyli, że moi rodzice mają kupić mojemu facetowi (nie nam) samochód...chore!!! Ciągle słyszałam, że jak zasłuże to \"coś dostane\", bądź jeśli będę grzeczna. Teraz jestem z człowiekiem, który spełnia moje najmniejsze zachcianki i czasami wyprzedza moje myśli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia-lena wiesz jakbym słyszała jego. Jak mi obad ugotujesz, będziesz dobra to może ci kupie, ale i tak zawsze na obietnicach się kończy i słowach\"co ty byś bezemnie zrobiła\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada na to
ze gosciu ma Ciebie za gorsza od niego bo mniej zarabiasz. I chce Cie od siebie uzaleznic namawiajac do porzucenia obecnych zarobkow. Lepiej uciekac od takiego gdzie pieprz rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziesz robiła za służącą a on ci będzie płacił za pracę. Na tym nie polega związek partnerski, on już teraz nad tobą dominuje. Uciekaj dziewczyno z daleka od tego mężczyzny nim będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
Ja na twoim miejscu robiłabym swój staż, nie brała od niego kasy,prezentu na urodziny tez bym nie kupowała jakbym miała inne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już próbowałam odejść wiele razy, ale ..., teraz już wiem że to będzie najlepsze rozwiązanie no i całe to zamroczenie wielką miłością mija mija mija ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas schiza??? nie ma sensu mam wrazenie, ze z jego podejsciem nawet jak bedziesz zarabiac duzo wiecej niz teraz, nawet porownywalnie do niego, to jego zachowanie sie nie zmieni. pojedziesz zrobic zakupy i wyjdzie na to, ze ty wszystko kupujesz a on juz wtedy grosza ci na to nie da, nie daj boze kwitujac to jeszcze stwierdzeniem, ze przez tyle czasu ( jak bylas na stazu) cie niemalze utrzymywal...bo co to jest 500 zl:O dalabym sobie chyba spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie mieszkam z rodzicami i to oni mnie utrzymuja nie on! Tak naprawde chciałam z nim zamieszkać ale teraz się boje i już nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zerwij z pawianem, co masz za problem? jesli masz 21 lat (sadzac po nicku), to jeszcze nie raz spotkasz facetow o wiele fajniejszych, po co marnowac czas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnij
on się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram dziewczyny, nie zmieni się. bardzo dobrze, że pracujesz chociaż za 500 zł, gdyby nie to, to już zupełnie by nad Tobą dominował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny jest ten kolo
on jest zwykłym beznadziejnym materialistą nie potrafiącym kochać, a napewno nie kochającym ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinka
nie odpisalas mi ile juz z nim jesteś..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sknera jako kandydat na partnera odpada w przedbiegach - niestety, jak założy Ci kiedyż zeszycik, abyś zapisywała wszystkie wydatki i zażąda, byś oddawała mu swoją wypłatę, to się przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtakiejsamejsytuacji
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez w takiej sytuacji
Hej Autorko, Mialam tez kiedys takiego faceta przez dwa lata ale udalo mi sie od niego uwolnic i jestem teraz bardzo szczesciwa chociaz sama.Zaczynalo sie niewinnie tak jak u Ciebie a potem to byla juz tragedia.Pracowalam daleko od domu i jak poprosilam go zeby po mnie przyjechal do pracy,bo nie bylo autobusu powrotnego to kazal mi z gory placic za benzyne i to do tego naliczal mi wiecej niz faktyczny koszt,do tego mialam placic z gory i co do grosza.Mieszkalismy razem i wszystk obylo oddzielne,co jego nie ruszac,kawalek chleba,kartofla,troche mleka mi zalowal,nawet jak potrzebowalam a sklep byl zamniety,kazal odkupywac.Na wszystko sie skladaismy i potem rozliczal mnie co do zlamanego grosza...czulam sie przy nim coraz gorzej,nie wytrzymalam tego czegos i odeszlam....Autoro powodzenia,podejmij dobra decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, z mojego szybkiego rachunku wynika że on zarabia około 7,5 tys. - i bierze od Ciebie 5 zł za wkładki?? Wiem że zabrzmi to dla Ciebie przykro, ale ten facet nie ma za grosz honoru! Skoro tak dobrze zarabia to powinien Ci pomagać (oczywiście w delikatny sposób a nie tak żeby wzbudzić Twoje poczucie winy i wymusic wdzięczność), a nie jeszcze rozliczać się z Tobą co do grosza. Nie jest to na pewno człowiek, z którym warto wiązac jakiekolwiek życiowe plany... Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmhhh
Beznadziejny koleś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×