albo zwariowalam albo....

siedze sobie w domu popijam kawke....moj ukochany w pracy, za oknem sloneczna pogoda... No i tak, mam wspanialego kochajacego mezczyzne ktory gotow w ogien za mna pojsc i jestem w nim zakochana nieprzytomnie ;-),mam super prace a dodatkowo teraz jestem na urlopie wiec wypoczywam,mam piekne mieszkanie,wszystko jest cudownie ale ja mam od 2 dni depresje...Nie chce mi sie wstac z lozka i jesc,caly czas mi smutno,mam jakies glupie mysli ze miedzy mna a moim kochanym cos sie psuje...chociaz wcale tak nie jest i nic na to nie wskazuje....powinnam byc szczesliwa a nie jestem...I tak sobie mysle albo zwariowalam albo to te pieprzone hormony ktore zaczelam brac od soboty....jak myslicie?

jestes glupia i napisalas ten topik tylko by sie przechwalic

Piszesz to tylko by sie pochwalic przed innymi. Moja rada: zacznij pracowac

możliwe, że hormony... i możliwe, że jesienna deprecha.... pozdrawiam i dużo uśmiechu życzę :) może jak masz urlop, a twój mąż / czy mężczyzna chodzi do pracy, to wstań rano, kup świeżutkie bułki, zrób mu pyszneśniadanie przed wyjściem do pracy :) żeby mu było miło.... a zobaczysz jak tobie wtedy będzie miło :) no nie wiem... może naiwnie myślę :)

i nic wiecej. ciesz sie dziewczyno, bo ja nie mam ani wlasnego mieszkania, ani pracy. co do facetow to wdepnelam w niezle bagno bo jestem między młotem a kowadlem i nie wiem w ktora mam isc strone, kogo wybrac. choc ani z jednym ani z drugim nie bede do konca szczesliwa... poprostu dno. wiec ciesz sie tym co masz

Bo to trochę tak jest, że jak się ma za dużo, to się w głowie przewraca...Też tak mam czasami :-) Pozdrawiam. PS> A może po prostu nuda urlopowa Ci nie służy?AKtywności więcej może - towarzyskiej, fizycznej, intelektualnej - jak wolisz.

hmmm...zwyczajnie pytalam czy te paskudne tablety moga nawet taka sielanke zepsuc...bo zaczynam miec watpliwosci czy to brac...

no wlasnie nie jestem w Polsce....kochany wychodzi do pracy o 8 rano i wraca poznym wieczorem i tak siedze sama w domu bo nie znma tu zbyt wielu ludzi....

możliwe, ze to przez hormony. Ja tak miałam po cileście, miesiąc przeryczałam bez powodu :o

i co minelo czy odstawilas?bo ja tez mam cilest...