Nie wiem jaki tutaj temet pasuje

Mieliście tak kiedys ze wszystko bylo Wam tak obojętne ze nie widzieliscie sensu?? Tak ze nie wiedzieliscie po co kladziecie sie spac a potem rano po co wstajecie?? Ja tak mam...........

ja tez

Po trzecim razie mozna sie uotpornic!

Ja nie chce sie zabic, nie potrafilabym ale czuje taki bezsens ze nie daje rady..

?

jedynym moim sensem byl on... on ma mnie gdzieś... a ja nie chce bez niego nie i juz nie chce jutro wstac;(

A co z Twoimi bliskimi?

mozg sobie umyj

a ten on ma dziewczyne?

A co z Twoimi bliskimi?

co to sekcja zbiorowych samobojstw :]

Nie i już? Nie jesteś chyba dzieckiem, nie zachowuj się jak ono... Potrzebujesz czasu, żeby się przekonać, że wcale go nie potrzebujesz do życia. Możesz żyć sama.

Nie wiem czy ma, chyba nie, ale pewna nie jestem, nie ma to znaczenia bo on mnie nie chce Bliscy maja wiecej problemow ode mnie wiec udaje ze daje rade;(

jesli nie ma to zawsze masz wieksze szanse :)

nie przesadzaj będziesz się dołować z powodu kogoś kto nie był ciebie wart?

no i skad wiesz ze cie niechce.Skoro jest samotny to moze nie szuka dziewczyny ?

przecież pisała ze on jej NIE CHCE to co ma mu do dupska wchodzić zeby tylko zdobyć jego uwagę uczucie czy co tam chce? a gdzie jej godność?

Skąd wiesz, że Ciebie nie chce, czy jasno to powiedział, czy tylko sobie fabułę układasz do filmu ?

taaa... jasne,, bylismy 6 lat dal mi wszystko.. byl moja podpora, byl wszystkim;( Mama jest schorowana, siostra ma romans z zonatym i nie umie sie z tego wyplatac, tata pije;( Przyjaciele maja tez nieciekawe zycie. To jest jakis kanal

Powiedzialm mu wszystko, co czuje ze go potrzebuje a on nawet teraz nie odpisuje na eski. Totalnie ma mnie gdzies;(

Nie mam wsparcia w nikim a ja w srodku umieram;(

Zawsze jest wyjście z problemów , czasem gdy mam kiepski dzień to sobie powtarzam, że raz pod wozem, raz na wozie i fajnie jest :)

Ale tak serio znacie kogoś bez problemów? każdy nosi jakiś swój krzyż, to jest normalne

ja od miesiaca udaje ze jets ok, wszystim mowie ze daje rade, nie chce juz nikogo obcizac dodatkowo;( I nie chce zeby wszyscy bliscy patrzyli na mnie jak na skonczona ofiare. Ale ja wiem ze tak kocha sie tylko raz i ja bym za niego oddala zycie;(

lada dzien zaswieci slonce

Nio chyba masz racje kazdy ma jakis krzyz, tylko ja mam ich kilka:( jestem podpora dla 5 osob i oni licza tylko na mnie. a ja zwyczajnie nie daje juz rady i nawet palakc nie ma sil. Teraz wzielam tabletke nasenna

Rozmawialiście o problemach i na temat Waszej przyszłości ? Dlaczego on zwiał ? Przestraszył się czegoś po 6 latach bycia w związku ? A może jakaś kłótnia była ?

czasem przed snem mysle ze byloby lepiej gdynym juz nie otworzyla oczu;( a jak mysle o tym to nie moge uwierzyc ze milosc ktora z regoly ma byc piekna wyniszczyla mnie i z dobrej optymistycznej dziewczyny zrobila wrak czlowieka

klotni bylo wiele, on mial wypadek, lezal kilka miesiecy unieruchomiony, ja bylma przy nim non stop, wycieralam mu tylek potem w domu nawet dawalam zastrzyki mialam wrazenie ze ta milosc niesamowicie sie umocnila tylko ze od mojej strony , a od jego wrecz przeciwnie Olal mnie totalnie Potem bylo pogodzenie wszystko na dobrej drodze a wtedy ja uwierzylam w plotke ze kogos ma wtedy on mnie skreslil teraz cisza;(

ubolewaniem problemu nie rozwiążesz , odejście z tego świata też nie jest dobrym pomysłem , raczej pomyśl o sobie i zrób coś dla siebie , może nawet jakiś drobiazg który Ciebie ucieszy :)