Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kociczka__21

kto ma Kota???????????

Polecane posty

Gość kociczka__21
moje dostają tabletki anty i już od kilku lat nie zachodzą w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam Pitoliasza.W skrócie:Piciak.Bury,rasy dachowej i to dosłownie.Co rusz sobie \"upolował\" coś u sąsiadów.Niestety,miałam taką alergię,że musiałam mu znaleść inny dom.Szkoda,bo sympatyczny kocurek był.Wdzięczny i w ogóle. Jeśli dzwonił budzik a mąż nie wstawał to odprawiał cały rytuał.Walił w michę,łasił się,mruczał,na koniec zastygał w niemej pretensji na plecach właściciela.Co dziwne,w weekend kiedy komóra wyłączona wcale nie umierał z głodu.Miałam go 4 miesiące,do dziś jak okno się poruszy to myślę:Pitol wraca z łowów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam Pitoliasza.W skrócie:Piciak.Bury,rasy dachowej i to dosłownie.Co rusz sobie \"upolował\" coś u sąsiadów.Niestety,miałam taką alergię,że musiałam mu znaleść inny dom.Szkoda,bo sympatyczny kocurek był.Wdzięczny i w ogóle. Jeśli dzwonił budzik a mąż nie wstawał to odprawiał cały rytuał.Walił w michę,łasił się,mruczał,na koniec zastygał w niemej pretensji na plecach właściciela.Co dziwne,w weekend kiedy komóra wyłączona wcale nie umierał z głodu.Miałam go 4 miesiące,do dziś jak okno się poruszy to myślę:Pitol wraca z łowów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotke,znalazlem ja kiedys w ....budzie psa,jeszcze nie widziala na oczy . Wykarmilem ja butelka ,jak podrosla wszedzie chodzila za mna jak pies ,jest troche smieszna bo ma krzywy ogon i zawsze do gory postawiony . Kiedys poszla ze mna i psem na spacer i niestety ugryzl ja scorpion ,na szczescie po 2 dniach pobytu w zwierzecej klinice ,wyzyla . Potem przypetal sie czarny maly kotek i od razu pokazal psu (wikowi) kto tu rzadzi .Teraz razem z psem mieszkaja w jego budzie Kot sie wabi Nelson ,od Nelsona Mandeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzcie
Ja miałam w życiu wiele kotów, część jeszcze u rodziców, gdzie rządziła moja matka. I moja teoria jest taka, że nie ma wrednych z natury i cudownych z natury kotów, tylko to wszystko sprowadza się do tego, jak się je traktuje. Moja matka była despotką, tłamsiła mnie i tłamsiła koty, wyznaczała absurdalne zasady itd, no to i koty dawały popalić. Ja kocham moje koty miłością bezwarunkową i jak miałam dotąd 6, tak wszystkie były cudne, słodkie i bardzo wdzięczne. Oczywiście każdy był inny. Ale wszystkie uwielbiały mnie i wszystkich moich gości, uwielbiały być na rękach, a mruczały na sam widok mnie. Nawet jak coś przeskrobały i próbowałam zbesztać - odpowiadało mi mruczenie. Mruczą nawet na dzwięk mojego głosu. No ale to naprawdę jest sprzężenie zwrotne: dostajesz dokładnie co dajesz. Jakaś tu pannica wyżej napisała że ma wredną kotkę bo chyba "wdała się w panią". No mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dwa koty . Jeden - kocur jest wredny, nie łasi się, przybiega tylko do żarcia, nie lubi głaskania i brania na ręce, nawet jako mały kotek nigdy się nie bawił i nie brykał, jak go ktoś weźmie na ręce to burczy złowrogo. Jego przeciwieństwem jest kotka, która uwielbia się droczyć, chować i ganiać jak opętana po całym mieszkaniu. Jak przychodzi z łowów albo widzi mnie po jakimś czasie to przybiega radośnie z pomrukiwaniem i pomraukiwaniem i z dumnie podniesionym ogonem, nadstawia do drapania po kolei uszy, szyję, mordkę, a potem naprężony kręgosłup u nasady ogona- niewiarygodnie przy tym mruczy. Kotka jest generalnie bardzo towarzyska, potrafi towarzyszyć podczas spaceru podobnie jak pies, a kocurek to tylko by spał, ale i tak go lubię, bo ja wszystkie koty lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×