Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga c

komisja w zus

Polecane posty

Gość aga c
rafetka a w ktorym jestes tyg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Refetko jeszcze jedno jesli masz L-4 i zbiliża się magiczna liczba dni na zwolnieniu - to idzie sie do pracy na 2 dni i znwu na L-4 - i masz problem z głowy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D a wtedy to juz wogóle nic nie mogą - bo brak ciągłosci :P a poza tym można się przeciez na to samo rozchorowac jeszcze raz :P a w ciąży to chyba nie dziwota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
jesli nie ma chyba 30dni lub wiecej-(nie pamietam) odstepu miedzy l4 to niestety sie sumuja dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refetka
Teraz jestem w 26 tygodniu, wiec moglby mi dac juz do konca ciazy, nie przekroczylabym tej magicznej liczby 182:( Do pracy niby moge wrocic na dwa dni, ale wydaje mi sie, ze to bedzie bardziej podejrzane niz jakbym byla ciagiem do konca ciazy na zwolnieniu. Po prostu nie chce w pracy od kogos uslyszec, ze symuluje itp....Poza tym mecza mnie te ciagle telefony do pracy z informowaniem , ze ide na zwolnienie, albo ze wracam do pracy..Te niekonczace sie pytania jak sie czuje, co mi jest itp...Wkurza mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotka_siostrzenicy
Dziwne perypetie z Waszymi zwolnieniami... Moja siostrzenica w 4 miesiącu leżała 10 dni w na OCP i od tej pory jest na ciągłym zwolnieniu lekarskim. Rodzi niedługo i jeszcze nigdy nie wzywali jej na komisję ZUS-owską. Zwolnienia wystawia ginekolog pracujący w przyszpitalnej poradni. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam same serdeczności Wam i Waszym Maluszkom! ❤️❤️❤️ Trzymajcie się ciepło...!!! 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
ja tez tak mialam, od razu powiedzialam ze juz nie wroce. mialam o tyle dobrze ze moja kierowniczka to dziewczyna w moim wieku i dobrze zylysmy ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga- no janse że sumują - ale jesli masz to od różnych lekarzy to nie wzywają na komijsę ;) poza tym nie można przekroczyć pół roku na l-4 jesli chce sie uniknąc komisji . A poza tym te komisje wcale nei są takie straszne - poważnie :) Przecież orzecznik zusowski nie uzdrowi zagrożonej ciąży :P co innego w przypadku np chorób gastrologicznych itp - to wysyłają do senatorium :D:D:D:D:D:D a poźniej uzdrawiaja ludzi :D:D:D:D:D ale w przypadku ciązy zagrożonej - nie słyszałam o takim śmiałku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
nie rozumiem jak piszecie ze trzeba isc na 2dni do pracy czy cos takiego? ja jestem ciagle na zwolnieniu i nikt mnie nie nekal, dopiero teraz kiedy minelo 182dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga - to zalezy pod jaki zus podlegasz :( ale wzywanie na komisję ciężarnej uważam za przegięcie na maxa :O no bo która ciężarna z wygody na l-4 siedzi od początku ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
wiesz u mnie to nie jest takie proste, moja lekarka bala sie o mnie bo strasznie mialam stresujaca prace, a ze stralismy sie z mezem dlugo to chciala zeby ta ciaza utrzymala sie, ale tak to mnie nic nie dolegalo, nie krwawilam, nie bylam w szpitalu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refetka
Wiecie co, dostalam od kolezanki numer do jej lekarza. Powiedziala, ze za kazdym razem jej daje l4 i nie robi zadnych problemow, a ona w szpitalu wcale nie lezala i generalnie z jej ciaza jest lepiej niz z moja...Chyba pojde do niej pod koniec wrzesnia, przed koncem l4 i moze mi da kolejne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
nawet nie bralam zadnych lekow przez cala ciaze, tylko witaminy i kwas foliowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
ja pracowalam w hipermarkecie jako za-sa kierownika, duzo pracy przy kompie, ciagle pretensje ze nie ma pravcownikow, pracowalam w dziale kas, a kto chce pracowac na kasie? dyro ciagle mial pretensje-normalnie to wytrzymywalam ale jak zaszlam wciaze to nerwy mialam podwojne, poza tym bieganina po lini kas i zbieranie koszy, lub zamiana na przewy dizewczyn ciagly ruch, noi dlatego wolalam nie ryzykowac, mialam nadzieje ze zapropnuja spokojne warunki pracy na okres ciazy ale sie nie doczekalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×