Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzineczka

Ja, moj maz, jego exzona i jego dziecko

Polecane posty

Gość zuzineczka

Dziewczyny moze jest ktoras ktora ma problemy z ex zona swojego meza i jego nieznosnym dzieckiem. Nie piszcie mi ze biedne dziecko bo nie ma tatusia bo go ma ale po prostu jest tak nastawione do nas negatywnie ze mozna sobie w leb strzelic. Najpierw ex zona go zdradzila a potem jak on sie wyprowadzil to ona szalala jak glupia a pozniej jak sie poznalismy to nagle stala sie kochajaca przykladna zona a ze on do niej nie wrocil to ona utrudnia nam zycie jak tylko moze :( Jestesmy juz 3 lata po slubie i jest coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co właściwie
robi żona i dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
dziecko jak do nas przychodzi to jest po prostu nie do zniesienia a matka nonstop do nas wydzwania, placze i robi sceny a najgorzej jest jesli chodzi o kwestie finansowa bo mimo alimentow ciagle jej malo. A placimy jej na jedno dziecko 900 zl i do tego jeszcze corka caly czas dostaje od nas jeszcze rozne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.
to masz problem i to na dłuugie lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
no niestety. Nie wiem jak sobie z tym poradzic. Bo zamiast lepiej jest coraz gorzej. Ona nam nie daje spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
nie ma nikogo z takim problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
pewnie nie masz sama dziecka, bo z tego co mówisz można wywnioskować, że dzieci nie lubisz. Dziecko jest dzieckiem i nie musi Cie polubić. Zastąpiłaś mamę przy boku taty a tak nie powinno być w dziecięcym świecie. Piszesz, że jest nieznośne, ale co właściwie robi, że tak się nastawiłaś. Twój mąż ma niestety przeszłość z którą czy to się Tobie podoba czy nie musisz się pogodzić. Wzięłaś go z dobrodziejstwem inwentarza. Napisz więcej, w jakich sprawach dzwoni eks, że tak się naprzykrza, jak często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.
I nie da przez następnych parę lat. Musisz się nauczyć cierpliwości niestety, ale sie opłaci. A swoją droga nieźle jej płacicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
Tu nie chodzi o to ze ja nie lubie dzieci bo nie mam nic przeciwko nim. Ale jak ktos jes zlosliwy to juz lekka przesada. A co robi a na przyklad potrafi ukrasc mi perfumy ktore dostalam od meza a jak maz mowi jej ze ma oddac to specjalnie je zbije i powie ze to przypadek. Albo porysuje nam cala sciane w domu torba i sie glupio smieje ze to przez pomylke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdansk 38
Moja dziewczyna odeszla bo problemem dla niej byl moj syn. Trwalo to trzy lata zanim mi powiedziala...Chyba ja rozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
Dla mnie problemem nie jest dziecko bo wiedzialam w co sie pakuje ale im jest starsza tym jej zachowanie coraz bardziej nas wkurza. Juz nawet moj maz nie jest w stanie sobie z nia poradzic ale znowu nie chcemy zabronic jej przychodzic do nas. Na to liczy jej matka wtedy bedzie dalej mogla jej tlumaczyc jacy okropni jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
szkoda ze nie ma z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdansk 38
Mysle,ze tylko Twoj maz moze to zmienic? Daliscie sobie podwazyc wasz zwiazek! Albo silna reka,albo bedziecie teroryzowani przez nastepne lata,a wlasnie o to chodzi bylej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to chyba
nie tak. Czy to nastolatka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.
dobranoc . Pogadamy jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
tak jest to nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
upupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb
Moja rada wyprowadźcie się na drugi koniec Pollski. Nie da się zadowolić wszystkich. Mysle ze to optymalne rozwiaznie. Oczywiscie płaćcie, spotykajcie sie raz na parę miesięcy. Bo choćbys niewiadomoco robiła i tak będzie źle. Albo niech spotykaja sie poza Waszym domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb
ZNAM TO DZIECKO PO ROZWODZIE TO SWIETA KROWA, KTóREJ RUSZYć NIE WOLNO, ZWRóCISZ UWAGę OBRAZA MAJESTATU, skarżenie matce, zakaz spotykania się. Dzieci swietnie potrafią wykorzystywac uczucia i słabosci dorosłych manipulując nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
a tatuś nie moz e jej sam zabierac gdzieś tak żeby ona nie musiała non stop przychodzić do Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczko
masz problem sama ze soba, nie mysl o rozwiazywaniu problemow innych(ex, dziecka) tylko wez sie za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
Juz pare razy probowal aby spotykac sie z nia poza domem ale wtedy matka robila afere ze nie chcemy jej w domu ze zabraniamy jej przychodzic do nas. Pozniej wychodzilismy gdzies w trojke aby nie bylo ze ja nie chce jej widziec. Ale to i tak nic z tego. Staralismy sie jej stworzyc drugi dom wiec ma takze swoj pokoj. Czasama zaraz po szkole wpada i panoszy sie jak szara ges. Zrobi taki balagan w kuchni ze ja potem sprzatam godzine. Wezmie cala lodowke wysmaruje dzemem i powie ze to nie ona. Wiele juz probowalismy ale narazie nic nie przyniosla skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzineczka
do zuzuneczko szkoda ze taka madra to jestes i tylko tyle masz do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka trzylistna
największym chyba błędem rodziców i ich partnerów jest uleganie humorom dziecka z poprzedniej rodziny zuzineczko, musicie się postawić, nie ma innej rady, bo smarkula zacznie Wami sterować o ile juz tego nie robi dlaczego boicice się zabronić jej wizyt? przecież mamusia i tak jej mówi że jesteście okropni- widać to po jej zachowaniu! ustalcie spokojnie zasady i zacznijcie ich wspólnie przestrzegać, tak jak w każdym normalnym domu - a przecież chcecie jej stworzyć normalny dom, prawda? gdyby jej rodzice się nie rozwiedli, czy mogłaby robić wszystko na co ma ochotę? NIE czy mogłaby traktować ludzi jak jej się podoba? NIE zasady obowiązują każdego, bez względu na sytuacje życiową, a to już jest duża panna, powinna pewne rzeczy rozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka trzylistna
i zgadzam sie w pewnym sensie z jhb.. niestety, w większości sytuacji najlepszym wyjściem jest postawienie kreski i zaczęcie normalnego życia, bez wleczenia za soba tego bagażu, co wiąże się z ograniczeniem kontaktow do minimum co byści nie robili - nie zadowolicie wszystkich, bo pomimo najszczerszych chęci brakuje tego samego z drugiej strony :( żyjcie swoim życiem, załóżcie własna rodzinę a pzeszłość niech pozostanie tam gdzie jej miejsce.. może jak podrośnie, zmieni swój stosunek do Was, może zacznie traktować ojca jak ojca, a wtedy można nawiązać jeszcze dobry kontakt na to nigdy nie jest za późno o wiele trudniej jest budować coś na siłę, wiedząc, że zamiast polepszać tylko pogarsza się sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×