od prawie 3 miesięcy jestem sama

i wiecie co? jest mi z tym naprawdę dobrze :) ktoś jeszcze zgłosi się do takiego klubu? tak się bałam - co to będzie, jak sobie będę dawać radę, czy nie popełniam błędu, czy nie będę miała ciągłego doła, nie będę próbowała do niego wracać, czy nie poczuję się całkiem samotna i nic nie warta... tyle czasu zmarnowałam przez ten głupi strach... i co się okazało? nic z tego nie jest prawdą! jest ok, jest lepiej niż było z nim, spokojniej, weselej, na luzie no i z dużą dawką optymizmu na przyszłość - którego przy nim wcale nie miałam pozdrawiam i zapraszam do rozmowy!

ho, no prosze a juz myslalam, ze nikt tu zadowolony z wolnosci nie jest ;) a jestes sama z wyboru?

powiem szczerez, ze też bym chciała byc sama, ale jak na razie nie mam tyle odwagi, zeby przerwać ten związek. ale źle nie jest, bo widujemy się rzadko ostatnio.

to chyba nie jest zły patent - powoli odzwyczajać się od siebie u mnie było tak, że mimo że razem mieszkaliśmy to wlaściwie pod koniec nigdzie razem nie wychodzilismy, duzo czasu spedzalismy osobno i duzo mowilismy o rozstaniu...to tez na pewno mi pomoglo przyswoic sobie tę mysl

znam takie co są same prawie od zawsze mimo, że chciałaby być z kimś...!

ja tez! ale od znacznie dluzszego czasu i wsyztko bylo pieknie dopoki nie pojawil sie pewnie facet ale z nim chyba juz wsyztko skonczone, tylko chce od niego to uslyszec i znow zyc w swej samotnosci bo na prawde mi z tym dobrze;)

spotkałam wczoraj exa...i znów się zdenerwowałam, wkurzyłam... zdecydowanie kontakt z nim nie służy mi szkoda tylko, ze przez ten ostatni czas gdy bylismy razem a ja bylam coraz bardziej niezadowolona z tego zwiazku i skolowana, tak sie zapuscilam :( bo ja w sumie wcale nie mowie, ze samotnosc to najfajnieszy sposob na zycie dla mnie...ale na pewno nie warto sie jej bac i wybierac trwania w bezsensownym zwiazku z tego strachu

sam od 10 mc i dobrze mi z tym :)

a co to jest? takie cos czy nie ma sie nadwagi? a czemu interesuje moje BMI? rozumiem, ze to jakies hobby? obawiam sie ze moje BMI jest aktualnie malo satysfakcjonujace Sprzedawca Słońca - 10 miesięcy? spoko, ja pewnie tez przynajmniej tyle sama pobędę a co sie z Twoim zwiazkiem stalo?

dzieki, to urocze