Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość intrower

Gdzie mogę iść na randkę skoro nie lubię miejsc publicznych?

Polecane posty

Gość intrower

Źle się czuje w miejscach typu restauracja czy kawiarnia. A przecież nie możemy ciagle na spacery chodzić albo spotykać się w domu:(. Potem będzie myślała, że jestem skąpy albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
Nie lubię obecności obcych ludzi, to chyba fobia społeczna albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaj się że jesteś chorym na fobię społeczną introwertykiem i masz problem z miejscami zatłoczonymi. Jak ucieknie to i tak pewnie zwiała by prędzej czy później kiepska rada :D od razu się zrazi :P czyli albo jakiś trening albo szukać introwertyczek ta już chyba lepsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
Mam problem z miejscami zatłoczonymi, dlatego chce znaleźć rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ci tak zależy to może się przejść do specjalisty psycholog i psychiatra terapia behawioralna + leki przeciw lękowe podobno dobrze działa na takie problemy o ile to fobia a nie osobowość, ale introwersja to nie strach przed tłumem podobno leki całkiem nieźle działają, jak się dobrze dobierze :D takie laickie dywagacje :D ja w sumie nie mam problemu bo nie mam \"ciśnienia\" na chodzenie na randki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcer
introwerter mam to samo i dzieki temu mam 25 lat i nigdy nie mialem, i nie bede mial dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja radzę od razu powiedziec to tej dziewczynie! Ja np nie mogłabym żyć bez ludzi, miejsc w których się spotykają itp! I szkoda byłoby mi czasu na randki z których i tak by sie nic nie wykluło, zamęczyłbyś mnie kolego spacerami po pustych parkach i siedzeniem w pokju, dziewczyna MUSI wiedzieć jak najszybciej! Kategorycznie :) A gdy się okaże że jej to nie przeszkadza to będzie super, czego Ci życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcer
tylko ze ja w przeciwienstwie do autora unikam dziewczyn.Wiec nie bylbym nawet wstanie z kims chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabierz ją na spacer do lasu... tylko nie wieź jej tam w bagażniku oraz nie pokazuj, że masz łopate schowaną w samochodzie, bo może sie przestraszyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani profesor
Hej, Nie martw sie przeciez sa rozne mozliwosci,wystarczy jeszcze pomyslec..coz Ci mozna poradzic...moze zaproponuj rowery w jakies fajne ciekawe miejsce nad jeziorem,po parku? Poza tym nie martw sie.niekoniecznie uzna Cie za sknere kiedy bedziecie spedzac czac w domu,mozesz przeciez przygotowac kolecje w domu (zamiast restauracji),samemu cos upichcic,zamowic take-away albo..wspolnie cos ugotujecie-fajna zabawa. Poza tym chyba dobrze byloby jej powiedziec ze jestes troszke niesmialy i wolisz ciche i spokojne miejsca,niekoniecznie musisz mowic ze masz fobie i lek.. Powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
Ciekawe po którym takim spacerze zacznie jej się nudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani profesor
Zapytaj ja czy lubi te spacery? Mozesz zaprosic ja do kina na seanse w ciagu dnia kiedy jest mniej ludzi,albo na seans do malo uczeszczanego kina :) Ale skoro ona sie z Toba umawia to widocznie lubi Cie i akceptuje wiec pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcer
stary i tak jestes lepszy ode mnie .JA bym nigdy nie podszedl do dziewczyny, a nawet gdyby mnie jakas podrywala to bym wzial nogi za pas.Twoja fobia nie jest zawansowana .MOja jest na najgorszym etapie.Potrafie rozmawiac z kobietami, ale nigdy bym sie z zadna nie umowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgr
te komiczne .NIe probuj leczyc swoich kompleksow tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani profesor
A to bląd...bo sa kobiety ktore lubia takich niesmialych,skromnych,cichych,tajemniczych,wycofanych facetow (jak zwal tak zwal,kazdy i tak widzi co chce)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie próbuje - ale jesli ktos sie martwi, ze sie kobieta bedzie z nim nudzic, to musi byc nudziarzem... a tego juz zmienic sie nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani profesor owszem, są takie, ale oni muszą być tak TROCHE nieśmiali, TROCHE cisi itp... bo takich, ktorzy maja pełne spodnie przed odezwaniem sie do kobiety, raczej nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
Nie chce sie zmieniać na siłę tylko po to, żeby się przypodobać. Myśle, że lepiej mi się rozmawia gdy nie ma ludzi, w takiej sytuacji jestem mniej nudny niż siedząc w restauracji i nerwowo rozglądając się wokolo. Wtedy trudniej mi sieskupić i rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani profesor
No ale nasz autor ma juz kilka randek za soba wiec najwidoczniej pokonuje te lęki i prze odwaznie do przodu...poza tym z tego co pisze, zalezy mu na tym zeby jego dziewczyna byla zadowolona,nie nudzila sie z nim i milo spedzala czas a to duzy plus,ona na pewno to dostrzeze i doceni... Nie mysl ze on widzi w Tobie tylko ta niesmialosc....ba moze ona nawet jej nie dostrzega czy nie uswiadamia jej sobie...Za to jesli z Toba jest to napewno dostrzega inne zalety czy wartosci ktore w sobie masz,tak mysle jako kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
komiczne, nie mam problemów z odezwaniem się, ale tylko gdy jestem sam na sam. W innym przypadku peszy mnie publiczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani profesor
Zadam pytanie czy chodzi tylko o mowienie w miejscach publicznych czy moze przebywanie? Bo jesli tylko mowienie ....to polecam glosna dyskoteke albo koncert :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry dowcip :D \"A to bląd...bo sa kobiety ktore lubia takich niesmialych,skromnych,cichych,tajemniczych,wycofanych facetow (jak zwal tak zwal,kazdy i tak widzi co chce)...\" w lekkim stanie, nieśmiałości, tylko do tej interesującej kobiety tak... w innych raczej nie sądzę :D a już przy mocnych problemach szczególnie jak taki facet, musi łykać proch żeby pójść kupić spodnie :D albo na rozmowę kwalifikacyjną... i w wieku powiedzmy 28 lat pracuje jako nocny stróż... :D a zresztą ona pewnie liczy że za, murem, jest jakiś skarb :D a jak się wreszcie dostanie i znajdzie kupę lęków i kompleksów moze się poczuć oszukana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
No ogólnie przebywanie też. Mam wrażenie, że ludzie na mnie patrzą albo słuchają co mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani profesor
Kazda z nas zazwyczaj wie czego szuka i cieszy sie gdy to znajduje,gdy tego nie znajdzie moze odejsc,ale jesli zostaje to znaczy ze znalazla to czego chciala,nawet jesli to sa "tylko" te leki i zahamowania,a dlaczego i poco i jak to nie bede tlumaczyc,bo za dlugo bym musiala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrower
Zawsze mogę pokombinować. Gdy mówi, że chce spotkać się w mieście na kawce, mogę przynieść termos i udawać, że nie zrozumiałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do sauny
na jacuzzi, do jakiegos kina offowego gdzie prawnie nikt nie chodzi, na wycieczke w jakies malo znane urocze miejsce itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×