Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietą być

Kokieteria-tajna broń kobieca. Co o tym sądzicie?

Polecane posty

Gość kobietą być

Dziewczyny jestem ciekawa, czy uważacie się za kokietki? Potraficie kokietować facetów? Kokieteria to sztuka czy wrodzona zdolność kobiet? A może to zachowanie pustych panienek? Milan Kundera pisał, że kokieteria to zachowanie, które ma dać mężczyżnie do zrozumienia, że seks jest możliwy ale ta możliwość nie może być pewnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobreeee;-) coś w tym jest;-) ale panowie biorą to często za pewnika i sie potem wkurzają jak nici z seksu a \"przecież mówiłaś ze chcesz\" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
hmmm...a jak dziewczyny kokietujecie? Jakie macie sposoby na facetów? To sztuczki, pewne zwroty czy kokietujecie bez udziału woli, zupełnie nieświadomie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
tacomanadzieje---> ooo, wrodzone:) super! A jak to się konkretnie przejawia? Jak to robisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja chyba nie umiem kokietować świadomie;-) bo wtedy mi nie wychodzi:-) a czesto okazuje sie ze właśnie to robiłam będąc po prostu sobą;-) oot tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długi tłów
Kokieteria bywa śmieszna, jeśli kobieta nie zna jej dobrze i mało inteligentnie wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxy007
dla mnie kobieta kokietujaca sie poniza, gdyz facet od razu wyczuwa, ze kobieta chce zostac zauwazona, a to z kolei oznacza, ze jej zalezy, aby on zwrocil na nia uwage. Takze kokietki, to nie wasza bron, ale glupota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiem Ci powiedzieć haha ja mam taki sposób bycia -wesoła ,swobodna ,często się śmieję ,chyba ludzie dobrze się ze mną czują acha i uwielbiam przekomarzanie się ,żarty i niedomówienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długi tłów
Katasia---> następna szczęściara:) Ale co konkretnie robisz? Jakieś gesty, mruganie oczkami, kocie ruchy?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxy007
Nie twierdze, ze biegalas, ale jesli myslisz, ze facet nie wyczuwa gierek typu zarciki, niewinne minki, usmiechy to sie mylisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
foxy007---->poniża się mówisz? ale kokieteria nie musi być nachalna, to raczej subtelne gesty. Kokietka nie rzuca się na faceta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo najlepiej jak kobieta wskoczy od razu do łózka bez żadnych komplikacji (czyt. kokieteria;)) Facet może nas po prostu czasem nie zrozumieć;-) i się deneruje jak potem nic z tego GADU GADU nie wynika;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxy007
Znam pare typowych kokietek i powiem Ci, ze przyciagaja one facetow, ale nie tych wartych zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
Kokieteria to dialog między kobietą a mężczyzną , gra gestów, spojrzeń, zmysłowego szeptu słów...To niedopowiedzenia, tajemnicza obietnica, kobiecość która kusi ale niczego na pewno nie obiecuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
chyba jest KOKIETOWANIE i epatowanie seksem....To 2 różne sprawy... Przymilność to wcale nie kokieteria;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
tacomanadzieję-->:0 powiedz, jak to robisz? Ja niestety zupełnie nie potrafię a bardzo bym chciała sie tego nauczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokietowanie jest jak sztuka
najlepiej miec je we krwi, ale zdarza sie, ze niektore kobiety ucza sie jak stac sie kokietkami i niezle im to wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxy007
kobieta byc, kokieteria to celowe dzialanie, a nie takie wynikajace ze sposobu bycia. Najwazniejsze to sie naturalnie zachowywac. Poza tym jezeli kobieta sie zakocha to nie ma ochoty na jakies gierki. Chyba ze ktoras sie spotyka z facetami tak po prostu, aby nie byc sama i podniesc swoja samoocene. Na szczescie na tym swiecie jest masa facetow, takze zarowno kokietki jak i nie-kokietki maja w czym wybierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być
foxy---> jednak to kokietki rozkochują w sobie facetów, bo potrafią ich umiejętnie kusić.... Kokietki to kobiety o których się mówi, że maja to "coś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxy007
W takim razie mamy rozne doswiadczenia. Kokietki przyciagaja pewien typ facetow, zwlaszcza takich, ktorzy maja ochote na romans. Ale ok, sa rozne kobiety, Ty jestes kokietka, ja nie i gwarantuje Ci, ze na brak powodzenia nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
Każda kobieta jest kokietką, w mniejszym lub większym stopniu i robi to podświadomie;). Ja np. odgarniam kosmyk włosów z twarzy zupełnie bezwiednie, czasem oblizuję usta, gładzę się po łydce siedząc w zamyśleniu, uśmiecham...dotykam bezwiednie ręki mężczyzny, ...mnóstwo tego;) byle niczego nie robić na siłę i nie przesadzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z Wrocławia
Czy jestem kokietką ? Ponoc tak, tak przynajmniej mowią o mnie faceci. NIgdy nie robiłam tego celowo , bo nawet nie wiem na czym miałoby to kokietowanie polegac :/ Na pytanie co swiadczy o tym, ze kokietuje mowi się roznie. Głownie wychodzi to w moim stylu bycia, jak chód, zachowanie, gestykulacja, mimika twarzy , uśmiech zalotny :P no i delikatne pieszczenie zmysłow faceyow komplementami :) . Myślę,ze " mam to we krwi ". Nigdy się tego nie nauczyłam a ponoc i tak można. Smieszne w tym wszystkim jest to, ze bedąc kokietką jestem postrzegana za osobę niedostepną , ktorej się fceci boją :P Nie wiem z czego to wynika, bo ponoc jestem łagodna. W kazdym bądź razie mam przed sobą taką niwidoczną barierę z napiesm " NIE PODCHOPDŹ ZA BLISKO " . MOze i dobrze , bo bo jestem mezatką a na wdzieki facetow nie jestem odporna :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxy007
lalineczka, ja tez odgarniam kosmyk wlosow, bo mi po prostu czesto przeszkadza, nie wiedzialam, ze to kokieteria;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×