matka nazwala mnie wlasnie krową

zyc sie odechciewa

w sumie to nawet chyba łagodniej , niz wtedy gdy nazywala mnie k..ą co myslicie?

i nigdy nie usłyszałam od mojej matki, ze mnie kocha, natomiast że jestem debilem, kretynką, półmózgiem itp. słyszę tak średnio raz w tygodniu;) Kobieta wykształcona, kulturalna, tylko mnie nie znosi:O

a dlaczego tak Cię nazwała?

hiacynta wiesz ona ma chyba wypaczone pojecie zycia w rodzinie - jej rodzice mieli ja gdzies a moj ojciec z nia nawet z reguly nie rozmawial tylko jak byl jakis problemtrzaskal drzwiami i wychodzil z domu (albo sie w nim dlugo nie pojawial)

spoko ja mam 22 lata---> zawsze taka byla z tego co mowisz, tak?

córka psychicznej- a Ty ile masz lat?

Gargamelku lat to mam tyle, ze juz mi tyka ten wiesz ...biologiczny... ale pozwol, ze sie nie bede tu juz pograzac i nie ujawnie wieku

wiecie co zauwazylam? ona prowokuje u mnei takie zachowania jakie mial ojciec - gdy pojawia sie problem do rozwiazania to tak mnie sponiewiera, ze odechciewa mi sie cokolwiek razem z nia robic nie zaczeka, nie porozmawia tylko dalej "ty taka, owaka, idiotko itp" :(

Wcale nie chcę Cię dołować. Też uważam, że Twoja mama jest chora, skoro tak Cię nazwała.

Ładna jest? Może to zazdrość? To idiotyczne, ale tak bywa! Starzejące się matki często dowalają swoim atrakcyjnym córkom!

Moja jest taka sama a ojciec jeszcze gorszy...

Nie przejmuj się ja też byłam małpą krową itp.gdy dorosłam mama już takich słów wobec mnie przestała używać.Powiedziałam jej dość nazwij mnie tak jeszcze raz...

ona czesto mowila, jaka to ona byla ladna dziewczyna jak byla panną zreszta jaWam powiem, ze sie w sumie nie dziwie, ze jej w koncu odbilo w takiej rodzinie jak nasza tylko nie sadzilam, ze to bedzie tyle trwac i ze jej nie przejdzie

do autorki...-->to znaczy kiedy Twojej mamie przeszlo takie zachowanie? ile mialas wtedy lat?

Jak jej przez tyle czasu nie przeszło może być jeszcze gorzej:-(

Wiecie kiedy...kiedy się dowiedziała że jetem w ciąży miałam wtedy 24 lata mnie mogła gnoić ale mojego dziecka nie bo ono było częścią mnie i nie pozwoliłam na to!

tak, zawsze taka jest i była Myślę, ze jest mną rozczarowana. Ważę 50kg i mam 85 cm w biodrach, przy prawie 170cm wzrostu a moja mam ajest dośc gruba. I potrafi mi powiedzieć, że powinnam sobie przeszczepić tłuszcz z tyłka w cycki, to może bym wyglądała jak człowiek...:O Ja czasami nie wiem, czy ona żartuje, czy mówi poważnie

w sumie, to matka chyba najlepiej wie kim jestes... ale podejdzmy do sprawy logicznie przyjmijmy na chwile fikcje, że faktycznie jestes krową... obecna nauka, nie zna mozliwosci splodzenia przedstawiciela jednego gatunku, przez inny... a juz na pewno nie znala, gdy Ty sie rodzilas zatem, jesli jestes krową, to Twoja matka tez nią jest - obie jestescie krowami... ale Ty nie jestes temu winna, bo nie Ty wybieralas ojca byka, by sie splodzic... idz poglaszcz mame po rogach, zjedzcie trawe pokoju i bedzie zgoda ;)

zupełnie jak ja, tylko ja to usłyszałam od męża.

Oprócz tego chodziłam do dobrej szkoły, miałam zawsze śerdnią powyżej 4 i często robiła mi awantury, że się źle uczę:O Teraz jestem na najlepszej uczelni, na studiach dziennych, ale ona jest rozczarowana, ze to nie politechnika i nie mam ścisłego umysłu, że nic nie umiem, nie wyjeżdżam za granicę i nie jestem ambitna.

komiczne -->pierwszy raz udalo Ci sie mnie rozbawić :) jeszcze żona psyychicznego---> to Ty tez jesteś gadającą krową?? :D ...ps.współczuję mężula....:o

tak, w dodatku "nie mozna z tobą dojść do ładu" - jego słowa. Zapomniałabym jeszcze o "kretynce, idiotce, bźdźiągwie" - to najczęściej używane.

jeszcze miało być napisane (jeszcze) ale w nicku nawiasy nie wchodzą. :O

jeszcze żona psyychicznego--> :o to ja ci przepowiadam, że będziesz tak zwracać się kiedyś do Waszych dzieci... mogę spytac - dlaczego z nim jeszcze jesteś?

Ja bym przystanęła po tekim dictum i z zamyślonym wyrazem twarzy stwierdziła: ach, te geny. A tak przy okazji mamusiu matka krowy to jak się nazywa?

baździągwa to nawet mogloby byc mile... ale nie w zlosci... czemu nie zostawisz tego chama?

Do żony psychicznego a co ty taka zła żona jesteś że w tak piękny sposób się do ciebie odnosi:-(

Komiczne ma razcje zostaw chama

jestem w trakcie przygotowan do rozwodu. Dzieci już mam, prawie dorosłe. Czasem tylko je zwyzywałam. Ale staram sie nie. Bo wiem,ze to wpływ "psychicznego".