Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Gość Samotny 60
Kochane Dziewczyny zróbcie sobie przerwę na wysłuchanie tych pięknych piosenek...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALIISS
CUDOWNE DZIECKO Prawie każdy rodzic uważa swoje dzieci za genialne. Chwali się znajomym i rodzinie ich talentami, które nie są niczym dziwnym. Potomkowie odziedziczyli przecież geniusz z pewnością po tacie i mamie, których tylko zły los pozbawił szans właściwego rozwoju. Dlatego starają się zapewnić swym pociechom jak najlepsze możliwości życiowego startu. Sam zawsze też byłem uważany raczej za zdolne dziecko. Na szczęście rodzice oszczędzili mi obowiązkowego chodzenia na różne zajęcia, doskonalące wrodzone zdolności, za co jestem im wdzięczny. Jednak problem cudownego dziecka dopadł mnie z innej strony. Choć zaczęło się bardzo niewinnie i przyjemnie. Bowiem od kiedy zacząłem pisać scenariusze seriali telewizyjnych, moje poważanie wśród bliższej i dalszej rodziny zdecydowanie wzrosło. Ciesząc się wzrostem prestiżu, zapomniałem, że wiąże się on z dodatkowymi rzeczami. Przekonałem się o tym na urodzinach jednego z wujków. Był na nich również cioteczny brat jego żony, który od chwili, gdy dowiedział się o moim zajęciu, nie spuszczał ze mnie wzroku. Czułem się dość nieswojo i przewidywałem, że za tym spojrzeniem musi się kryć coś więcej. Niestety, nie myliłem się. - Słuchaj, chciałem z tobą porozmawiać o tym filmie – cioteczny brat żony wujka przyłapał mnie, gdy nieopatrznie oddaliłem się od większego grona, żeby nałożyć sobie tatara. - Tak? - Bo ja mam córeczkę. Osiem lat, ale taka sprytna bestia, jak ładnie śpiewa, a i gra w teatrzyku szkolnym. - Iii....? – udałem, że nie rozumiem o co chodzi. - No i trzeba by jej pomóc, żeby się nie zmarnowała. - Ale co ja mogę? - No jak to co? – cioteczny brat żony wujka był naprawdę szczerze zdziwiony. – Przecież piszesz scenariusze, napisz dla niej jakąś rolę w którymś serialu, a potem powiedz reżyserowi, żeby ją obsadził. - Ale ja nie mam takich możliwości. Poza tym, do takich ról wybiera się przez casting... - Akurat – machnął ręką ze zniecierpliwieniem. – Co to, ja oczu nie mam? Przecież wystarczy sobie przeczytać napisy końcowe po filmie, żeby było wiadomo, że to żaden casting, tylko układy. Tu nie mogłem zaprzeczyć. Też mam wrażenie, że do ról dzieci nie urządza się u nas żadnych przesłuchań, a jeśli nawet, to ogranicza się je do grona najbliższych znajomych. Prywatnie zresztą uważam, że jest to powód żenującego wręcz poziomu naszych najmłodszych aktorów. - Coś widzę, że nie chcesz mi pomóc... - To nie tak. Ja nie mam takich możliwości, dopiero zaczynam. - Ale może przez tę osobę, która tobie pomogła? - Jaką osobę? - Jaką, to już ty wiesz. Przecież nie powiesz mi, że dostałeś tę pracę bez układów? - mrugnął do mnie porozumiewawczo okiem. - Tak było. Wysłałem CV do kilku producentów, połowa się odezwała, napisałem coś na próbę, spodobało się. - Widzę, że jednak naprawdę mi nie chcesz pomóc – cioteczny brat żony wujka nie krył już swojego oburzenia. – Takie bajki o wysłaniu CV to ty możesz dzieciom opowiadać, a nie mnie. W tym kraju nie ma mowy, aby dostać porządną pracę bez układów. - Ale ja naprawdę... - Mógłbyś chociaż zobaczyć, jak śpiewa, albo recytuje wiersze. No co ci szkodzi? – spróbował mnie zajść od tej strony. - Mógłbym zobaczyć – zgodziłem się, a w niego wstąpiła nowa nadzieja. – Ale to strata czasu, bo ja naprawdę nic nie mogę. Cioteczny brat żony mojego wujka spojrzał na mnie tak, jakbym właśnie zamordował jego ukochaną pociechę. Wrócił na swoje miejsce, a zaraz potem, jako pierwszy, demonstracyjnie opuścił imieniny. Nie minął tydzień, a już pół rodziny było świadome, jakim nieużytym zazdrośnikiem jestem. Cioteczny brat żony wujka rozpowiadał wszystkim, że po prostu boje się, iż sukces jego córeczki mógłby przyćmić mój własny. Zwłaszcza, że ja dopiero w