Mój facet i jego podejscie do życia

o rany, jesli by były dzieci to ze względu na ciebie i dla Ciebie?? potem by były jakies problemy, nawet błahe, typu trzeba iśc na wywiadówke do szkoły to on nie pojdzie i jeszcze powie, ze dziecko było dla ciebie to Ty się nim opiekuj i ty lataj na wywiadówki... moze jakby dzieci przyszły na świat - to obudziłby by się w nim instynkt \"macierzyński\"...ale kto wie...ja bym nie ryzykowała

marze o takim

dla Ciebie ten facet to koszmar, dla mnie poniekąd ideał, z kimś podobnym jestem. nie chcemy dzieci, ślubu, podróżujemy, chodzimy na koncerty rockowe, do fajnych restauracji, czasem pakujemy się w 5 minut i jedziemy gdzieś (choć ostatnio tak nam dają popalić w pracy, że musimy sie wstrzymać ze spontanicznymi wypadami w nieznane). Nasi znajomi tez są podobni. Nie zmieniaj go, bo szkoda facegta, nie zmieniaj się dla niego, bo szkoda Ciebie.

No wlasnie to ważne żebyś nie zmieniała ani jego ani siebie,a to troche trudne jesli macie inne wizje zycia i milości.Szalone rzeczy mozna robić tez z kims,kto nie boi sie odpowiedzialności jaka wiąże się ze ślubem czy z dzieckiem.

Ja spotkalam!! Trudne zycie,to fakt. Nie bede Ci nic radzic, bo sama mam ten dylemat! Zrob jak sama czujesz, powodzenia.

no tak spotkałam podobnego - dziś jestem kilka lat po rozwodzie , juz jak byłam w ciąży pokazał jakim jest kolorowym ptakiem, dużo łez wylałam, bolało !!! teraz jestem szczesliwa no ale to że u mnie tak było nie znaczy że u Ciebie tak będzie

Moim zdaniem to nie jest z założenia zły facet. To dla niejednej kobiety może być ideał. Kwestia tylko tego jakie ma się oczekiwania, system wartosci. I tu tkwi problem, bo chyba niestety zupełnie różne rzeczy sa dla was wazne. Taki facet jest super jeżeli chce się prowadzić swobodne, pełne przygód życie bez zobowiązań i odpowiedzialności. Ale raczej nie da się z takim kimś zbudować stabilnego zycia rodzinnego. A Ty zdaje się właśnie tego potrzebujesz więc chyba powinnas się porządnie zastanowić czy wasz związek ma sens. Bo prawdopodobne ze on nigdy nie będzie w stanie dać Ci tego, o czym marzysz. Zresztą on jest w tej kwestii z Tobą szczery i wprost mówi o tym, żebyś nie robiła sobie złudzeń. Tak swoją droga to ten tekst o dziecku powinien Ci dac sporo do myślenia. Dziecko to przeciez nie prezent czy zwierzaczek dla jednego z partnerów tylko wielka odpowiedzialność i oczywiście radośc dla obojga rodziców. Jeżeli on podchodzi do tego w ten sposób to powinien to byc dla Ciebie moim zdaniem duży sygnał ostrzegawczy. Oczywiscie jest jakas szansa, że się zmieni, że pzrewartościuje swoje priorytety i z wiekiem dojrzeje do pewnych rzeczy, ale tego Ci nikt nie zagwarantuje. A na razie on jasno mówi o tym jak chce spędzić zycie i nad tym powinnaś sie zastanowić.

Rozdział 7 NIE ZALEŻY MU NA TOBIE, JESLI NIE CHCE SIE Z TOBA OżENIC Miłosc leczy obawe przed zaangażowaniem

jak czytam o twoim facecie to przed oczami staje mi związek mojej siostry z jej facetem. Związek który dwa dni temu rozpadł się definitywnie. Kur...wa! Przecież twój facet to egoista. A jak traktuje źle swoich rodziców to tak samo będzie odnosił się do ciebie. Ale czy to coś zmieni? czy od niego odejdziesz? czy wymożesz na nim jakieś zmiany? CHYBA NiE więc i tak będziesz się męczyła z tym fajfusem