mój kot nie umie miałczec.. Robi tylko a, a /

tak króciutko. coś z nim nie tak?

moja Pusia też tak robi :).. jak ryba :) nie sądze aby było coś zn ią nie tak.. :)

gdy do mnie "przemawia" i bardziej to brzmi jak "arhhhh" albo gdy siedzi na oknie i zobaczy jakiegoś gołebia i wie że nie da rady go dopaśc, to wtedy tak właśnie pokrzykuje z frustracji... ale jak mnie szuka to wtedy miauczy na całego.....albo gdy wyczuje że kroję świeże, surowe mięso...

Policzku w kazdym bądx razie masz rację Gwałcenie kota bez jego przyzwolenia konczy się zanikiem miałczenia. Ja jak dostaję z nienacka kange w odbyt to tez mnie zatyka na kilka godzin

Czytałam kiedyś w opracowaniach dotyczących kotów że typowe miauczenie to dźwięk którego koty nauczyły się specjalnie dla potrzeb ludzi, żeby zwracać ich uwagę, że nie jest to dla kotów taki bardzo naturalny dźwięk. W związku z tym jeśli matka-kotka nie nauczy kocięcia miauczenia, to ono nie umie miauczeć. I tak samo nie miauczy kot który nawet kiedyś umiał ale potem dorastał z dala od ludzi. I ja takiego kota też miałam, skrzeczał, nawet wydawał z siebie dźwięk "ma-ma", no i też taki "a" i "e", ale nigdy nie zamiauczał (wzięłam go do domu z terenu przy jakiejś hali, gdy miał cztery miesiące i dorastał półdziko).

:D

kiepski podszyw.... ta teoria że kot od urodzenia nie miauczy jest trochę dziwna, gdy nasza kotka się kociła to małe od razu głosńo miauczały....

mój skrzeczy

co? ą? ę? wspoclzuje :(

podszywaczu jesteś kiepski bo raz sugerujesz że koty gwałcone doodybtniczo nie miauczą a za drugim razem ze właśnei to gwałcenie powoduje że ucza sie miauczec.... swoja drogą, nie masz nic lepszego do roboty ?! może idź sobie wsadź coś w anal bo wyraźnie się nudzisz

mój wydaje najrózniesze dźwięki z siebie, cała gamę :) ale miauczeć tak klasycznie też potrafi (z róznymi intonacjami, w zależności od tego co chce ;) ) co do tej teorii o miauczeniu to nie wiem, ale wydaje mi się jakaś naciągana - mój został znaleziony jak miał ok 4 tyg., dziki a miauczeć potrafi :)

wiesz co... w sumie nie wiem ale... może w okresie prenatalnym słyszały miauczenie i to wystarcza (no co? dzieci zapamiętują głosy słyszane gdy są jeszcze w brzuchu) a może twoje kocięta nie miauczały tylko wydawały inne, podobne głośne dźwięki a może teoria jest nietrafna w każdym razie jedno jest pewne: to że kot nie miauczy czysto, wyraźnie i dźwięcznie, nie jest dziwne

Jak można sobie cos wsadzić w anal? Choć jak sie gwałci koty to się też pewnie ma anal zamiast odbytu Dlatego sama najpierw się ogarnij a potem krytykuj kocia gwałcicielko

Mój to nawet potrafi wymiałczeć libretto z Borysa Godunowa.

Moja kotka tez wydaje z siebie różne dźwieki. Na mój widok robi-"miakch", jak chce jeść -miaumiaumiau, kiedy siedzi na oknie i widzi ptaki, normalnie "kracze" , to jest strasznie zabawne. Na widok kota sąsiadów, którego nie lubi- warczy, aż bulgocze. Wybitnie głosno i przeciągle miałczy, gdo o 3 nad ranem chce4 wyjść na pląsy, przecież musi kogoś obudzić. U weta, to już miauczy zawodząco, ze strachu. Taki koci jest język :D

ten koci język jest bardzo milutki :)

taki mały i figlarny :)

moje kociaki jeszcze będąc prawie ślepe pomiałkiwały, potem już rozkręciły się na całego i potrafią tak przeraźliwe zamiałczeć że pies ucieka do innego pokoju :) na razie mają 7 tyg i taką właśnie prawie dziką mamę - mnie toleruje bo przynoszę jej jedzenie (ale kotka też miałczy) a małe od urodzenia miałczą.. może to jest jak z psami (?) że na razie zbyt wysokie/niskie tony wydają z siebie i ludzkie ucho tego nie rejestruje..

tarocistka to duży już twój kot jest.. czyli że moja teoria z dzwiękami upadła.. nie tylko maluchy nie miałczą.. ciekawe.. swoją drogą jak miałam innego kota kiedyś i wychowywał się z jamnikiem to wydawał podobne dźwięki do szczekania - nie dokładnie jak pies, ale upodabniał się

Dzień dobry, mam kota. On nie miałczy . Otwiera morde ale nic się z niej nie wydobywa oprócz robaków. Czy to choroba? co mam zrobić? nie chce go porzucać !!!!!!!!!!!!!!!! Czy mam się zamartwiać? Proszę o pomoc. Buźka.

jedne koty miałczą inne nie..tak samo jak ludzie,jedni wygadani inni milczący... kotka sąsiadów miałczy na powitanie,autentycznie mówi cześć :)