Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 29p

nasze dzieci w anglii

Polecane posty

Gość mama 29p

jak wielu tak i my zaczelismy zycie na emigracji . mam meza , dwie corki i mase pytan ...czy dobrze zrobilismy ,czy mielismy prawo zmieniac naszym dzieciom to co tak bardzo staralismy sie im poukladac .one wraz z nami zaczynaja wszystko od nowa . czy decyzja o przyjezdzie byla wlasciwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norek..
też chciałbym to wiedzieć,czy podziękują nam kiedyś za to,a może będą miały pretensje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
a co jesli bedziemy chcieli wrocic...czy beda chcialy tego samego...czasami zastanawiam sie czy to ma sens . czemu zycie jest tak skomplikowane... czego my tutaj wlasciwie szukamy...teraz to nawet powrot nie jest wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
a co jesli bedziemy chcieli wrocic...czy beda chcialy tego samego...czasami zastanawiam sie czy to ma sens . czemu zycie jest tak skomplikowane... czego my tutaj wlasciwie szukamy...teraz to nawet powrot nie jest wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
a co jesli bedziemy chcieli wrocic...czy beda chcialy tego samego...czasami zastanawiam sie czy to ma sens . czemu zycie jest tak skomplikowane... czego my tutaj wlasciwie szukamy...teraz to nawet powrot nie jest wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
a co jesli bedziemy chcieli wrocic...czy beda chcialy tego samego...czasami zastanawiam sie czy to ma sens . czemu zycie jest tak skomplikowane... czego my tutaj wlasciwie szukamy...teraz to nawet powrot nie jest wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
a co jesli bedziemy chcieli wrocic...czy beda chcialy tego samego...czasami zastanawiam sie czy to ma sens . czemu zycie jest tak skomplikowane... czego my tutaj wlasciwie szukamy...teraz to nawet powrot nie jest wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
a co jesli bedziemy chcieli wrocic...czy beda chcialy tego samego...czasami zastanawiam sie czy to ma sens . czemu zycie jest tak skomplikowane... czego my tutaj wlasciwie szukamy...teraz to nawet powrot nie jest wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
zycie to ciagla nauka .co bedzie jesli bedziemy chcieli kiedys wrocic...czy moje corki tez beda tego chcialy ...jak sobie wtedy poradza... a moze je krzywdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to widze troszke inaczej!po pierwsze zawsze sa plusy i minusy o minusach wszyscy wiemy nie bede sie wiec rozpisywac,plusy to bardzo dobra znajomosc angielskiego moja corka ma 9 lat a juz wie ze wroci a co dalej mysle ze bedzie mnie stac pracujac tu nawet na prywatne studia dla niej w polsce chocby anglistyke moze byc potem tlumaczem. ja wolala bym ja poslac na florystyke do colegu tutaj i stawiam na otwarcie biznesu ale kto wie co jej tam bedzie po glowce chodzilo za 10 lat, czy polska rzeczywistosc bedzie dla niej.ja mam jeden cel wyksztalcic ja jak najlepiej mature bedzie miala europejska wiec prawie caly swiat stoi przed nia otworem a wtedy zdecyduje!!!ja tez jak ty mam chwile zwatpienia i czasami mam dosc tego kraju ale ona dla mnie jest najwazniejsza ja przezylam juz swoje wiec inwestuje w nia i mam nadzieje ze kiedys to zaowocuje .czas szybko leci i zanim sie obrocisz one beda juz dorosle . jak dopadnie cie chwila zwatpienia to napisz chetnie odpisze pozdowienia dla ciebie i dzieciakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 29p
