Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jagodka1987r

dlaczego tak musi byc....???

Polecane posty

od dwoch miesiecy spotykam sie z chlopakiem na ktorym z poczatku w ogole mi nie zalezalo , do tej chwili, ale jemu niestety chyba przestalo... nie oczekiwalam od niego zbyt wielkiego uczucia bo on przedemna byl z dziewczyna 5 lat wiec cierpliwie czekalam, ale zaczelo sie psuc ...nie odzywa sie tak jak wczesnej, wczorajnawet nie przyjechal, czuje ze to bedzie koniec a ja nie chce tego;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochalam sie chyba w nim... bo naprawde mi smutno, jak sie go zapytalam czy chce aby to byl koniec to pwoiedzial ze nie chce i ze ma sens ale czemu tak postepuje///>...:( dzisiaj ma przyjechac ale sie nie odzywa jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydze sie podac nicka
odpusc go sobie chyba... sorki, ze pisze tak zdawkowo, ale mnie nikt z reguly nie pocieszal a trafialm tylko na idiotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Bo zwykle jak facet zaczyna widziec ze kobiecie zalezy to robi taki krok w tyl. Jak ja poznalam mojego meza bylo to samo. Przez pierwsze dwa tygodnie wogole mi na nim nie zalezo i to on pocil sie by mnie zadowolic. Potem cos mnie wzielo i sie w nim zakochalam to moj jakby zaczal sie wycofywac. Jedyne co mozesz zrobic przystopuj troche i jesli mu na tobie zalezy to znow zacznie o ciebie zabiegac. W kazdym razie nie stawiaj go pod murem w stylu albo bedziemy para albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, ale jak ja mam sobie go odpuscic skoro mi zalezy i nie chce aby to byl koniec, zobacze jescze dzisiaj, czy przyjedzie i czy sie w ogole odeziwe bo jak nie to ja mam jzu dosyc i zakoncze to;( a TY masz akis problem, bo jesli chodzi o mnie to ja nie mam szczescia co do facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Moze sprawa jeszcze nie jest przegrana. Nie narzucaj mu sie, nie dzwon do niego z pytaniami czy cie kocha tylko tez zrob krok w tyl. Jak jemu zacznie cie brakowac sam sie odezwie. Ja jak poznalam mojego meza przechodzilam to samo a jednak sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angnesiaaa.... ale to jest tak nigdy sie mnei nie zapytal czy jestesmy razem ale tak na to wygladalo, bo czesto sie widywalismy ze soba... a wczoraj naprawde bardzo sie zawiodlam.. bo poprostu nie przyjechal nie chcial podac powodu, przystopowac to co wg ciebie zrobic, przestac sie odzywac czy jak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytalam sie wczoraj czy chce to zakonczyc to powiedzial ze nie,,,, ale nigdy sie tak nie zachowywal a ja sama nie wiem co mam myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial mi ze narazie nie czuje milosc... ze powinam go zrozumiec, i ja go rozumeiem.. ale... kurcze nadal sie nie odzywa;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Juz pisalam przystopuj. Nie odzywaj sie pierwsza do niego a juz na pewno nie zadawaj mu pytan w stylu "czy jestesmy para". Faceci lubia czuc sie zdobywcami. O ile nie zakochaja sie w dziewczynie od razu to uwielbiaja ja zdobywac poki ona nie okaze znakow zaangazowania. Wtedy czesto wstepuje w nich strach bo nie czuja sie gotowi na powazny zwiazek. I dziewczyna wtedy powinna pokazac ze jej swiat nie konczy sie tylko na facecie. Dlatego nie nalegaj. Jak jemu bedzie zalezalo to na pewno sie odezwie. A jak nie ...to trudno. W kazdym razie nie dopusc do sytuacki kiedy to ty sie przed nim kalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio wczoraj dopuscilam do takiej sytuacji, pozalam ze zalezy mi az za bardzo.... dzwonilam nawte do niego bo napisal ze nie przyjedzie, i wtedy pwoiedzialm mu ze to koniec, zapytalm sie tez czy tego chce a on ze nie.. w ogole go nie rozumeim, moze tez za bardzo go naciskam, nio nie wiem.... ale masz racje jak sie nie odezwie to trudno... na dzis tez sie umowilismy,,,, zreszta zobacze czy mu zalezyy..bo jak nie to bede musiala przezyc...tylko nie wiem czemu est mi tak cieko i dlaczego sie tak nie cierpliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Sluchaj a pytalas sie czemu nie mogl wczoraj? Czasem moze cos wypasc ze sie nie moze umowic. U mnie bylo tak. Kiedy poznalam mego meza pierwsze dwa tygodnie to on szalal za mna a mnie nawet sie zbytnio nie podobal. Wiedzialam o nim ze przede mna nie mial zadnego powaznego zwiazku na koncie i mi to odpowiadalo bo nie zamierzalam sie z nim wiazac. Super sie z nim calowalo ale jakos nie potrafilam wyobrazic sobie nas jako pary. Po dwoch tygodniach nagle mi sie odwrocilo i poczulam miete do niego. I wtedy on nagle nie mogl sie codziennie spotykac, cos mu zaczynalo wypadac. Bylam wkurzona na niego i na siebie za to ze sie zauroczylam wiec mowilam mu ze nie ma sprawy bo ja tez w efekcie mam wyjscia, spotkania, imprezy ze znajomymi. Mowilam tak nawet gdy to nie byla