4 lata bez sexu

Mam problem. Jestem z kobietą już od ponad 4 lat (wydaje mi się. że znalazłem tą jedyną). Czas leci nieubłaganie niestety, a ona unika jak ognia zbliżeń cielesnych. Wiadomo pieszczoty jakieś tam są ale ile można to samo cały czas :( Wytrzymałem już ponad 4 lata, ale na prawdę moja cierpliwość się już kończy. Nie wiem czym to sobie tłumaczyć, ale kiedyś nawet w rozmowie wyznała, że ona nie będzie mieć dzieci a w żartach powiedziala, żebym sobie do uciech cielesnych znalazł panienke (założe się, że nie mówiła serio) Zastanawiam się czy dalej taki wiązek ma sens, a co będzie jeżeli nie żartowała a po ślubie nic by się nie zmienilo? Czy to jest nomlane żeby kobieta tak długo zwlekała z podjęciem współżycia? Pytania kieruje głównie do Pań

dodam ze w ciagu tych 4 lat uprawiałem seks z bratem gdyż nie mogłem wytrzymac :/

normalne to raczej nie jest... porozmawiaj z nią o tym spokojnie albo najlepiej to zacznij działać :P może ona na to czeka... :)

czasami oddawałem sie tez wujowi Stasiowi z Bydgoszczy:) pozdrawiam wuju

Chłopie, 4 lata bez seksu to jeszcze nic. Ja seksu nie uprawiam od 23 lat i zyję

Cóż- jeżeli do teraz jesteście na etapie pieszczot(po 4 latach...), to cóz- z jednej strony masz uczucie(którego jesteś pewien, tylko czy ONA jest ich pewna?), a z drugiej małą fabrykę testosteronu, dzięki której w okresie andropauzy obsesyjnie będziesz chciał kupić sobie porsche i zainteresujesz się grą w golfa. Może ona poprostu tego nie potrzebuje? Typ starej dziewicy hodującej pelargonie i kota. W tym przypadku współczuję. Albo poprostu nie chce- a żeby nie chcieć, trzeba mieć powód. Nie namawiam do zrywania czy czegokolwiek. Tylko rozmowy. A jeżeli na jakąkolwiek próbę rozmowy na ten temat będzie mówić że ją zmuszasz- to cóż. 4 lata to pi razy oko, dużo czasu. Zwłaszcza że niektórzy idą sobie pobaraszkować po pierwszym spotkaniu. Cóż- kombinuj. A może się czegoś boi...?

a może to facet:O:D

ma bardzo dużo kompleksów, część z nich pomogłem jej zwalczyć. Kiedyś powiedziała mi, że bardzo chcę ale.... ale coś ja nadal blokuje, więc nie wiem czy tu rozmowa pomoże powoli zaczyna mi brakować sił

mieszkacie razem??

wolej -- > A w jakich okilicznościach się poznaliście? I co w niej dostrzegłeś, że zainteresowałeś się nią na poważnie?

namów ja na wizytę u sexuologa

razem nie mieszkamy warunki na to nie pozwalają :/ a poznaliśmy się całkiem przypadkowo przez znajomych a urzekły mnie jej oczy....

mam pewne przypuszczenia co do tego co jąblokuje..sam nie wiem co o tym myśleć,ale wydaje mi sie ze ma jaja:O

załuje, ze są na tym forum debile co się podszywają za innych i drwią :/

Hm... moze zaskocz ją kiedyś i naprawdę zacznij działać...

a ona jest dziewicą?

musisz ja sklonic do seksu blokuje ja odpowiedzialnosc ze moze zajsc w ciaze?

A ona wtedy się wpieni i będzie miał awanture że ją zmusza. Przerabiałem to- najlepsza metoda. Czas. Albo głód- każda osoba ma jakieś potrzeby, a one się spiętrzają;] Ale cholera... Miłość jest głupia- wiem że z moją Panią teraz nic nie będzie, a jednak... Ciągle jest nam fajnie... I nie mam chęci zrywać z nią bo nie chce iść ze mną do łóżka. Poprostu kocham, i trzeba zaakceptować decyzję drugiej osoby... Ale w przypadku z tematu- jest dziwnie, wręcz beznadziejnie...

ponawiam pytanie o dziewictwo

SKLONIC nie znaczy zmusisc

Ale takie osoby lubią wyolbrzymiać i nawet po dotknięciu biustu dać po łapach ;P

ja żyję rok bez seksu, jest ciężko....;(

no tak bo dla kobiety dotkniecie biustu nie jest zadna przyjemnoscia 99procent biustu jest nieczula na dotyk, wiec kobieta odbiera to jako bezsensowny, nachalny gest

tak jestem tym szczęśliwcem który "upolował" dziewicę. No wydaję mi się. że fakt ewentualnego zajścia w ciążę mocno ją blokuje bo wspominała, że nie wyobraża sobie rodzić dzieci

Jeśli macie wobec siebie poważne zamiary, to musicie szczerze pogadać. Może chodzi o religię (raczej wątpię), albo została skrzywdzona kiedyś..., może wychowywała się bez ojca i boi się pełnego zaangażowania? (może wydawać się wam że to nie ma związku, ale ma) Skoro jesteście razem 4 lata, to w końcu przeprowadźcie naprawde szczerą rozmowe, a jak nie pomoże to moze pomoglby psycholog w pozbyciu sie jej lęków?

Nie zapominajmy ze dotknięcie łechtaczki niepodnieconej kobiety może wywołać napad śmiechu ;P Z tymi 99% to przesadzenie- z 80% jest nieczuła, albo znikomo...

no to nic nie zrobisz jesli nie zacznie brac tabletek a jezeli dodatkowo boi sie powiklan po hormonach to sytuacja jest dodatkowo skomplikowane ale nie beznadziejna podaj w przyblizeniu jaki wiek jesli mozesz napisze ci co dalej

:)

zabezpieczcie się, to nie będzie dzieci;)

myślę, że to kwestia psychiki, zresztą już sam nie wiem co mam myśleć. 24 lata