dorosłym życiu do czegoś doszedłem, a ona miałaby szansę zrobić karierę teraz. Bo przecież jest cudownym dzieckiem. jacekgetner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani ja zaraz wybywam, ale wpadlam by podziekowac Wam za cudowne wiersze i wpisy... Samotny! Piosenki Andrzeja Cierniewskiego kocham, i przyznam ,ze sie przy niektorych nawet mocno rozczulam... Na Twojego dlugiego @ odpowiem jak dam rade wieczorem, wybacz, ale jak zwykle zreszta ostatnio nie mam zbytnio czasu... Wkleje pare zdjec z wczorajszego spacerku:) http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3384.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3377.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3363.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3379.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3372.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3361.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3359.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/Bild_3360.jpg Milego dnia W B W zycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waterlily
Fajne fotki... Alisario...👄. Witam was Wszystkich w Oazie...:-D Ogladalam i suchalam piosenek.... Opowiadanie tez bardzo fajne👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja z Jasiem juz wrocilam z cmentarza... Teraz dopiero bedziemy jedli obiadek, bo pozno dzis jedlismy sniadanko :-D Pieknie palily sie znicze na grobach bo choc bylo pochmurno to bylo cieplo i cichutko....... (mysle o wietrze).............. Pozniej wpadne to poczytam zaleglosci... Caluje was wszystkie i pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorny wiersz - Julian Tuwim Czasem u szczytu ulic zachód żółtym blaskiem Mury niebios rozwala na złomy płomienne. Wtedy listopadowe wieczory warszawskie Wieją wiosną i płyną, młodością wiosenne. Ile łez we mnie było i ile miłości, Ile westchnień i szczęścia w majowej ulewie, I moich słów dla ciebie, i wielkiej czułości: Wszystko z nieba powraca w dawnym, ciepłym wiewie. I znowu idę lekki i nocą wezbrany, Jakbym niósł liść wilgotny na sercu otwartem, Wtedy w twoim miasteczku ciemniały kasztany, Pachniał groszek pachnący na sercu pod paltem. Płakać, jedyna moja, mogę tylko Tobie. Ty zrozumiesz. Rozgrzeszysz spojrzeniem pokornym. I wiosnę zakochanych znajdziesz w skromnym słowie, I ciężką gorycz moją w tym wierszu wieczornym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CASANOWA
WIECZORNICA "LISTOPADOWA ZADUMA" Kiedy za oknem już prawie noc a świetlik zamknięty w lampce daje słabe rozproszone światło w listopadowe wieczory można sobie przypomnieć wszystko kanapa staje się tą parkową ławką ile tam przesiedzieliśmy, pamiętasz meble zamieniają się w drzewa można było się schronić bo było źle drzewa zawsze broniły przed niesprawiedliwością tego świata dawniej rana choćby na palcu szybko się goiła łzy wysychały szybko parę minut i rana poszła w zapomnienie dzisiaj są rany na sercu łzy jak dwa wielkie strumienie mija parę lat i nadal się pamięta kiedyś świeciło słońce dzisiaj nawet księżyc jest zaćmiony Karolina Jagiełło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, ja to ja. To są moje ręce, moje nogi, włosy, moja twarz, mój umysł. Cząstka mojego JA jest w mojej rodzinie, w moim domu, w tym, co robię. Moje JA jest cząstką wszechświata Moje JA jest w mojej przyszłości – to moje marzenia, w mojej teraźniejszości – to słowa do Was i w mojej przeszłości Wszystkie wydarzenia z przeszłości dotyczące mnie, choćby tylko pośrednio, ludzie, którzy darzyli mnie miłością, przyjaźnią, albo i nienawiścią, moje uczucia do tych ludzi, oraz to, o czym sama zadecydowałam dobrze lub źle, stworzyło moje JA takie, jakie jest teraz Tak. Moje JA lubi się śmiać. Chce być szczęśliwe, kochane, podziwiane, chce odnosić sukcesy. Chce być w harmonii ze wszystkim, co je otacza. Mam 53 wiosenki, jestem od 19 lat wdową, wychowałam 2 wspaniałe