prawda. I jak tak pare razy dalam mu do zrozumienia ze na reke mi ze nie musze sie z nim spotykac to znow zaczalò zabiegac i to juz w sposob bardziej powazny,. Efekt: dzis jest moim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty mialas szczescie ze na takiego trafilas, ale ja ten moj j est po powazny zwiazku chodzil z dziewczyna 5 lat i mial sie z nia zenic....:( nie odezwal sie do tej pory a mnie korci aby zrobic ten pierwszy krok, ale [postaram sie nie... mozi i zateskni is ei pierwszy odezwei.... poczekam i postaram sie byc cierpliwa... oj nie sadzilam ze az tak bardzo mnie weznie... on tez na poczatku staral sie , zawsze znajdywal czas a teraz, ja mu ppwiedzialam wczoraj ze ak nie przyjedzie to ze to bedzie koniec i nie przyjecha;, ale pozniej esa mi odp jakby nigdy nic, a dzis sie nie odzywa,,, moze ednak nie czuje nic i est mu to wszytsko obojetne... ciekawe czy dzis przyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem ci tak
Wdlug mnie facet po tak dlugim zwiazku zakonczonym zle chce odetchnac i nie w glowie mu kolejny powazny zwiazek. Fajnie mu sie z toba spotykalo bo sama pisalas na poczatku nie wykazywalas zbytniego zaangazowania. Teraz jak mu zaczynasz wypisyuwac teksty ze "albo sie spotkamy albo koniec" to facet zaczyna czuc sie przyparty do muru i w efekcie wycofuje sie. Pimysl ze facet ktory przezyl tak dlugi zwiazek tak szybko nie bedzie chcial wpakowac sie w kolejne zobowiazania i obietnice. Tez ci radze: przystopuj, daj mu odetchnac, nie narzucaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasne wiem i tak zrobie,,, dzis ma przyjechac to wyjasnie sobie z nim wszytko, bo ja nie chce go do niczego zmuszac.... dziekuje za wasze wypowiedzi o ile lepie mi sie zrobilo, poczekam jak to dalej bedzie... i zrobie tak jak piszecie nie bede sie narzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryń dryń dryń
nie jeden fajny facet chodzi po ziemi tak na matginesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i coz spotkalam sie z nim, wyajsnilismy sobie wszystko, on potrzebue czasu, aby zobaczyc, czy zatreskni.... i w ogole czy cos czuje... nigdy nie bylam tak silna, jak rozmawialam z nim na ten temat to bylo wszytsko oki, nawet zartwoalam, zachowywalam sie tak jakby mnie to wcale nie ruszalo... pokazalam mu ze az tak badzo mi nie zalezy... tylko najgorsze jest to ze nie umiem sie mu oprzec jego pocalunkom i pieszczotom, i ak zawsze skonczylo sie w lozku< nie uprawialismy sexu, jestem dziewica> a wiem ze nie moge, ze nie powinam... w sobote mamy sie zobaczyc, on chcial w tygodniu ale czy warto, przeciez musis odemnie odpczac, postanowilam sie mu nie narzucac i milcze, tylko esli chodi o fona to nie wiem odzywac sie do niego tak jak zawsze czy moze w ogole nica nic ie odpuszczac dzynkow???bylabym wdzieczna jesli by mi ktos doradzil:) ale jest dobrze sadzialm ze bede czuc sie gorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhhha
ja sądzę, ze jestes łatwa lub tylko nie dojrzała w najlepszym wypadku. zajebiście dałas mu do zrozumienia, ze ci tak nie zależy, jak potem lecicie do łóżka:D wypas, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1984
Jagodka ..... sluchaj a kiedy zakonczyl swoj zwiazek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on uz zta dziewczyna nie jest 5 miesiecy....... ps. nie jestem latwa tylko on tak na mnie dziala, w ogole ak ty mozesz pisac ze latwa jestem skoro z przeroszeniem dupy mu nie dalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancza.....1
:O no...najlepiej to siedz tu i żale swe wylewaj,to z pewnością pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale a nie wiem co robic, nie sadzilam ze tak cieko bedzie.... zadaje sobie pytanie dlaczego on tak postepuje, czyzby nie wiedzial sam czego chce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nikogo takiego nie poznalam, jest cudowny,,, inny niz wszyscy a co przede wszystkim duzo starszy odemnie, miedzy nami jest roznica az 7 lat....aaaajjj niooo co robic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhhha
dziewczynko, jeśli popcałunki i macanki w łózku z kimś, z kim się nie jest, nie oznaczają łatwości, to strach pomyślec, co dla ciebie łatwość oznacza dziwny ten facet, podchodzi pod 30 i za niedojrzałą panienkę się bierze, może wyczuwa dziewice i chce cię zaliczyć, bo stanowisz dobry materiał na przejściówkę:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancza.....1
Amen ( do tego powyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahha.... akby chcial mnie zliczyc to by juz to dawno zrobil a tak nie jest....dla mnie wiek nie gra roli bo siedem lat to nie jest az tak duzo.... owszem latwa to moglabym byc jakbym sie z nim przespala, bo takie macanki dla takiego faceta ktory mial przez 5 pal sexu ile chcial to jest nic, takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×