Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczera

Nie jestem szczęśliwa w małżeństwie-co robić

Polecane posty

Mąż wyjechał na delegacje nie było go tydzień. Byłam sama i zaczęłam rozmyślać - podsumowałam nasze małżeństwo - jestem nieszczęśliwa z nim! Co robić? Nie mogę jeść i jestem kłębkiem nerwów. Powiedziałam mu to, a on że to ja wszystko czarno widzę. Kompletny brak zrozumienia. Co mam robić???? Jak sobie z tym poradzić? Ktoś ma takie doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfd
a nie moglas z nim kilka lat pomieszkac przed malzenstwem by sie przekonac jaki jest?Tylko od razu slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu poradziccc
wejdz na topik: Małżeństwa z niedługim stażem - samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaz ksiezyca
Czemu nie rozmawiasz o tym ze mezem?tylko piszesz topik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfd
nigdy nie rozumialem ludzi ktorzy biora slub w wieku 25 lat, a potem sie rozczarowuja.NA slub zawsze jest czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale my jesteśmy małżeństwem już 2 lata. Przez 2 lata myślałam, że sobie życie układamy i że będzie bajka. Łączy/łączyło - (sama nie wiem) nas uczucie, aż nagle zdałam sobie sprawę że nie jestem z nim szczęśliwa i nie chodzi o uczucia, zdradę, ani inne rzeczy. Po prostu nie jestem szczęśliwa. Męczyłam się i o tym nie wiedziałam!!!! Wpadłam w rozpacz. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska----
depresja jesienna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie jesteśmy młodzieniaszkami ani ślub nie był pochopny. Po ślubie okazało się np. że jego rodzina mnie nie akceptuje, to rzuciło cień na nasze relacje bo on to ukrywał przede mną. To wszystko się ułożyło mi w całość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie dlaczego
meczysz sie? Co Ci w nim przeszkadza albo czego brakuje? Uwazaj- bo mozesz zbyt pocgopnie wyciagnac wnioski i zniszczyc cos co dopiero powstaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfd
jezeli szukalas czegos innego, to zostaje tylko rozwod.Jesli to zwykly dol to powinno ci przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Męczę się jak cholera. Brakuje nie wiem czego, a w zasadzie wiem. Brakuje potomstwa, ale nie chcę rozwijac tego tematu. Proszę nie pytajcie o to. Mam dużo od życia i od męża, sama też dużo daję. Ale do cholery jestem nieszczęśliwa i nie chcę tak ŻYĆ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska----
psychiatra- antydepresanty- psycholog - terapia - decyzja co zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie dlaczego
Malzenstwo to powazny sakrament. Prawie nikt tak o nim nie mysli. Gdyby jednak mlodzi ludzie zanim powiedza sobie sakramentalne "tak" pomysleli co to znaczy byc mezem/zona nie byloby pozniej takich dylematow.O malzenstwo trzeba dbac, pielegnowac jak najpiekniejszy kwiat a nie zastanawiac sie co dalej gdy tak naprawde nic zlego sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o facetach
może poczytaj trochę o facetach, gdy ich zrozumiesz może Twój mąż też wyda Ci się innym człowiekiem niż go teraz postrzegasz: J.L. Wiśniewski - " Czy mężczyźni są światu potrzebni? " tu bez stereotypów jakich pełno w znanej książce Argov Sherry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o facetach
" o malzenstwo trzeba dbac, a nie zastanawiac sie co dalej gdy tak naprawde nic zlego sie nie dzieje. " - święta racja. Niech każda głupia niunia, która wyszła za mąż "za wcześnie" nauczy się tego na pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem słuchaczką Radia Maryja a pobieraliśmy się jako ludzie dojrzali więc nie było tu nic nieprzemyślanego. Co do sakramentów to wolę traktować to jako strefę osobistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za tytuły - z chęcią zakupię przeczytam. I nie jestem żadna młodziutka niunia, mam bagaż doświadczeń życiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie dlaczego
Nie odbieraj źle tego co pisze. Sama tez nie jestem maniaczka Kosciola ale dopiero wtedy gdy wyszlam za maz zrozumialam jak powazny to sakrament. moje malzenstwo jest udane dlatego nie mysle na temat rozwodu- gdyby jednak stalo sie cos co zniszczyloby moj spokoj i wiare w malzenstwo napewno wzielabym rozwod pod uwage. Ale nie wazne. Nie o mnie tu chodzi. Do szczescia potrzebujesz potomstwa - to naturalne. Dlatego tez rozumiem,ze zastanawiasz sie nad sensem swego malzenswa bo nie mozesz "otrzymac czegos" czego potrzebujesz. Zastanow sie tez nad innymi rozwiazaniani swoich problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, trafiłaś w sedno. Żebym przetrwała jakoś weekend bo jestem w naprawdę złym nastroju i nie chcę się kłócić z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stalnley
Czasem nie wiadomo o co wam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o facetach
może masz bagaz doświadczeń ale męża wczesniej nie miałaś, prawda? A kazdy człowiek jest inny więc nie ma co szukać podobnych problemów wśród swoich znajomych, bo wszystim się życie inaczej układa. I nie ma też co uciekać od każdej "nowej" rzeczy która nam się tylko nie podoba i wydaje bez sensu. Kiedyś było inaczej kiedyś było lepiej - to ppiosenka sfrustrowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszy weekend
Najlepszy weekend jest bez faceta. Samotny weekend ;) (ale jezeli masz się z nim o to kłócić to po prostu wyjdź na kilkagodzin z domu na spacer - pogoda ma być ładna. Jak wrócisz nic nie mów, a w niedzielę wyjdź na kilka godzin znowu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj właśnie tak zrobię. I będę się zajmować robotą, pranie, gotowanie aby tylko na niego nie patrzeć!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do weekendu bez faceta - dawno nie miałam weekendu bez faceta. Ale za to miewam wieczory bez faceta i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stalnley
Ale mądra myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkaja
Szczera z Lodzi jestes?:D jakbym siebie slyszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×