córki, które teraz mają już swój dom. Mam tez cudownego wnuka, którego Kocham najbardziej w świecie. Czytam Wasz topik już od 3 dni codziennie rano, w południe i wieczorem, bardzo mi się podoba. Chciałabym być tu razem z Wami. Skąd taki Nick? Może dlatego, że zawiodła osoba, które miała mnie nigdy nie zawieść. Pewnie kiedyś opowiem swoja historie ale jak na razie jeszcze ból, wielki ból. Jest mi bardzo smutno, ale mam nadzieję, że jak mnie przyjmniecie do siebie to go niedługo zmienię. To dla Was Kochani No cóż, ja to ja. To są moje ręce, moje nogi, włosy, moja twarz, mój umysł. Cząstka mojego JA jest w mojej rodzinie, w moim domu, w tym, co robię. Moje JA jest cząstką wszechświata Moje JA jest w mojej przyszłości – to moje marzenia, w mojej teraźniejszości – to słowa do Was i w mojej przeszłości Wszystkie wydarzenia z przeszłości dotyczące mnie, choćby tylko pośrednio, ludzie, którzy darzyli mnie miłością, przyjaźnią, albo i nienawiścią, moje uczucia do tych ludzi, oraz to, o czym sama zadecydowałam dobrze lub źle, stworzyło moje JA takie, jakie jest teraz Tak. Moje JA lubi się śmiać. Chce być szczęśliwe, kochane, podziwiane, chce odnosić sukcesy. Chce być w harmonii ze wszystkim, co je otacza. Mam 53 wiosenki, jestem od 19 lat wdową, wychowałam 2 wspaniałe córki, które teraz mają już swój dom. Mam tez cudownego wnuka, którego Kocham najbardziej w świecie. Czytam Wasz topik już od 3 dni codziennie rano, w południe i wieczorem, bardzo mi się podoba. Chciałabym być tu razem z Wami. Skąd taki Nick? Może dlatego, że zawiodła osoba, które miała mnie nigdy nie zawieść. Pewnie kiedyś opowiem swoja historie ale jak na razie jeszcze ból, wielki ból. Jest mi bardzo smutno, ale mam nadzieję, że jak mnie przyjmniecie do siebie to go niedługo zmienię. To dla Was Kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CASANOWA
Kaczanowski Tomasz Szept zrozumienia Rozkrusza mnie cudem zjednoczenia widzialnym, przejrzystym, najcichszym słowem które w swoje głoski czułość nadziewa chyćby tym podmuchem włosów nad czołem Szeptem zrozumienia gasi zły mój smutek pociesza mnie gwiazdą najbliższych blasków Szeptem zrozumienia podlewa błogą nutę z melodii wrażliwych zapatrzeń zasług Dociera do najgłębszych skarbów ukrytych przez wichry tajemnic szukanych Wchodzi do myśli podróżnych piasków ruszonych, wyśnionych uczuć nagrzanych Szept zrozumienia stał się twoim czasem który mi oświetla plakat świata granic Napisany oddech z zaskoczenia kwiatów Odnowiony płomyk przybliżonych mgławic Szept zrozumienia w poezje się zamienił która szuka ludzi podobnych do ptaków Szept zrozumienia w skrzydłach dziś się mieni w zbudowanych ciszach napotkanych szlaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CASANOWA
PIĘKNY TOPIK! Skorzystałem , ze nikogo tu nie ma i wysłałem te piękne wiersze... Ja tez kocham poezje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam cala oazę i casanowę, wiersze piękne.... Wszystko piękne... Do wieczorka wychodzę.... predram Rzeczywistość Zamykam oczy a z ciemności wyłania mi się jakby inny świat Idę aleją Patrzę na ludzi A oni beztrosko spacerują Pozdrowili mnie I zapraszają do siebie Rewanżuję się uśmiechem Idę dalej Widzę jak dziewczyny rozmawiają I chłopców grających w piłkę Cieszą się że mnie widzą Proponują wspólną grę Uśmiecham się zadowolony Idziemy po grze ulicą Zbliża się skrzyżowanie Starsza Pani chce przejść na drugą stronę Moi koledzy zauważają to Biegną pomóc Babcia odwdzięcza się uśmiechem Idę dróżką w parku Postanowiłem usiąść Podziwiam przyrodę Słońce pięknie świeci Podbiega do mnie piesek Uśmiecha się merdając ogonem Otwieram oczy Widzę szarość i już wiem Życie jest przeszkodą w drodze do szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, bardzo proszę powiedzcie mi jak sie wkleje te śliczne kwiatki, usta i wszystyko inne, próbuje i nic mi nie wychodzi. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich cieplutko ❤️ Tyle w naszej Oazie nowych wpisów...świetnie!! Lece czytac :-) Dla Ciebie Rozczarowanie link ze znaczkami: http://forum.o2.pl/emotikony.php i słodki buziak. Ach mam sprawe do Samotnego-naszego kochanego nadwornego wesołka...potrzebny mi super śmieszny dowcip(dla bardzo smutnej osóbki),a Ty sypiesz nimi jak z rękawa to może mi jakiś podarujesz?Z góry dziękuję ❤️ Wszystkich pozdrawiam gorąco...Jak dobrze być znów wsród Was w naszym zaciszu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza 65
