Mam 24 lata, brak faceta, brak fajnej pracy, mało kasy

i ogólnie jest do d..... :(

Mozemy sobie podać ręce :O

kafe:P

może czas to zmienić a nie użalać sie nad sobą??

na początek zmienić pracę na lepszą, fajniejszą, bardziej płatną, potem zmienić towarzystwo, faceci sami sie do okoła rozmnożą:P

no to witaj w klubie :) nawet boje sie zaryzykowac zmiane pracy bo musze opłacac studia i prawie sama sie utrzymywac....studiuje zaocznie, mam licencjat a teraz robie mgr i boje sie zawalczyc o cos wiecej :( faceta brak bo chyba nie jestem ładna, nie jestem bogata, jestem raczej niesmiała i wyglądam na wiecej lat niz mam czyli na jakies 30 :(

to mi Cie szkoda.....weź się w garsc, co to kurwa za problem znalezc pracę???????????

nie ma sensu użalać się nad sobą, ja też jestem w podobnej sytuacji. Facet mnie olał, przyjaciele wyjechali, praca niezaciekawa (dobrze chociaż że nieźle płatna) i jakoś się trzymam :)

no szukam lepiej płatnej ale raczej na poczatek wiecej nie dają a nie moge ryzykowac zeby najpierw mniej zarabiac a potem moze wiecej bo musze miec pewną kwote .... nie uzalam sie nad sobą tylko stwierdzam fakty ;)

no sorry ale nie pójde do pracy gdzies do sklepu czy na magazyn za 600 zł bo tu gdzie etraz pracuje mam troszke wiecej wiec szukam czegos w swoim zawodzie a tu potrzebne są znajomosci , których ja nie mam

Ja rzuciłam pracę bo sie pokłóciłam z szefostwem o kasę, teraz pomagają mi rodzice, facetów wokól mnie mnóstwo ale albo mi nie pasują albo sa żonaci, zawsze przyciągam zajętych :O Pracy nie chce mi sie na razie szukać, leniwa jestem :P też studiuję zaocznie ;)Jestem zołzowata i złośliwa ale mam powodzenie u facetów bo chyba lubią takie wstrętne babska :P

mi rodzice nie mogą pomóc, to raczej ja chce im wiecej pomóc niz teraz... najbardziej mnie wkurzają rodzinne imprezy gdzie ja ide sama z rodzicami i kazda ciotka czy tez znajomi rodziny albo kuzynostwo dopytuja sie czy kogos mam, ze zostane stara panna, patrza na mnie ze współczuciem albo jak na dziwadło :( to jest bardzo przykre a jak chce im cos odpyskowac zeby sie wreszcie odczepili to wychodze na wredną suke i dlatego mnie nikt nie chce....a prawda jest taka ze ja wyglądam na wiecej lat i powaznie wygladam chocbym nie wiem co załozyła na siebie, czy zakiet i spodnie na kant czy sexy sukienke nikt mi nie daje 24 lata tylko wiecej :( dlatego przyciągam starszych facetów i do tego przewaznie zajętych albo rozwodników :(

To co mogę ci poradzic to zmiana fryzury i uczesania. Nie żałuj trochę kasy i idz do dobrego fryzjera. Nowa fryzura potrafi odjąc lat! Poważnie. Czy nie zauważyłaś np.u gwiazd ekranu,że w jednych fryzurach wyglądają młodziej a w niektórych poważniej? Mogę ci polecic balejaż lub pasemka w odcieniu o 2-4 tony jaśniejsze niż naturalny kolor twoich włosów. Jasne włosy rozświetlają twarz i odejmują wizualnie lat. W odpowiednio dobranej fryzurze poczujesz się lepiej i pewniej. Kup sobie też jakiś nowy ciuch i przyciągający uwagę jakis dodatek typu długie kolczyki lub naszyjnik z koralików. Częsciej się uśmiechaj i na pewno kogoś znajdziesz. Nie szukaj na siłe i nie bądż z kimś kto ci nie odpowiada tylko dlatego,że ciotki gadają. Lepiej czasem byc samemu niż się z kimś męczyc. Ja mam 26lat i też jestem sama. Głowa do góry!

nie wiem czy z moimi włosami da sie cos zrobic...mam takie kręcone za ucho i jest ich bardzo duzo, fryzjerka próbowała juz wielu fryzur ale najlepiej sie czuje i wyglądam w tej co mam...chcialam wyprostowac włosy ale próbowałam i wygladałam taka ulizana :( z kolorem to tez nie wiem bo mam bardzo jasną cere i jasne włosy zlewają sie, natomiast bardzo ciemne to wyglądam jak smierc :( ciuchy sobie kupuje czesto ;) a to jakies dzinsy a to spodnie na kant, zakiecik, swterek albo jakas bluzeczka i buty ;) na serio ja sie fajnie ubore i taz zeby było mnie widac to czuje sie swietnie i widze spojzenia innych facetów ale są to faceci starsi ode mnie...ja sie dobrze czuje w swojej skórze, ze swoją figura ( nie jestem szczupluitka ani gruba, taka w sam raz, rgrabna sylwetka i nie mam tu kompleksów jakis wiekszych)...

To super,że dobrze sie czujesz w swojej skórze. Nie przejmuj się docinkami rodziny. Moja mama pochodzi ze wsi.A jak to na wsi bywa każdy każdym sie interesuje. Też jej gadali,że zostanie starą panną bo sama a mama poprostu czekała na tego właściwego.Poznała tatę jak była w moim wieku czyli 26lat. Są bardzo szczęśliwą parą. Aż im zazdroszczę. Żadnych kłótni,przejawów zazdrości itp.