CO TO ZNACZY ?

Spotykalam się kiedyś z pewnym facetem, nie nazwę go "byłym" bo to nie był związek, raczej kilkanaście miłych spotkań, przytulań, pocałunków. Nie było seksu. Drogi się jakoś rozeszły, teraz znowu zbiegły. Mamy kontakt którego on wcale nie unika. Dużo opowiada, żartuje, momentami chyba nawet lekko się popisuje, zaraża uśmiechem i można odczuć, że mu na tym widywaniu mnie zależy. Co o tym sądzicie, czy to zwykła koleżenska relacja, czy może on szykuje się i zbiera na coś wiecej ?

www.wrozka.pl tam zapytaj

a serio - wykonaj w jego kierunku krok i sama sie przekonaj

Nie moge wykonac kroku, bo tu wszystko zalezy od niego, ja nie mam zamiaru poraz kolejny zabiegac, to tez typ zdobywcy.

Wiem Jeb, ze gwarancji nikt mi nie da. Jednak moze ktos umialby napisac jak odroznic kolezenstwo od wstepnego podrywu i tego, ze mu jakos zalezy na mnie. Ja sie pogubilam.

Tak zależy, w innym wypadku nie pytałabym. Wtedy oboje chyba nie byliśmy gotowi na ten związek, wiem że wtedy by nam nie wyszło na pewno, a że wina jego w tym też jest, zdaję sobie sprawe. Ja jednak też kryształowa nie pozostaję. Napisałam, że to typ zdobywcy, nie mam takiego 100% przekonania, bo wiem, że i on ( niby twardy, śmiały, otwarty ) także się bał i może się bać również teraz. Wiem jednak, że lubi decydować, lubi zabiegać, a przynajmniej kiedyś lubił. A ja nie chce przejmować inicjatywy, wie o moim dawnym zakochaniu i to wystarczy, nie chce żeby czuł się zbyt pewnie. Tylko czy w ten sposób zachowują się koledzy ? Widujemy się na gruncie zawodowym, poza nim nie mamy kontaktu, ale gdyby chciał to i w tej pracy mógłby mnie nie widywać, a chce...chyba?

uppp