BLAGAM WAS PRZECZYTAJCIE , nie wiem co dalej ze soba robic

Przechodzilam depresje, tak mi sie wydaje , spalam calymi dniami, nie chcialo mi sie wykapac , umyc , itp Lezalam tylko przed tv i zakladalam topiki jak mi zle. Dodam ,ze moj stan psyhiczny jest kiepski od kiedy mieszkam za granica, 3 lata. Od paru dni cos sie zmienilo , a raczej zmienia. Wstaje wczesnie, mam sile nie tylko na prysznic ale i posprzatanie mieszkania itp. Z checia chodze do tej resztki pracy , ktora mi zostala. Przez depresje zawalilam szkole i prace, zostalo mi pare godzin tygodniowo dodatkowej. Mieszkam za granica i mam 24 lata. Czuje ze sie budze ale czy nie jest za pozno??? o moge zrobic ze soba?? Obecnie mam massse wolnego czasu bo wszystko pozawalalam. I co z tego ze wstaje rano jak nie wiem co ze soba zrobic. Pomozcie mi cos Dodam ze mam faceta ale cos sie na maxa popsulo. Odsunelismy sie od siebie.

po pierwsze- depresje moze stwierdzic lekarz po drugie- znajdz sobie jakies zajecie, ktore zabije nude

latwo powiedziec znajdz sobie zajecie siedze w mieszkaniu w ktorym n iby mam co robic ale jakos mnie nie ciagnie

ja nie mowie znajdz sboie zajecie w mieszkaniu, tylko poza domem

Czuje ze sie budze ale czy nie jest za pozno??? nigdy póki zycie i checi oraz mozliwosci za pozno nie jest:)

macie racje , ale to wszystko nie jest taki latwe u lekarza nigdy nie bylam choc stwiedzil to szeeg teapeutow i bioenergoterapeutow

wyjdź do ludzi, poszukaj nowej pracy, kup nowy ciuszek. Samotność w domu niczego nie zmieni i znów popadniesz w stan marazmu. Tymbardziej, że idzie jesień, mniej światła nie wpływa dobrze na nastrój. Więc otwórz się na ludzi już dziś. Komp ci w tym nie pomoże

Rozumiem Cie, ja mam podobnie i nie wiem co ze soba robic:) chociaz mam juz pewne pomysly, moze zajme sie fotografia, poza tym chce isc na jakies zajecia z tanca. Poki co jeszcze nic nie zaczelam. Zastanow sie na co bys miala teraz ochote. Co Ci sprawia przyjemnosc i pozwala na zapomnienie o bozym swiecie?:)

najgorzej ze jeszcze mieszkam w malej miescinie i nudno tutaj

tez tak mialam, zagranica, z facetem, z ktorym oddalilismy sie od siebie, w malej miescinie, gdzie nic nie bylo, nawet ludzi na ulicach i wiesz co zrobilam...wrocilam do domu :)

Na depresję bierze się leki i nie ma innego wyjścia, tylko pójść do lekarza i czy rzeczywiście musisz tam tkwić, jeśli nie czujesz się dobrze, wracaj jeśli tylko masz do czego

nie mam do czego wracac niestety

a gdzie dokladnie mieszkasz??

no ja niby tez nie mialam, ale ukladam sobie zycie na nowo i czasami (jeszcze niezbyt czesto, ale mam nadzieje, ze sie to zmieni :) ), mam wrazenie, ze tu i w ten sposob mi lepiej :)

Brałaś jakieś leki?Depresje się leczy, inaczej się nie da. Za późno na co?

budzic w wieku 24 lat i wlasnie ide na studia, lepiej pozno niz wcale :) Cale piekne zycie przed nami :)

sport jest najlepszym lekiem na całe zło...ubierz dresik i idź pobiegać:) Zbawienne dla figury i ogolnego samopoczucia...wszystkie emocje z Ciebieujda i zaczniesz trzezwo myslec... POLECAM:):):)

JA TEZ DOPIERO SIE BUDZE ALE DLA MNIE CHYBA ZA POZNO

A tam za pozno, to chyba Twoja depresja jeszcze troche za toba przemiwia ;) Jestem z tego samego rocznika co Ty i wierze, ze wszystlo co najlepsze przede mna. Zreszta znam wiele osob, ktore zaczely pozno wrcac do zywych i po latach osiagneli co chceili i sa szczesliwi. Siostra mojego faceta poszla na wymarzone studia w wieku 26 lat :)

Źle się czujesz bo się zwyczajnie nudzisz. człowiek potrzebuje wyzwań, zmian na codzień. Gdy sie siedzi całymi dniami i życie sprowadza sie do ciągle tych samych zajęc można dostac na głowę.Potrzebujesz kontaktów z ludźmi, hobby, zajęc poza domem. Spróbuj spacerów, jakiegoś sportu (ten taniec to moze byc fajna sprawa). Zmien coś w swoim wizerunku (nowa fryzurka, kolor), może jakiś nowy ciuszek. Zmień coś w mieszkaniu, jakieś kolorowe poduszki, nowa lampka, cokolwiek.