Facei,jak Wy kochacie??jak to okazujecie i skad wiecie ze to milosc???

j.w

Faceci nie kochają.... mamy ujemną wartość empatyczną oraz wyłączony w mózgach ośrodek odpowiedzialny za miłość... jego funkcje przejął ośrodek odpowiedzialny za sex, zdrade i zło

:) chyba troche przesadziłes :)

kochacie, kochacie ! tylko boicie się do tego przyznać !!

ja tylko wpisuje sie w opinie panującą na forum :P wiekszosc tutaj lubi, kiedy tak sie robi :P

komiczne-wlasnie Cie szukałam.Cenie sobie Twoje komentarze,wiec jak ustosunkujesz sie do tematu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3573101

dla facetów miłość to jak mu staje na myśl o ukochanej, jak o niej wciąż myśli, chce się nią pochwalić kumplom i jak ona robi, co on chce:P

chyba analogicznie jak kobiety:O to sprawa jednostkowa jak kto to okazuje

zresztą dojrzałość w związku czy miłość to nie pierwsze pożądanie trzeba się porozumieć na większości płaszczyzn funkcjonowania, polubić podobne rzeczy, być szczerym, otwartym, starać się.

analogicznie jak kobiety....no tak,ja rowniez nie jestem za tym zeby wrzucac do worka-facet,kobieta. Zastanawiam sie jak to jest w takim przypadku: jesli mezczyzna zdradzil a KOCHA to utrzymuje ze zdrada to TYLKO sex.Na czym polega oddzielanie uczyc od sexu..

Nie ma takiego rozdzielenia. Jak zrobił to raz to spoko zrozumiał co i jak nie powinien tego zrobić już więcej. Zdradzają osoby niedojrzałe emocjonalnie. Mi też się kiedyś coś podobnego przydażyło ale nie stanął mi mimo że znalazłem się już w łóżku z jakąś dziewczyną. Więc to była taka połowiczna zdrada. Nie chciałem już tego powtarzać fatalnie się z tym czułem.

787---> seks to seks a miłość to miłość. Dla facetów wszystko jest białe albo czarne. Fizyczność to jedno, uczucia to drugie.

aczy mezczyzni w ogole potrafia kochac? Bo ja mysle ze chyba jednak nie...A juz na pewno nie potrafia byc z jedna babka przez cale zycie-to nierealne,bo taka meska natura,nie mam racji?

moze jednak nie masz racji? sa faceci ktorzy kochaja i sa zdolni do takiego "poswiecenia":-) zeby byc cale zycie z jedna kobieta. trzeba w to wierzyc a nie ciagle zadawac sobie pytania: czy on mnie naprawde kocha? czy on przypadkiem mnie nie zdradzil? mozna popasc przez to w paranoje.