NPR - czy obserwacja wpływa na cykl?

Witam! Swego czasu funkcjonowalam na forum pod nickiem tessst (niezarejestrowana). Po schizach na temat ciazy, postanowilam zainwestowac troszke w obserwacje wlasnego organizmu, co bardzo sobie chwale. Wczesniej bralam tabletki anty. Po ich odstawieniu wystapila owulacja. Pierwszy raz w zyciu. Tak przypuszczam. Bolalo mnie podbrzusze, a sluzu bylo okropnie duzo (przezroczysty). Od tamtej pory zawsze mniej wiecej mam podobny objaw. Itu moje pytanie: czy obserwacje reguluja jakos organizm? Bo tabletki odstawilam pod koniec maja, ich efekt stosowania nie powinien sie chyba tak dlugo utrzymywac? A drugie pytanie: nie istnieje u mnie cos takiego jak wnikliwa obserwacja. To mozliwe?

Nikt? nGLka, czyzbys byla nieobecna? :)

:-)Nie wiem o co Ci dokładnie chodzi z pytaniem, czy obserwowanie cyklu wpływa na jego przebieg...Nie wpływa, bo czemu miałoby wpłynąć? To metoda nie inwazyjna - obserwujesz, a nie ingerujesz. W związku z tym przez kilka cykli \"orientujesz się w terenie\" - a w kolejnych cyklach już wiesz jak to u Ciebie wygląda, czy jest jakiś problem, jeśli jest - to czasem dzięki obserwacjom da się wyłapać co należałoby zbadać itp.Wnikliwa obserwacja - to zależy jaką metodę stosujesz. Ja stosuję angielską i w tej metodzie nie ma czegoś takiego. Stosujesz w takim razie Roetzera, tak?U każdej kobiety okres płodny może wyglądać inaczej. Ponadto - w każdym cyklu może to inaczej wyglądać. Np u mnie śluz wysoce płodny to lekko przejrzysty, o konsystencji wody. W 1 dniu w cyklu występuje (albo i nie) śluz o charakterystyce kurzego jajka. wtedy mogę ten dzień określić jako \"wnikliwą obserwację\" - ale nie u wszystkich kobiet to odczucie musi występować - co nie znaczy, że to jest złe.Wystarczy, że śluz ma jedną z poniższych cech, by zaliczyć go do okresu najwyższej płodności: przejrzystość, wodnistość, rozciągliwość, uczucie śliskości, mokrości. Resztą się nie przejmuj :)

Udostępnij nowy wykres, bo się niecierpliwimy :)

Rzeczywiscie chyba po chinsku napisalam pierwszy problem. Tak, stosuje Roetzera. I w jego ksiazce jest napisane, ze obserwacja cyklu wplywa na jego stabilizacje. Zastanawialam sie nad tym, bo jak napisalam w swoim 24 letnim zyciu nie zdarzyla mi sie owulacja. Nigdy nie obserwowalam czegos takiego, jak przejrzysty sluz, bol w podbrzuszu. Wystapilo to dopiero po stosowaniu tabletek anty. Cos sie odblokowalo? Czy ki czort...

Udostepnie, udostepnie :) Musze uzupelnic stary i zrobic nowy. Tylko nowy niestety przechorowalam. Niedawno wrocilam z wakacji i nadrabiam zaleglosci.

Aaaa to już wiem o co chodzi.Bo owszem, wpływa z jednego głównego powodu - bardziej regulujesz swój tryb życia :-) To znaczy, że pamiętasz o min 3h snu i nie przekraczaniu godziny pomiaru - to sprawia, że idziesz spać DO określonej godziny nie przekraczając jej.Nie od dziś wiadomo, że na hormony bardzo duży wpływ ma tryb życia i dieta. NPR załatwia tryb życia, za dietę trzeba zabrać się już samemu, osobno :)Poza tym jesteś po tabletkach, więc daj sobie czas, minimum pół roku.Jeśli przed tabletkami nie było problemu z owulacją (a - jak piszesz, tego nie wiesz, bo nie obserwowałaś) - to cykl wróci do normy z czasem. Ale musisz być cierpliwa :)Kolejna sprawa -bądź systematyczna bo takie luki (czyt. braki pomiarów) w ogóle nie pomagają w analizie - a wręcz odwrotnie.

No niestety przyznaje, ze przez ostatnie 2 tyg choroby odpuscilam pomiary i obserwacje. Ale skoro teraz wystapily opisane wyzej objawy, tzn ze nie przegapilam owulki. Bo wszystko wskazuje na to, ze sa to jej symptomy. Dokonywalam analiz wszelakich ostatnich 3 cykli i tak mi wychodzi. Ale! Coz to za radosc wiedziec, kiedy mniej wiecej mozna spodziewac sie okresu! Wtedy wszystko jest do zaplanowania :) Wszelakie wyjazdy, itp :) Fantastycznie! No i nie jest to takie bardzo trudne, bo martwilam sie, ze nie bede umiala wyczuc swojego organizmu i zniechecona zarzuce NPR. Dzieki nGLka!!! :)

Nie ma sprawy :-)Mnie też w tym wszystkim podoba się głównie to, że okresu spodziewam się konkretnego dnia +/- 1 i to maxymalnie.