CO JEST DOBRE NA JAKIES STANY DEPRESYJNE??

Nie wiem co sie ze mna dzieje :( Od jakichs juz 3 la wlasciwie, ale teraz zaczyna mi to przeszkadzac... Jestem strasznie znerwicowana (prez rodzicow, ale nie o tym chce pisac), trzesa mi sie rece, jak sie zdenerwuje to boli glowa, ciagle bym spala albo plakala. Nie wiem czyt oj est jakas depresja , czy nerwica czy cos w tym stylu, ale powoli nie radze sobie z tym.Studiuje, mialam wolny wrzesien i calusienki przesiedzialam zamknieta w swoim pokoju. Juz nie moge tak dluzej :( Dodam ze do psychologa nie pojde bo nie mam pieniedzy na wizyty - nie zarabiam, a rodzice mi nie dadza, tylko wysmieja :(

musisz isc do psychologa lub psychiatry! Jak pojdziesz z NFZu to nie zaplacisz! A doraźnie kup sobie deprim w aptece.

idź do psychiatry, z nfz, bez skierowania, na to nie potrzebujesz pieniędzy. No i zawsze możesz go poprosić o skierowanie ( też z nfz) do psychologa

idź do psychologa państwowego...poczekasz na wizytę trochę, ale i tak siedzisz i nic nie robisz to chyba możesz zaczekać...zapytaj się w przychodni o przychodnię zdrowia psychicznego w swojej okolicy. doraźnie coś na uspokojenie ziołowego z apteki + jakieś techniki relaksacyjne...medytacja ćwiczenia oddechowe oraz wszelki sport bo to podnosi poziom endorfin i ogólnie poprawia samopoczucie

ale ja jestem z malej miejscowosci, nie pojde, tu kazdy kazdego zna :( Nie chce zeby o mnie gadali... A jak by sie rodzice dowiedzieli to chyba bym mogla uciekac z domu - oni uwazaja ze taki lekarz to dla "psycholi" :(:(:(

idź w mieście gdzie studjujesz, tam cię nikt nie będzie znał i nikt się nie dowie, chyba, ze się sama pochwalisz

Moglabym sprobowac, ale przyzna mze strasznie sie tego boje :( nie radze juz sobie z niczym :(

Ja chyba zaczelam sie bac zycia, wsyztko mnie przerasta :(

sprawę z tego,ze jest z tobą źle,i chcesz z tym coś zrobić, na wsparcie bliskich jak widzę liczyć nie możesz niestety:O koniecznie jak radzą powyżej pędź do lekarza na nfz, i to żaden wstyd! depresja jest chorobą nie ma się czego wstydzić! powodzenia

Zauwazylam tez ze od jakiegoas czasu lubie sie ponizac i sparwiac sobie bol :( Im badziej czegos pragne, tym bardziej sobie odmawiam i robie sobie na zlosc... Do tego czesto nazywam siebie idiotka, debilka, itd :(

nie sądzę, żeby samoczynnie zrobiło się lepiej - zwykle robi się raczej gorzej. Tu się nie ma czego bać. Psychiatra może przepisać leki np. antydepresanty i świat znów stanie się normalny. A psycholog ( z nfz licz się z długimi kolejkami) pogada z tobą na trudne tematy i może jakoś znajdziesz sposób na poradzenie sobie z tym co się dzieje.

Ale myslicie ze to sa objawy depresji, czy jakiejs nerwicy czy czegos jescze innego?? Bo ja juz sama nie wiem :(

lepiej żeby gadali niż żebyś taka jak moja koleżanka dostała ostrej nerwicy...u nie objawy były takie że zaczął ją bolec brzuch i zwracała wszystko co zjadła...nie było wiadomo co jej jest i leżała miesiącami w szpitalu pod kroplówką...wyobraź sobie że miesiąc nie mogła nic zjeść!! dopiero w którymś szpitalu z kolej jakiś rozsądny lekarz wezwał do niej psychiatrę i wyszło nerwica z powodu przemocy w domu...jak sobie nie pomożesz to może to spotkać i ciebie...a to wcale nie najgorszy rodzaj nerwicy

wejdz na www.forum.nerwica.com I idź koniecznie do tego lekarza. w jakim mieście studiujesz?? mogę pomóc znaleźć Ci przychodnię w necie

studiuje w Gdansku, wiem gdzie jest przychodnia... Tylko najwiekszym dla mnie problemem jest sie tam wybrac... :(

bez marudzenia! szkoda życia na taką wegetację!

Nie ma znaczenia co my myślimy, bo nie sądzę, aby wśród nas był psychiatra. Pogadaj ze specjalistą, to nie żaden wstyd. Jakbyś dostała ropnia na dziąśle to też byś się wstydziła iść do dentysty, bo to tak brzydko wygląda?

znowu mi smutno :(

ja sie wstydzilem .Pierwszy raz bytlem u dentysty gdy skonczylem 18 lat .

up