najlepszy kumpel mojego faceta...

obawiam sie, ze zadurzyl sie we mnie - moze to staroswieckie okreslenie, ale nie chce uzyc slowa "zakochal" bo nie wiem czy tak faktycznie jest... wydaje mi sie, ze sie zauroczyl... jestem z moim facetem ponad 5 lat. nie jeastesmy gowniarzami - mamy po 25 lat. a jego kumpel to fajny, przystojny koles, ktory nie ma szczescia do kobiet... zdarzalo nam sie chodzic na imprezki we trojke, do pubu itp... on jednak... niewiem... od jakiegos czasu patrzy sie na mnie, inaczej niz kiedys... patrzy prosto w oczy, dlugo. gdy jestesmy we trojke i mowie cos do mojego faceta, on patrzy tak jakby mial jakis wyrzut - do mnie... na jednej z imprez gdy bylam lekko pijana, a moj facet musial wyjsc na jakies 1,5h on sie mna zajmowal... trzymal mnie za reke... wiem, ze nie o seks mu chodzi, znam go dobrze. on potrafi wpatrywac sie we mnie gdy jestesmy w wiekszym gronie znajomych, po prostu wpatruje sie. boje sie, ze ktos to zauwazy. nie wiem co robic. lubie go bardzo - ale jak przyjaciela. jest przyjacielem. najlepszy kumpel mojego faceta. bije sie z myslami... powiedziec mojemu chlopakowi??? ale co powiedziec??? nie chce ich sklucic. i nie chce mu wyrzadzac krzywdy, bo jest swietnym facetem. ech.... :(

jest tu ktos kto ze mna pogada???

to czy mu powiedzieć musisz sama wiedzieć będac z nim 5 lata znasz go już dobrze i możesz ew przewidzieć jak sie zachowa, jeśli spodziewasz się ze to by zepsuło by przyjaźń Twojego faceta z kolegą to lepiej nic nie mów poza tym w ten sposób nie rozwiążesz tej sytuacji ,może lepiej sama porozmawiaj w cztery oczy z tym kolegą po za tym skoro idziecie we 3 to może ty zaprosisz jakieś Twoje koleżanki które wiesz ze są wolne :) nie chodzi o to byś kogoś swatała ale może akurat miedzy nimi coś zaiskrzy :)

rozumiem, że ten kolega to typ \"zbyt miłego faceta\" i na dodatek romantyka... to dobrze, bo to od razku klasyfikuje go w przedziale gosci, ktorych kobiety traktuja aseksualnie... skoro Cie nie kręci, to sie pewnie z nim nie przespisz (chyba ze z litosci, w chwili jakiegos duzego kryzysu ze swoim facetem) ale pewnie tego nie zrobisz... a taki gosc - powzdych sobie, pojęczy, popatrzy w oczy, musnie Twoją ręke, bedzie Cie wlasnie za nią trzymal... moze ukradkiem wiersz napisze - czyli pogłębi jeszcze stan swej aseksualnosci i na tym sie skonczy... nie przejdzie do działan jak facet z jajami - bo to romantyk:P olej te jego komunikaty, ewnetualnie kazuj mu lekkie lekcewazenie - to tylko pomoże