Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ofra

jak przekonac chłopaka?

Polecane posty

Gość ofra

czesc wszystkim! mam problem brakuje mi już pomysłów jak przekonać swojego chłopaka, żeby sie do mnie wprowadził!jesteśmy ze sobą już 7 lat moja mam nie ma nic przeciwko temu żeby z nami zamieszkał jednak on sie upiera i nie chce bo cały czas ma nadzieję, ze to ja zamieszkam z nim u niego. a ja z kolei nie chce mieszkać z nim bo nie lubię jego siostry a poza tym nie chce się męczyć na jednym pokoju przez całe życie! a u mnie mielibyśmy dwa pokoje dla siebie (mieszkam w bloku) czyli akurat jeden dla nas a drugi dla dziecka za pare lat ;) nie mam już pomysłu jakich argumntow użyć, żeby go przekonać! może ktoś mi doradzi jak to zrobić? a może ktoś ma ten sam problem? piszcie ludzie prosze bo w was wielka nadzieja :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki...
a jaki jest tego powód ze on nie chce? dziwne to dla mnie troche..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś..
Właśnie, dlaczego on nie chce?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnei wcale nie jest dziwne
w ogole co to za pomysl zeby mieszkac z rodzina? czemu nie wyprowadzicie sie do wlasnego oddzielnego mieszkania skoro jestescie ze soba tak dlugo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
nie wyprowadzimy sie bo nas na to nie stac! i strasznie ubolewam nad tym! a moj chłopak nie chce mieszkac ze mna bo mysli, ze ja przyjde do niego mieszkac wiem dziwne to sama go nie rozumiem moja mam swietnie sie z nim dogaduje wiec nie wiem o co mu chodzi! jak go przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnei wcale nie jest dziwne
skoro was nie stac to idzcie do pracy/zmiencie na bardziej dochodowa ile w ogole macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
on pracuje ale nie che wynajmowac mowilam mu o kredycie ale tez ma jakies obiekcje wiec juz sama go nie rozumiem co do wikeu ja mam 23 a on 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki...
jakis powód tego musi byc...skoro dogaduje sie z twoja mamą to naprawde tego nie rozumiem. i rozumeim cie doskonale ze ciężko jest isc na swoje ,oplaty są kosmiczne a zyc jakos trzeba więc jesli macie taką mozliwosc zamieszkania u ciebie to niewiem o co moze mu chodzic mysle sobie ze jesli kocha cię naprawde postaw mu warunek...jakos trzeba to rozwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnei wcale nie jest dziwne
jesli oboje pracujecie to bierzcie kredyt albo jedzcie za granice pracowac jesli nie studiujecie dziennie to nie widze wiekszych problemow zeby sie wyprowadzic:O moze on po prostu jest maminsynkiem i dlatego nie chce sie wyprowadzic z domu rodzinnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
dziekuje wam za rade! juz mu to kiedys powiedzialam, ze jest mamisynkiem i chyba coraz bardziej utwierdzam sie w tym przekonaniu! a na kredyt tez go jakos nawoic nie idzie! na wyjazd tez za bardzo nie bo mam nawet dobra prace! i szkoda byloby ja rzucic! wiec jak widzicie trudny przpadek! dzis rozmawialam z mam i ona mowi, ze skora nas nie stac na mieszkanie to mozemy mieszkac razem z nia i ona jest jak najbardziej za tylko jak go przekonac?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie to wcale nie dziwi
sama nie chciałabym się wprowadzić do faceta i mieszkać z jego rodziną. Nawet spokojnie nie można by było pochodzić sobie w mieszkaniu w majtkach i jak tu się seksić kiedy rodzina za ścianą?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
pytałam ale usłyszałam śmieszna odpowiedz aż wstyd pisać....ze nie mam ogródka a on ma, ze mieszkam w bloku, ze gorąca latem ... itp. :( wiem śmieszne te powodu dlatego brak mi już sił na to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie to wcale nie dziwi
a tak to chłopak jest u siebie i robi co chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
u mnie tez robi co chce nawet w gatkach nie raz chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie to wcale nie dziwi
może nie jest gotowy, żeby z tobą zamieszkać. Moze dobrze mu tak jak jest. Moze się boi, że będzie kontrolowany itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
kontrolowany? eh ja juz sama nie wiem! jutro jeszcze raz z jnim porozmawiam i zobaczymy czym znowu sie wykreci bo jak na razie jego argumenty sa dziecinne! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze nie dojrzał do współnego mieszkania? on nalega wogóle na to, żebyście razem zamieszkali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kto pierwszy zaproponował wspólne mieszkanie?? on sam proponując własny dom? czy zaproponował swój dom po tym jak Ty najpierw zaproponowałaś swoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
abeille w sumie to już nie pamiętam jak to wyszło z tą propozycją wspolnego zamieszkania! kto wpadł na to pierwszy! pamiętam tylko tyle, że rozmawialismy na ten temat kiedyś i on powiedział, że fajnie byłoby mieszkać razem ale u niego ale ja niezbyt dobrze sie u niego czuje! wiec to odpada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
Niezależna Kocica dobry pomysł ale on sie na to nie zgadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
słuchajcie kochani! a możecie mi pomoc jak mam go przekonać? co mam mu powiedzieć żeby sie zgodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zostaje Wam poważna rozmowa...Ty sie źle u niego czujesz psychicznie, on u Ciebie dobrze, tylko fizycznie przez upały będzie cierpiał ;)(chociaz w bloku nie jest przecież niewiadomo jak ciepło latem)...dobzre by było jakbyś poznała prawdziwy powód tego, że on nie chche u ciebie zamieszkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
abeille dziekuje! musze z nim to w koncu wyjaśnic! bo sama przyznajesz, że te jego argumenty sa do ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troszkę ;) 3mam kciuki za jutrzejszą rozmowę, daj znać jak poszło dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
abeille dziekuje! 3maj mocno! :P dam znać jutro wieczorem jak poszło! już brak mi pomysłow jak go przekonac! :( ale sprobuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babicha
ofra chyba mamy podobny problem moj tez nie chce ze mna mieszkac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofra
czesc wszystkim! jestem po rozmowie z chłopakiem o wspólnym zamieszkaniu u mnie i zamiast dojść do jakiegoś porozumienia zwyczajnie sie pokłóciliśmy! :( on upiera sie cały czas przy tym, żeby zamieszkać u niego a moje argumenty, że źle sie czuje u niego w domu ( bo nie znoszę jego siostry) w ogóle do niego nie przemawiają! a sam zresztą wie jaką ma siostrę! on cały czas jako przeciw podaje to, że latem jest u mnie jak w piekle i nie idzie wyrobić fakt ma rację ale powód jak dla mnie błachy! wiec doszło do kłótni! w ogóle nic z nim nie idzie zaplanować kiedy mówię, żeby wynająć coś za rok jak pójdę do pracy to on mówi, że obcym nie będzie płacił jeśli podsuwam pomysł kredytu też mu źle... i tak koło sie zamyka! :( jestem po prostu zdołowana jego postawą! i co ja mam z nim zrobić?? POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×