Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gik

Śledztwodla zdobycia pewnego chłopaka

Polecane posty

Gość gik

Bardzo zależy mi na pewnym chłopaku. Niestety nie mam z nim żadnego kontaktu. Nie mamy wspólnych znajomych ani miejsc w których bywamy(tzn. od pewnego czasu tak jest, wcześniej było inaczej ale jakoś nie wykorzystałam szansy). Wiem gdzie mieszka i bardzo chciałabym go spotkac w jakimś neutralnym miejscu. Pomyślałasm że może by go troche wyśledzić tylko nie wiem jak. Śledziłyście może kogoś kiedyś? Może macie jakieś wskazówki? Musiałabym pewnie czyhać na niego nie daleko jego domu, aż wyjdzie i iść za nim. Troche to ryzykowne. Tym bardziej że on mieszka w domku jednorodzinnym. Boje sie że może mnie zauważyć. Moim celem jest po prostu spotkanie go w jakimś neutralnym miejscu np w sklepie czy gdzieś dalej od jego domu i tam dopiero zwrócenie na siebie uwagi. Bardzo mi na nim zależy, napiszcie co o tym myślicie. Udało wam sie kiedyś kogos wyśledzić nie narażając sie? Może macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będziesz stała pod jego domem, i stał, i stał.... a on nie będzie wychodził, będzie padał deszcz, cała przemokniesz... będziesz stała, w końcu się znudzisz, obrócisz się i odejdziesz... a on właśnie wtedy wyjdzie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
eee licze na to że nie będzie deszczu mam tylko schize że może mnie zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amant to Ty jeszcze zyjesz
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sposobeem
wpadnij mu pod rower, ewentualnie pod samochód - ale ostrożnie! na zakręcie albo jak będzie ruszał spod świateł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
dobre:) bez kitu jak mi wsiądzie w samochód to już nie będzie jak go śledzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolomanolo
a może napisz do Niego list polecony skoro wiesz gdzie mieszka i tam napisz, że chcesz się z nim spotkać :) albo jeszcze lepiej zostaw podrobione awizo w skrzynce i spotkajcie się niby na poczcie jak bedzie ochrzanial pania na poczcie ze ktos sobie podrobil awizo :) najlepiej dzialaj bezposrednio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
jesteście świetni:)) czekam na dalsze propozycje:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka duża
Hej, Ja też mama podobny problem i dylemat co Autorka topiku, planowałam że poczekam aż skończy prace i wpadne na niego niby przypadkiem przechodząc koło pracy ( wiem gdzie pracuje ) , ale on jezdzi samochodem i nie ma za bardzo jak na niego wpaść :( szukam nowego pomysłu , pomóżcie pliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppppppppppppp
podnoszę , może ktoś coś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
no mój też raczej jeździ samochodem, chciałabym go spotkać chociażby na ulicy ale nie tak blisko jego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka duża
Nikt nic nie poradzi? Ja nie wiem gdzie MÓJ mieszka za to wiem gdzie pracuje, i jak tu Go zaczepić, zagadać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, detektywa zatrudnij, tak na jeden dzień i już wszystko będziesz wiedziała. Detektyw do Ciebie zadzwoni, powie Ci gdzie on jest, a Ty tam sie pojawisz:) Można też stanąc niedaleko jego domu siedząc w TAXI i jak raczy wyjść z domu to jechac za nim. hehe Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka duża
ziarenko prawde --------> dzięki za rade hehehehehe u mnie to wygląda tak że znamy sie na " cześć " ale nic wiecej i jak On ciągle jeżdzi samochodem to ciężko jest gdzieś go dorwać i zagadać , miałam nadzieje że jakby po pracy szedł na przystanek to wtedy mogłabym tak być - niby przypadkiem i zagadać echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np jak chodzi gdzies na siłownie, to Ty tez mogłabys sie tam pojść, potem jeszcze gdzieś Cię zobaczy np na baletach i w końcu zacznie cię kojarzyć i moze sam zagada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka duża
Nie wiem czy chodzina siłownie, nie mamy wspólnych znajomych wiec nie mogę sie dowiedzieć o nim czegoś wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
my też sie znamy, ale tylko tak powierzchownie. Myśle że gdyby mnie gdzieś spotkał i nigdzie sie nie spieszył to może nawet sam by zagadał. Tak niewiele potrzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka duża
dokładnie gik....u mnie jest taka sama sytuacja , że znamy sie z widzenia i mówimy do sibie cześć, ale jak tu sie na niego natknąć niby przypadkiem? Nie mam żadnego pomysłu co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię placki
ja kiedyś chciałem poznac inawiązac znajomośc z pewną laską nawet kilka razy ją spotkałem tylko był jeden problem zawsze chodziła ze swoją matką :(:O ale teraz wiem gdzie ona mieszka :) okazałośię że mieszka ulice dalej odemnie :) więc muszę się uzbroic w cierpliwośc i ............. właśnie niewiem co doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
jak mieszka niedaleko to możesz troche sie tam pokręcić np na spacerze z psem i czyhać kiedy wyjdzie albo lepiej kiedy będzie wracała skąciś to wtedy będzie miała czas żeby pogadać. Skoro mieszkasz niedaleko to nie będzie podejrzane że się tam kręcisz. Gorzej ze mną, on wie że ja mieszkam zupełnie gdzie indziej i jakby zobaczył że sie kręce przy jego domu to by napewno myślał co ja tam robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię placki
gik ................nie mam psa :O ale coś muszę wymyślic dobrze że jutro jest sobota tylko najgorsze jest to że często ona chodzi ze swoją matką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gik
czy nikt nigdy nikogo nie śledził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×