Egzaminy...i dziecko!!!jak dajecie sobie rade???

Mam 3-miesieczne dziecko.Niedlugo wracam na studia.Juz teraz przeraza mnie fakt,ze czeka na mnie tyle zaliczen i egzaminow:(Jak Wy godzicie wszystko majac dziecko??

ja jeszcze nie wiem jak sobie poradze na sesji zimowej.. Dzidzia urodzi się na początku grudnia a sesja zaczyna się na początku lutego, ale co tam, nie ma co się stresowac na zapas:)

Wydaje mi się, że dziecko ma jeszcze ojca, który powinien się nim zająć, kiedy Ty się będziesz uczyć.

Urodzilam na poczatku 5 roku. Na poczatku bylo latwo, dziecko duzo spalo a ja mialam indywidualny tok, robilm dziennie swoje studia+wieczorami studium pedagogiczne :) Im starsza byla mala tym ciezej bo wiecej uwagi wymagala. Ale sie udalo :) Studium skonczylam a obronilam sie na 5. Wszystko to kwestia organizacji.

urodziłam na 3 roku i przeszłam na indywidualny tok. Żadnych problemów, chociaż nauka odbywała się głównie nocami

Meza owszem mam ale pracuje po godzinach "zeby nam bylo latwiej":(wiec glownie ja opiekuje sie synkiem...

Hej:) Myślę, że można sobie poradzić. Moje Maleństwo przyjdzie na świat końcem grudnia, pracuję i mam zamiar rozpocząć studia dr, wierzę, że sobie poradzę. Nie wiem ile masz zajęć na studiach i czy masz szanse na przejście na indywidualny tok. U mnie jest tak, że w tygodniu pracuję, a zjazdy są zaplanowane na jeden weekend w miesiącu. Myślę, że dzieląc obowiązki z mężem i mogąc liczyć na moją mamę poradzimy sobie z opieką nad Maleńkim. Pozdrawiam, uszy do góry, będzie dobrze:)

jak dziecko idzie spac. Ja tylko tak radze sobie. Cora do lozeczka spac a ja za ksiazki. Ma teraz 14 miechow i w dzien oka z niej sposcic nie moge. Zycze powodzenia wszystkim mamom-studentkom!!

u mnie na roku, a bedzie to 4 co chwile ktoras dziewczyna jest w ciazy i daja rade. czyli ie jest tak zle. wlasciwie dziewczyny na uczlini maja dzieci w roznym wieku i ratuja sie mezem, babciom kim sie da.