Dzika różo, byłaś szybsza ode mnie Starej:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza 65
Różyczko,ja tez Ci posłużę dowcipami...:) Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi: - Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne. - Co to znaczy? - Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS. - Ale chyba badania można powtórzyć ?! - Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta. - To co ja mam robić ? - Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowanie, witamy cię milutko w naszej Oazie, jesteś taka niezwykłą dziewczyna i twój nick mnie wcale nie dziwi, każdy z nas przeżył , albo na pewno przeżyje rozczarowanie.... To słowo nie jest nam obce... Czuj się proszę w nastej ozie jak u siebie w domu... Casanowa, i wszyscy którzy nas czytają i maja ochotę się przyłączyć SERDECZNIE WITAMY I DO OAZY WSZYSTKICH ZAPRASZAMY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza 65
Siedzi w oknie wariat i krzyczy do ludzi -Jestem wysłannikiem boga! Jestem wysłannikiem boga!. Na to drugi wariat -Nieprawda! Nie słuchajcie go! Ja nikogo nie wysyłałem! ____________________________________________________- Dwóch wariatów rozbraja bombę.. A jak wybuchnie?- pyta się jeden -Nic nie szkodzi, mam drugą... ______________________________________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
Różyczko:-D Syn pyta ojca: - Tato, co to jest POLITYKA? Ojciec odpowiada: - Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku??? Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go: - Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA?? - TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny 60
:-D Szkot zginął w wypadku samochodowym. Znajomy ma o tym delikatnie zawiadomić żonę ofiary. Pyta więc ją: - Pani mąż pojechał wczoraj do Aberdeen? - Tak. - Założył nowy garnitur? - Tak, zgadza się. - Hm, to szkoda garnituru... *************************************************************************************+ Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet: - Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech? - Nie, synu, to cud... *************************************************************************************** Mówi zięć do teściowej: - Gdzie mama jedzie? - Na cmentarz. - A kto rower przyprowadzi?!!! *************************************************************************************** W biurze pyta kolega kolegi: - Co wycinasz z gazety? - Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie... - I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem? - Schowam do kieszeni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja samotna Sama, sama, zupełnie sama W tym samym miejscu ale w innym czasie Sama, sama, jak drzewo na pustyni Tak wiele się zmieniło od tamtej jesieni Kto odprowadzi cię do domu dzisiejszej nocy? Kto ukołysze cię do snu dzisiejszej nocy? Kto wyzna tobie miłość dzisiejszej nocy? Kto obudził się obok ciebie wczorajszego poranka? Sama, sama, zupełnie sama Czy teraz już wiesz, że przemija sława? Próżny człowieku pamiętaj o próżności Bo najgorszą rzeczą jest umierać w samotności Kto odprowadzi cię do domu dzisiejszej nocy? Kto ukołysze cię do snu dzisiejszej nocy? Kto wyzna tobie miłość dzisiejszej nocy? Kto obudził się obok ciebie wczorajszego poranka? Adam Konkol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waterlily

×