ŁÓŻECZKO CZY KOŁYSKA?

Jak to w praktyce wygląda? Co polecacie :)?

Kolyska swietnie sie sprawdza od pierwszych dni zycia, dopoki dziecko z niej nie wyrosnie, a wiec gdzies do polroczku.

rzedniczką...

A sa takie łóżko-kołyski ;) Warto je kupić?

hej, ja bede miala dzidzie za 3tyg i kupilismy lozeczko, nie chce uczyc dziecka hustania,a poza tym lozeczko dluzej ci posluzy, ale wybor nalezy do ciebie

wyglada to czesto tak, ze samodzielna nauka spania wychodzi noworodkowi z trudem i jest to stresujace i dla ciebie i dla dziecka i dla ojca, dla wszystkich. a majac kolyske masz jeden problem z glowy. malec kolysany zasypia lawtiej jest spokojniejszy bo przypomina mu sie jak bylo bujane gdy mieszkalo jeszcze w brzuszku.

dziwne, moj mlody od pierwszych dni zasypail sam, bez bujania :P dziecko, ktore ma kilka dni, nie musi byc bujane, chyba ze ma kolki, a wtedy sie przyzwyczaja, wiec kolysac trzeba aby zasnelo ale w przypadku kolek raczej sprawdzaja sie rece, nie kolyska, bo trzeba dziecko utulic, a nie telepac nim w jakims bujaku ja wybralam lozezko maly zasypia przy cycku i potem sie go przenosi i tak jest spoko ;)

Mam łózeczko i kołyske. Kołyske mam taka niespotykana wiklinowa na dlugich i malo wygietych plowzach wiec jest bardzo stabilna no i wielkosci łozeczka. Mala uwielbiala w niej spac ale z przyczyn technicznych musielismy ja przeniesc do lózeczka ( zniszczył nam sie materacyk w kolysce a szkoda nam pieniazkó zeby kupowac nowy na jakies 2 miesiace bo do tego czasu mala i tak zacznie siadac i kołyska pojdzie w odstawke). Myślałam ze gorzej to zniesie ale jest rewelacyjnie. wkląda sie ja do łozeczka i poprostu zasypia. bez zadnych placzów i krzyków. Jestem bardzo zadowolona. Jednak na poczatek polecam kolyske. to straszna wygoda przy usypianiu płaczacego maluszka.

bo nam sie lozeczko do sypialni za chiny nie zmiesci. a potem, jak maluszka bedziemy przenosic do jego/jej pokoju to kupimy lozeczko, raczej takie z opcja rozlozenia potem na wieksze lozko, zeby dluzej sluzylo.

podnoszę :)