dzieki za odpowiedz. twoje slowa podzialaly pokrzepiajaco.to ze tu jestesmy podyktowane jest tylko dobrem naszych dzieci. zdaje sobie sprawe ze jesli my rodzice poswiecimy nasze dobro dla dobra naszych dzieci to w przyszlosci zaowocuje. wiem takze ze czas leci tak szybko ze nawet nie zdazymy sie obejrzec a moje dziewczyny beda mialy swoje zycie . chcialabym miec tylko pewnosc ze nasza decyzja byla sluszna , ze to nie pojdzie na marne , ze te nasze dzieci to docenia . a tymczasem zrzera mnie tesknota za domem , nigdy bym nie pomyslala ze bedzie mi brakowac tego od czego uciekalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 29p - niestety musze powiedziec ze decyzja wyjazdu jest tylko twoja, nawet jesli z najlepszymi intencjami, to twoje dzieci nigdy nie docenia faktu ze to bylo dla ich dobra. Czemu? Poprostu one nie zdaja sobie sprawy jaki byl powod wyjazdu. Dla pocieszenia dodam ze zycie ulozy im sie tutaj, beda mialy przyjaciol, pierwsze milosci i moze w przyszlosci nie beda nawet chcialy wrocic do Polski. Ja zostalam \"wywieziona\" z kraju w wieku 15 lat i strasznie chcialam wracac. Ale juz po kilku misiacach, po zaczeciu szkoly i nawiazaniu nowych przyjazni wiez z Polska bladla. Teraz po 20 latach na obczyznie nawet nie wyobrazam sobie powrotu do kraju, to juz nie moj kraj. nie chce cie martwic ale zeby cos docenic lub miec ci za zle trzeba znac obydwie strony medalu, twoje corki niestety lub na szczescie znaja tylko jedna, czyli musisz sie liczyc z tym ze ich zycie ulozy sie tutaj. Chyba ze juz wracacie do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadajcie i wmawiajcie sobie że dobrze zrobiłyście matki polki się znalazły... nawet nie wiecie jakie gówno narobiłyście swoim dzieciom. może teraz nic na to nie mówią ale zobaczycie jak wam podziękują za kilkanaście lat... zapomną i wsadzą do domu starców bo tutaj tak wszyscy robią. otoczenie zrobi swoje...córeczki z kitkem na boku i mocnym makijażem w wieku 11 lat oraz synowie z topkami na głowie...nie ma co fajne dzieciństwo bedą miały wasze słodkie maluszki wyjeżdżając rodzice myślą że za granicą dziecko bedzie miało więcej szans itp tyleże na miejscu okazuje sie to błędnym myśleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty co dzieci masz ze glos zabrales!! pomyliles chyba forum! wyjechalam bo chcialam zmienic cos w swoim zyciu, czesciowo tez dla dziecka ale nie martw sie dla twojej wiadomosci ja juz mam liste swietnych babek (wlacznie ze mna ) ktore chca isc do domku starcow!!! bo mozesz to sobie wyobrazci czy tez nie - na starosc chce miec swoje zycie a nie sapac i zadreczac dziecko swoimi pierdolami.moze TY ale nie ja !!!! mam swoje plany na zlota jesien , zawsze sie tam jakis mily dziadek znajdzie na rozrywke czasu!!!!!a swojego dziecka nie wychowuje na potwora sa pewne granice!!!ja nie wybralam drogi wyznaczonej dla mnie przez rodzicow postawilam na swoim, a jak zaczely sie problemy to nie skulilam ogonka!!!!!a i jeszcze jedno jaka jestem matka to moze powiedziec tylko moja corka a nie ty !!!!!!wiec powodzenia w wychowywaniu dzieci jesli je masz, pewnie juz srasz w gacie ze twoje zostawia cie na pastwe losu jak bedziesz stary!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dwojke dzieci i tez mnie to meczy czy dobze zrobilam zabierajac ich na Wyspy .. nie oczekuje od nich wdziecznosci za lepszy start w zycie raczej zrozumienia dlaczego tak postanowilam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się składa że ja jestem człowiekiem który jako dziecko przyjechał do anglii. tak sobie czytam wasze wypowiedzi i dziwi mnie to że niektóre mamy są takie pewne że zapewniły swoim dzieciom dobre życie bo przywiozły je do tego, nie bójmy się powiedzieć, syfu... no cóż, powodzenia, mam nadzieję że Waszym dzieciom powiedzie się w życiu powiem tylko że poznałam wielu ludzi którzy przyjechali tu w okresie dzieciństwa. Moze i teraz im sie powodzi, ale wszyscy przyznają że było im strasznie trudno i chociaż nigdy tego nie powiedzieli wprost to gdzieś głęboko w sercu ciągle pozostaje żal do rodziców... Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że to dzieciom jest trudniej a nie ich rodzicom. I rodzice nie mają sobie co przypisywać heroizmu jak to w większości przypadków bywa. Jasne poświęciłyście się dla swoich dzieci, ale to nic w porównaniu co przezywa dziecko rzucone na głeboką wodę, w obcym miejscu(jasne że ma rodziców przy sobie ale jednak to nowa sytuacja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina__UK
hej mamy :-) moje dziecko się tutaj urodziło (chłopiec ❤️), ale nie wyobrażam sobie wychowywać go tutaj.... mój mąż chce tu zostać na długo, powyżej 5 lat - jesteśmy tu 2,5 - ale ja nie wyobrażam sobie być tu dłużej niż te 5 lat właśnie. nie chcę, by mój synek miał iść do tutejszego przedszkola ani tym bardziej szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość richard
kobietki najwazniejsze jest zeby dzieci nauczyly sie od nas matek szacunku, odpowiedzialnosci!!!!! madrosci w dokonywaniu wyborow . zawsze bede sie zastanawiac czy dobrze zrobilam, czas pokarze!!!!! glowki do gory ja z moim dzieckiem duzo rozmawiam o zyciu o przyszlosci a ono powoli sie wtapia w lancuszek zycia tutaj, zawsze bedziemy polakami ale chce zeby byla dumna z tego, to jest tez bardzo wazne !!!!!pozwalam jej ubierac sie tak jak angielki bo taka moda(oczywiscie w granicach rozsadku), i kiedy miala dyskoteke w szkole zostawilam jej wybor pomalowania sie a dodam ze jej kolezanki blyszczaly jak bombki na choince z sztucznymi wlosami do pasa,moja corka postawila na naturalnosc rozpuscila orzechowe wlosy ubrala blyszczaca bluzeczke i pobiegla sie bawic!!!! to byl JEJ wybor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7777
ja tez nie wyobrazam sobie wychowywania dziecka w Anglii- to kraj o wysokiej przestepczosci, latwym dostepie do narkotykow i najwyzszej aktywnosci seksualnej nastolatkow...bardzo dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yummy mummy
to co niektorzy pisza to skrajnosci!nie kazda 11-latka nosi makijaz,nie wszyscy uprawiaja sex w wieku 15 lat,wsyzstko zalezy od rodzica i jego kontaktu z dzieckiem..ja ciesze sie bardzo,ze wychowuje corke w uk,ona sama,mimo,ze ma dopiero 6 lat,mowi mi,ze wcale za polska nie teskni,ze tu jej sie podoba,ma swoje kolezanki,zreszta duzo zalezy od tego jakie sa nasze dzieci,moja corka bardzo szybko sie zaklimatyzowala,nie miala problemow z nauka jezyka,kontaktem z innymi dziecmi..wiec zdania sa podzielone,a ci,ktorzy tak ostro nas krytykuja,za 'odebranie'czegokolwiek naszym dzieciom,nie znaja naszej sytuacji ani realiow,albo po prostu zyja gdzies,gdzie anglia jest 'samym zlem'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość richard
popieram!!!!!!! nie da rady uchronic dziecka przed wszystkim zlem na swiecie ale mozna go nauczyc jak je omijac!uwazasz ze w polsce to nie ma narkotykow i jest slaby dostep no to sie bardzo mylisz ,dzieciaki uprawiajace sex tez sa.moja mamuska do tej pory nie wie ze palilam trawke w liceum a wszyscy tak robili,o techno party tez nie wie a bralo sie tam rozne rzeczy ale ja mialam wtedy z 17-18 lat a starych balam sie jak cholera!!!!i co jestem cpunka ,alkocholiczka ,prostytutka!!!!!mlodosc ma swoje prawa czlowiek sie wyszalal wybawil i wie jak to jest.zdaje sobie sprawe ze moje dziecko bedzie mialo kontakt tutaj czy w polsce z tym calym zlem ale mam reke na pulsie i nic nie przeocze.zacznij zabraniac dziecku wszystkiego a dopiero zobaczysz co bedzie bunt w wieku nastoletnim jest najgorszy -wiem to po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norek..
