Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnarozpacz22

moja mama oszalala... chce wnuczke za corke.

Polecane posty

Gość czarnarozpacz22

zaszlam w ciaze mjac 17 lat, skonczylam zawodowke, ale chcialam isc do LO. Teraz gdzy coreczka jest wieksza, ustalilysmy z mama, ze pojde do szkoly i pracy, a ona pomoze mi z opieka na mala. Na poczatku wszytsko bylo ok, ale ostatnio zauwazylam, ze coreczka juz woli spac z mama, nie przybiega do mnie jak wchodze do domu. Nie wiedzialam co sie dzieje. Wiem, ze spedzam z nia malo czasu, ale kiedys to na krok nie odestepowala mnie. Kiedy wychodzilam do pracy plakala. A teraz nic. Dzis wrocilam z pracy troszke wczesniej, mamy i malej jeszcze nie bylo w domu. Usiadlam sobie na werandzie jedzac obiad, uslyszalam jak wracaja ze spacerku juz mialam wyjsc im na przeciw gdy uslyszlam \" A teraz mamusia i odgrzeje obiadzik\" Myslalam, ze padne. Udajac, ze nie slyszalam weszlam do domu. Po obiedzie porozmawialam z corka, i co sie dowiedzialam, ze mama jej powiedziala: \" Mamusia kiedys wyjedzie, do szkoly, pracy, zalozy nowa rodzina, a w tedy ja zostane twoja mama\" Jak mi to corka powiedziala to wpadlam do pokoju mamy, i zaczelam jej wrzeszczec, za jka moze takie bzudry dla dziecka opowiadac, a ona na to \" Bo tak bedzie. Masz dopiero 22 lata. Corka jest dla ciebie przeszkoda na drodze nauki i kariery. Wybralas szkole i prace zamiast opieke nad nia. Wiec ja zaczelam przygotowywac na twoje odejscie.\" Jak to uslyszalam poszlam do swojego pokoju, przytulilam coreczke, i obiecalam jej ze nigdy jej nie zostawie. Ale teraz nie wiem co mam zrobic.CHyba najrosadniej to bedzie sie wyprowadzic. Nie wiedzialam, ze wlasna matka moze byc przecwko mie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzarka
Nie radzilabym dawac malej do "babci"... ona traktuje ja jak swoja corke i na pewno nie przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
mala teraz spi, to jest 4 letnie dziecko, nie biega do 23h wiem, ze musze odizolowac mala od mamy, ale jedynym wyjsciem jest wyprowacka, nie wiem czy nie na to stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimmi
Dziwisz sie, ze dziecko bezpieczniej czuje sie z babcia niz z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
:( wspolczuje. chyba faktycznie najlepiej by sie bylo wyprowadzic. jak nie masz jak to powtarzaj narazie malej ze to ty jestes jej mama i ze jej nigdy nie zostawisz (nie wazne co mowi babcia) moze jeszcze sprobuj na spokojnie porozmawiac ze swoja mama :( moja tesciowa tez by chetnie pewnie zgarnela moje dziecko i wychowywala jako swoje (pomimo ze jeszcze nawet nie narodzone jest). widze to po tym jak sie zachowuje :O zreszta juz teraz mi mowi ze to JEJ dziecko (niby w zartach) i jeszcze wymyslila ze przestanie pracowac jak urodze i zajmie sie dzieckiem to ja bede mogla isc do pracy. taaaa pewnie juz jej oddaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale toksyczna babcia
najlepiej gdyby nie spedzala calych dni z twoja corka, ale wiem ze to tylko łatwo powiedziec... ciezka sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
dimmi, dlaczego tak uwazasz??? ustalilysmy z mama ze ide do pracy i szkoly, sama mnie na to namawiala, a teraz co?? moze to starosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnarozpacz..jeśli możesz liczyć na pomoc ze strony ojca dziecko todawaj tam mala.. jak nie to zapisz ją do przedszkola..tak aby miała jak najmniej kontaktu z \"kochana\" babcia...Twoja matka nie przestanie jej mowuic ze bedzie jej mamusia.. a takiemu malemu dziecku latwo zrobic wode z mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimmi
Ale to ona z nia spedza cale dnie i zapewnia dziecku poczucie bezpieczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
chcialam poslac mala do przedszkola, ale mama mowila, ze bez sensu skoro ona siedzi calymi dniami w domu, a zreszta przedszkole to wydatek. Zrozumialam jej argumentacje, ale teraz zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
ok mala moze chciec, byc blizej babci, ale tu chodzi o to, ze babcia nazywa sie jej mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
niestety ojciec male jes za granica. ale moze uda mi sie znalesc jakies tanie lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimmi
