Zaręczyny, narzeczeństwo-ile moze trwać?

Chcialbym sie zareczyc z moja dziewczyna, wiem ze i ona tego pragnie. Mieszkamy od roku razem w naszym wspolnym mieszkaniu (tzn mieszkanie dostala moja dziewczyna w spadku ale ja oczywisice tez łoze na utrzymanie, place rachunki itd) jestesmy obydwoje studentami, wiec nasze dochody sa niewysokie-wakacje to zawsze okres gdy uda sie troszke uzbierac....ale nie o tym chcialem napisac. Mysle ciagle o tych zareczynach, wiem juz jakbym chcial, by to wygladalo, wiem tez jakie sa oczekiwania mojej dziewczyny wzgledem tej chwili a takze jaki pierscionek by sie jej podobal. Zastanawia mnie tylko kwestia tego tradycyjnego roku: czy faktycznie nie mozna byc dluzej narzeczenstwem niz rok, a po tym czasie jezeli slub nie zostanie zawarty, to zareczyny sa niewazne? Wiem ze to glupie bo my to chcemy zrobic dla siebie-we dwoje bez zadnych szopek z rodzina itd. Nasze rodziny i tak sie znaja, wszyscy wiedza ze ze soba mieszkamy i wspolnie prowadzimy dom wiec nawet nagly slub niebylby dla nich zaskoczeniem. Dzieci nie mamy i nie planujemy jeszcze-na wychowaniu mamy za to kroliki miniaturowe mojej lubej :P Chcialbym sie Was spytac czy nalezy sie trzymac tradycji czy tez mozna slub wziac w dowolnym okresie od tych zareczyn-mysle, ze najbardziej odpowiadaloby nam gdybysmy wzieli ten slub za 2 lata-wtedy koncze studia (robie 2gi kierunek) Wiec co z tym tradycyjnym rokiem?

u mnie nie bylo szopek, zadnej rodziny, bo to nie oni decyduja, nie oni beda sobiezycie ukladac, wiec dla mnie to smiueszne oswiadczac sie z publiczka. U mnie narzeczenstwo trwa prawie rok i staram sie najdluzej je przetrzymac :D (jaki znowu tradycyjny rok?)

przeciez napisalem, ze ja tez zadnych brazylijskich telenowel nie chce zrobic , bez rodziny, swiadkow czy bog wie czego jeszcze... ja sie pytam czy trzeba po roku sie zenic bo tak nakazuje tradycja zareczyn: "Według tradycji ślub musi być zawarty w przeciągu jednego roku od daty zaręczyn, w przeciwnym przypadku zaręczyny zostają uznane za niebyłe." z wiki

ja byłam zaręczona prawie 3 lata......i się rozwaliło...

mhm,czyli obecnie mozna dluzej byc narzeczenstwem? Spa_cja mialas namysli ze sie rozpadlo bo uznalisicie te zareczyny za niebyle czy sie zwiazek rozpadl?

ja za niego wyjść nie chciałam

mhm...rozumiem....a czy uwazacie ze 21 lat dla dziewczyny to za mlody wiek na zareczyny?

ja tak uważam...ale ja nie jestem żadnym ekspertem...rózni są ludzie...

a Ty ile mialas lat i ile myslisz ze to wiek odpowiedni?

Zapytam tylko o jedno - po co Wam zaręczyny? Ja, pomimo tego, że mój obecny partner będzie prawdopodobnie ojcem moich dzieci za kilka lat, nie zgodzę się na robienie szopki (typu zaręczyny).

ehhh....a czy zareczenie sie to cos zlego? chce to zrobic w milej knajpce przy lampce wina z ladnym pierscionkiem....taka randka ale z bonusem....czy to jest szopka?! nawet łaskawie rodziny o tym nie poinformujemy wiec nie wiem gdzie szopke widzisz....jestesmy romantyczni tyle

A ja zaręczyłam się rok temu, mając 21 lat, a ślub planujemy właśnie za rok. Zaczęliśmy już przygotowania do niego. Osobiście myślę że to totalna bzdura ustawiać granicę, że po roku zaręczyny są nieważne. To najfajniejszy okres zycia trzeba je wydłużyć jak tylko się da :D Ale znam też przypadek gdzie para była zaręczona przez 4 lata i jakoś się w końcu rozstali. Jeśli wy czujecie taką potrzebę to tak zróbcie, wasza przyszłość zależy od was a nie od tradycji i narzucanego zdania innych!