czy oszukał was kiedyś ginekolog?

w jakim sensie oszukał ? :P

a oszukuje każdy gin, który wciska YASMIN bez żadnych uprzednich badań, wmawiając dziewczynie, ze są to najlepsze tabsy na świecie a nie informując, ze za ileśtam przepisanych opakowań producent Yasminów funduje mu wycieczkę na Majorkę dla 4 osób :O :O :P :P :P :P

mnie oszukala "cudowna pani ginekolog". bylam u niej w ramach nfz. stwierdzila, ze mam guzek na piersi i skierowala mnie na nastepny dzien do swojego kolegi lekarza w szpitalu. oczywiscie ze strachu poszlam prywatnie i pan ginek. stwierdzil, ze jestem okazem zdrowia. po prostu cudowna pani nagrywa pacjentów koledze, nie zwracając uwagi na to jak działa na psychikę młodych dziewczyn!!!!

aaa jeśli takie coś masz na myśli to mnie jedna próbowała oszukac :D :D :D tzn zdiagnozowała nadżerkę , która wymagała natychmiastowego wymrażania, oczywiście u niej w prywatnym gabinecie i oczywiście za kasę poszłam wiec do innego gina i przepisał mi jakies czopki po których nadżerka sie zasuszyła i zniknęła bez śladu :O :P :P

O yes, a na psychikę trochę starszych dziewczyn to oczywiście działa inaczej. laska, zastanów się jakie brednie smarujesz. Pomyśl przez moment, jaki cel miała by w tym owa ginkolog. Po prostu rusz móżdzkiem zanim wysmarujesz kolejną spiskową teorię. Poza tym na twoim miejscu nie cieszyłambym się jak głupia sroka tym, co ci powiedział inny lekarz tylko poszła z tym na usg piersi, bo równie dobrze "oszukać" to cię mógł ten drugi a nowotwór rośnie.

Mnie również próbowało babsko leczyć nieistniejącą nadżerkę. Byłam młoda i głupia i dałam się nabrać.

podczas USG wyszło że mam torbiel na jajniku wielkości 2cm, a że biore duphaston to powinnam mieć czyste jajniki. Nastraszyła mnie babka, kazała się szykować na laparoskopie. Poszłam do niej dopiero 3 m-cach, zrobilam marker, ale torbiel wchłonął się.

Nglka z tymi nadżerkami to często tak jest , ze najchętniej by wszystke wypalali albo wymrazali :O a czasami wystarczy tylko wyleczyć globulkami i po krzyku :)

piersi można badać tylko w 8 dniu cyklu, inaczej wyniki są nie miarodajne.

moja gin mówi że dziewczynie która nie rodziła nie można zamrażać nadżerki. Leczy się tylko farmakologicznie

Dała mi globulki, po których zaczęłam krwawić i nie mogłam chodzić, bo piekło. Po telefonie późnym wieczorem Pani gin dała wyraźnie do zrozumienia, że nie jest zadowolona z tak późnego telefonu. Zbyła mnie każąc dalej stosować (założę się, że dostaje prowizję od przepisania konkretnego leku). Powiedziałam, że globulki na 100% nie uczulają.Kuracja miała 6 cholernie drogich globulek, potem na kontrolę.Przemogłam się i użyłam na noc drugą, rano dostałam krwotoku i straciłam czucie w nogach. Trafiłam do szpitala z reakcją anafilaktyczną i cóż się okazało przy badaniu gin na oddziale? Nadżerki brak, leki natychmiast odstawić.Gdy wróciłam ze szpitala byłam tak wściekła że zadzwoniłam do dr i powiedziałam, co było napisane na kartce i wiesz co usłyszałam? Że ta reakcja to na pewno przez brak higieny bo te leki nie uczulają.Bez komentarza :)

Powiedziałam, że globulki = Powiedziała, że globulki

mnie powiedział,ze mam torbiel.ktorej nie da sie wyleczyc hormonalnie tylko nusze isc na operacje...badał mnie chyba z godzine powiedziałze jest wielkosci cytryny a jak wychodziłam to az wybiegł za mna na korytarz mowiac zebym tego nie lekcewazyła bo pozniej będe miała problemy z zajsciem w ciąze tego samego dnia chciał mnie skierowac do szpitala!! wiecie co ja przezyłam ale poszłam sie upewnic do innego bardzo dobrego lekarza i nie było zadnej torbieli!!tylko pęchcerzyk,ktory sie nie oderwał od jajnika i dlatego mi sie okres zatrzymał dała mi tabl.na wywołanie miesiączki i wszystko było ok powiedziała rowniez,ze u tak młodych dziewczyn torbiel da sie wyleczyc tabletkami!!!dziękuje bogu ze trafiłam na te Panią Doktor przy okazji zrobiła mi cytologie rozszerzoną i dowiedziałam sie,że mam HPV:( niestety przy normalnej cytologi ten wirus niestety nie wyjdzie w badaniu...ciesze sie bardzo ze los postawił na mojej drodze tak wspaniałą P,Doktur.

Nglka o kurde :O :O :O no to faktycznie :O dobrze, że sie skończyło dobrze :)