NIe odbieraj malej babci, bo odbierzesz jej osobe, z ktora jest najbardziej zwiazana. Wytlumacz mamie, ze nie zyczysz sobie, aby mowila dziecku, ze to ona jest jej mamusia, bo ty dziecka nie zostawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
widze ze mi nie pomozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
postaram sie z mama porozmawiac, ale jak sie nie uda to co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam taki nastroj
znam to z autopsji wiec radze przykrocic malej kontakty z babcia , babcia ma byc od swieta a nie mamkowac , to sie potem zle odbije na Twoich relacjach z corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesck
to jest przerazajace!!! ale czy twoja mam nagle zaczela sie tak zachowywac czy juz kiedys robila takie rzeczy? jaki mialyscie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
pracowac musze, wiec rzuce nauke. A mala posle do przedszkola, watpie, ze miejsce znajde, ale nawet do prywatnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanikuly
trzeba bylo nie robic dzieciaka za mlodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
do zajscia w ciaze kontakt byl noromalny. Kiedy mama dowiedziala sie, ze jestem w ciazy. Do narodzin byly straszne awantury. Potem zakochala sie we wnuczce. Cieszylo mnie to. Zawsze mi pomagala przy malej. Mowie nawet sama zaproponowala mi, zebym szla sie dalej uczyc, bo z lepszym wyksztalceniem znajde lepsza prace, i bedzie dla mnie i malej lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam taki nastroj
moja mam byla na tyle perfidna , ze zaproponowala mi , zebym oddala dziecko jej a ona je zaadoptuje :O ukrocilam kontakty mojej matce z moim dzieckiem do minimum , a jak sie skonczylo ?? wyprowadzilam sie z domu , latwo nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesck
no przepraszam ze sie odezwe ale glupota 17 latki ktora zajdzie w nieplanowana ciazke jest NICZYM w porownaiu z glupotam jej matki, ktora cos takiego robi trzeba byc bez wyobrazni zeby odbierac dziecku poczucie bezpieczenstwa. przeciez tu nie chodzi o to, ze skloci mala z mama tylko, ze mala moze miec leki, problemy przez to to jest skrajnie wredne straszenie tak dziecka, ktorego ojciec jest za granica i ktore sie boi, ze matka tez ja zostawi.bo male dziecko nie rozumie roznicy wyjscia do szokly prcay wyjazdu za granice czy porzucenia wredna baba z tej twojej matki NIE RZUCAJ SZKOLY -wlsnie to jest dowodem ze powinnas ja sknczyc ile ta twoja matka ma lat?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
te kobiety chyba maja zaduzo instynktu maciezynskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xczy ja moge X
ja to sobie mysle tak,sama mam dzieci i z obserwacji wydaje mi się ze dziadkowie boją się starosci,boją się ze zostaną sami,a tak mają nadzieje i zajęcie ze ktos się nimi zaopiekuje ....mają komu poswięcic swój czas ,przekazac pewne wskazówki zyciowe ... mojego syna babcia tez chciala zostawic u siebie na wychowaniu ale ja na to nie pozwolilam ona nim rządzila i to co ona powiedziala było swiete na szczęście szybko opanowałam sytuacje jeszcze dzis po roku wlanczas się jej swiatelko i mówi mi co on ma robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
52 lata ale jak nie rzuce szkoly, a sie wyprowadze to z kim zostawie mala w weekend, na te pare godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesck
posluchaj mnie autorko idz do swojej mamy i nie krzycz, nie rob afer tylko powiedz jej, ze nie zyczyssz sobie straszenia twojego dziecka, ze to moze poskutkowac urazem psychicznym na cale zycie to jest PRZERAZAJACE. jak mozna tak robic???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___88
Czarnarozpacz22, gdy przeczytałem to co napisałaś, to dochodze do wniosku, że miał rację Michaił Szołochow dając jako motto "Cichego Donu" słowa : "Późna miłość szalejem kwitnie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesck
nie wiem. ale nie rzucaj bo ten trudny problem i tak musisz rozwiazac idz pogadaj ze swoja matka ale spokojnie, stanowczo powiedz jej co o tym myslisz zobacz jak zareaguje jaki ona ma chcrakter-czy jest mozliwe ze przyzna ci racje a bedzie dalej robic swoje? jest manipulantka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnarozpacz22
juz 2 razy wychodzilam do niej , zeby pogadac. A ona tylko " Nie bede z toba rozmawiac, to nie ja mydle dziecku oczy tylko ty. Jestes jeszcze mloda i nie wiesz co mowisz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×