a moj partner byl taki spokojny...

rozumielismy sie bez slow, bylo tak pieknie ale pewnego dnia podczas naszego wyjazdu na wakacje zobaczylam jego mine w lustrze,, podczas jednej z naszych zabaw i wtedy wszystko sie zmienilo zaczelam bacznie obserwowac mojego partnera probowalam zobaczyc czy to sie wiecej nie powtorzy niby wszystko bylo ok, ale wciaz czulam w sobie ten nieuzasadniony lek ze kiedys to sie powtorzy to bylo kilka tygodni po tym wydarzeniu Piotrek zaczal sie inaczej zachowywac niby wszystko bylo do zniesienia nie chodzilo o lozko chodzilo raczej o jego styl bycia i zachowanie zaczal ubierac sie wyzywajaco jak na faceta nie wiedzialam jak mam na to zareagowac chcialam mu dyskretnie zwrocic uwage ze zachowuje sie inaczej niz zawsze ze nie powinien sie tak ubierac ze prowokuje swoim zachowaniem jest mezczyzna ale ja uwazam ze to nie ma znaczenia i powinien sie szanowac latwo sie zeszmacic kobiecie , mezczyznie trudniej ale Piotr jest na dobrej drodze pomozcie mi nie wiem dlaczego on mi to robi co mam robic, pomozcie... jak wytlumaczyc Piotrowi ze chce go takiego jakim byl PS w lozku tez zachowuje sie inaczej, jak maly niewyzyty krolik na poczatku tto bylo oki bylam zachwycona kolezanki zazdroscily mowily: ale masz fajnego faceta i ze tez by tak chcialy ale zrozumcie mnie ilez mozna ja rozumiem ze 3 razy dziennie to spoko 5 razy ok ale gdy wszystko zamyka sie w dwucyfrowej liczbie nie wiem co mam robic wiem ze czesc osob powie na pewno ze to ja mam problem bo niby super ze czesto itd ale zrozumcie mnie ze przez to nie mam na nic czasu, czuje sie jakbym byla z krolikiem a i moje zdrowie na tym ucierpialo wysiada mi kregoslup od tego wszystkiego i nie wspomne o tych wszystkich innych zdrowotnych dolegliwosciach probowalam z nim rozmawiac ale nie slucha mnie wg niego wszystko jest ok chcialby robic to jeszcze czesciej. Czy wy tez tak macie? jestem ciekawa waszych opini bo juz sama nie wiem czy nie strzele mu w leb albo lepiej sobie i uwolnie sie z tego koszmaru