też popieram, nie zakładajmy odrazu że nasze dzieci trafią w złe towarzystwo narkomanów, pedofilów...itd i nie ważne czy będziemy w Polsce, w Anglii czy w innym miejscu na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7777
ogolnie to ja nie lubie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,w sierpnu mam wyjechac do angli z synami 14lat i 16lat,moz pracuje tam od sierpnia,wczoraj powiedzial zmienia prace bo dotychczasowa firma coraz bardziej opuznia sie z placeniem,zapewnia mnie ze to nie polska i lzej z praco,wystraszylam sie ,co bedzie jak nastepno bendzie mosial zmienic,a mieszkanie wynajete oplacic,niechce wrocic mowi ze tam ludzie niemartwio sie ze im na zycie braknie.a ja niechce zostac sama,nawet po dzieciach widac ze trzeba im ojca,dorastajo;slabiej sieuczo,obrazajo..dlaczego ciezko podjoc tako decyzje,czy zycie niemoze byc latwiejsze lub gdzie jest?odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Też łudzilismy się że życie będzie łatwiejsze w Polsce (jak nie za rok to za dwa...i dalej żyjemy ta nadzieją)że wrócimy i będzie nam lepiej...( ja wiem, że wrócę i moja rodzina też).. Nikt za Ciebie Aga decyzji nie podejmie, ja przyjechałam tutaj za Mężem, bo stwierdziłam, że moje miejsce jest przy Nim... Twoje dzieci są duże (mają w Polsce znajomych, Babcie)więc rozumiem jak cieżko jest Ci podjąć decyzję o wyjeździe... Nie wiem czym Twój Mąż zajmuje się w Anglii, jedno jest pewne aby Was zapewnić godziwe życie powinien mieć PEWNĄ pracę, legalną, i godziwie opłacaną, tutaj z pracą jest tak sobie, jeżeli On twierdzi, że coś znajdzie, to Ty znasz Go lepiej i wiesz na ile jest odpowiedzialny...poczytaj sobie co piszą ludzie, którzy już tutaj są (choć pamiętaj, że zawsze powinnaś brać poprawkę na ich wypowiedzi)a jak tu jest przekonacie się sami na miejscu, mam nadzieję, że przynajmniej byłaś u Męża w odwiedzinach, aby rozpoznać teren...(zawsze daje to lekki obraz).:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wyjeżdżam. Też się boje i mam dużo wątpliwości. jednak jak czytam wasze wypowiedzi na temat \"złego klimatu\" na wychowywanie dzieci to mam wrazenie,ze albo długo nie było was w polsce albo środowisko szkolne i warunki w jakich wychowuje się dzieci pamiętacie ze swoich czasów szkolnych i dlatego to co widzicie za granicą jest dla was szokiem. jestem na bieżąco z tym w polsce bo już kilka lat edukują się moje dzieci i z uwagi na obecną pracę mam styczność także ze środowiskiem dzieci i nastolatków. wprowadzenie gimnazjów przynisło ogromną szkodę i proszę mie wierzyć ale w naszym kraju też są narkotyki w ogólnym dostępie, alkohol piją dzieci, zachowują się agresywnie w stosunku do siebie i innych, sex wśród nastolatków to też tutaj norma. dużo mogłabym pisać na ten temat bo wiem to z własnego doświadczenia. to także ma się do środowisk uważanych za spokojne (małe miejscowości, wioski) gdzie co tu ukrywać zawsze było więcej pokory. wszędzie jest wyższy i niższy poziom kultury i zależy to od wielu czynników, więc nie demonizujmy sytuacji za granicą a w polsce to taka sielanka. grzecznie, miło, sympatycznie. idealne miejsce na wychowywanie dzieci. tyko się nie rozczarujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaa...
Powiem wam tak: Porozmawiajcie ze swoimi dziecmi o tym czy chca jechac do Anglii i tam zyc.... to naprawde wazne Ja mieszkam w Anglii i jest mi tu bardzo zle..Rodzice nie rozmawiali ze mna na ten temat prubuje jich przekonac zebym wrucila i zamieszkala z babcia ale to nic niedajee niesluchaja mnie... i czasami niechce zyyc ... NIE RUBCCIE DZIECKUU KRZYWDYY tylko o to prosze...:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrielleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Ja również wyjeżdzam w sierpniu, dzieci mam troje, owszem mozna je zapytać co mysla o wyjeździe ale nie one podejmuja decyzje. Do wyjazdu skłoniło mnie wiele rzeczy miedzy innymi beznadziejna szkoła synów, podejście nauczycieli, to ze mój syn dobry uczeń zaczyna mi wpadac w nerwice, zaczynaja sie bóle brzucha, mdłości na mysl o szkole. narkotyki, sex i inne rzeczy sa w kazdym kraju, wszystko zależy od tego jak rodzice wychowują dzieci, jaki maja z nimi kontakt. Wątpię ze moje dzieci bedą chciały wracać do Polski jak dorosną ale jeśli tak będzie to tu w Polsce beda czekały na nich mieszkania, więc problemu z powrotem nie będzie. Drodzy rodzice podjelismy decyzje o wyjeżdzie mając na względzie dobro dzieci, jak będzie zobaczymy za pare lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karolinyyyy
Ile masz lat Karolino???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaa...
14..;/ a dlaczego pani pyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×