Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość japierd.....

moj facet jest nieudacznikiem

Polecane posty

Gość japierd.....
mowe mu ze w Jego wieku juz trzeba choc troche miec ustalonego planu na zycie mowie mu - kiedys miales pasje, pociagalo mnie to a teraz??? a On NIC NIC NIC na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łehehehełełeehhhehełehhe
a poznaliście się już tam zagranicą , czy wyjechaliście razem? on tam ma jakichś kumpli? czy "tylko" :) Ciebie? to wszystko ma znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
no sam widzisz ja koncze 2 kierunek, pracuje jako tlumacz i zastepca menedzerki w hotelu , probuje rozkrecic NASZA FIRME buhehehe raczej moja a On anwet nie zna jezyka i maluje domy w wieku 29 lat!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
mial kumpli od kiedy jest ze mna wystarczam mu tylko ja poznalismy sie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łehehehełełeehhhehełehhe
odnoszę wrażenie, że on i Ty zupełnie inaczej wyobrażacie sobie swój związek. On może zdawać sobie sprawę że "wyżej wała nie podskoczy", nie dorówna Ci w kwestii wykształcenia, perspektyw zawodowych, etc. więc szuka innej niszy (bo "macho" już zajęte :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
a niby jakiej niszy?? teraz robi pranie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak nie zna jezyka to pewnie ze firmy nie rozkreci i ciezko bedzie mu ze wszystkim.. Ty mysle potrafisz wszystko procz tego aby motywowac i ludzi.. i zrozumiec kwestie ze nie wszyscy pragna byc tacy jak Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
moze niszy gosposia zawsze sluzy pomoca??? sorry ale nie tak wyobazalam sobie mojego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
mnie tylko chodzi o zapewnienie nam lepszego jutra o mozliwosc powrotu do kraju a nie malowanie cale zyce domow za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
a co z tego ze ja sie dwoje i troje jak wszystko co zarobie idzie na as dwoje??? w ten sposob w zycieu nie wrocimy do kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
no nic , wyplakalam sie troszke ide spac , bo jutro znow o 6 pob udka dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierd.....
i dziekuje za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łehehehełełeehhhehełehhe
"sorry ale nie tak wyobazalam sobie mojego partnera" -tak też czasami bywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
To co napiszę możesz odebrać jako zwykłą złośliwość ale może być tak, ze Ty po prostu go nie motywujesz. To znaczy Ty go namawiasz, przekonujesz, wywierasz presję ale w gruncie rzeczy nie jesteś (według jego punktu widzenia) warta szczególnych starań. Nie jesteś kobietą jego marzeń, więc nie warto mu się starać. Jesteś bo jesteś. Ktoś tu napisał, że on zapewne nie czuje się na siłach aby Ci dorównać, to też brzmi sensownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna duszyczka
powinnas z nim zerwac pomysl ze jak zajdziesz w ciaze nic sie nie zmieni a ty oprocz pracy,studiow ,opieki nad nim bedziesz miec jeszcze malenstwo.Zalamiesz sie ...Po co ci taki koles -ciulik??? facet pownien umiec utrzymac rodzine byc zaradny a nie wszysto w rece kobiety .Taka ciota z twojego sorry ale taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazdy ma równe ambicje.... jeden czuje sie dowartosciowany ciągle podnosząc swoj status spoleczny, a iny chce sobie spokojnie życie przeżyc, byle miec za co... znajdz sobie kreatywno-asertywnego japiszona, takiego, ktory wstaje rano z myślą nowych koncepcji a kiedy będzie Cie pieprzył, głowe będą zaprzątać mu pomysły innowacyjnych rozwiązań... oraz czy to na kiblu, czy w knajpie, czy na urlopie siedzi wciśnięty między komórke a laptopa, opracowując i negocjując nowe projekty... ten facet nie jest dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjkjk
jestem pewna ze traktuje mnie jako kobiete swojego zycia tego jestem pewna na 100procent i nikt mi nie wmowi wiec co innego moze byc powodem???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
Wydaje mi się, że jesteście niedobraną parą. Podkreślam wydaje mi się! Nie odpowiada Ci jego stosunek do istotnych dla Ciebie spraw, więc będąc konsekwentnym należy stwierdzić, że zapewne i on jako meżczyzna, partner nie jest dla Ciebie. Jest taki typ ludzi, którzy nie są szczególnie ambitni, nie radzą sobie z codziennością, nie prą do przodu, zadowalają się tym co mają. On chyba taki jest. Ty nie pozwalasz mu na taką postawę. Jego to męczy ale nadal jest z Tobą. Zapewne powiesz, ze z miłosci. Zapewne, także jest i w tym uczucie ale jest i co innego. Taki typ osoby może dzięki partnerowi jakoś przeżyć. Ma załatwione wszystko to, co sprawia jemu/jej trudność, więc trzyma się kurczowo... NIe twierdzę, ze tak jest w Twoim wypadku, ale ten typ zachowania występuje bardzo często, a Ty podajesz charakterystyczne symptomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjkjk
no ale wczesniej jakos mieszkal sam 3 lata za granica beze mnie i sobie radzil mial prace , nawet lepsza niz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjkjk
czy przejdzie mi ten typ myslenia?? jak mam to zaakceptowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjkjk
poniewaz oprocz tej kwestii, jest mi z nim b dobrze duzo lepiej niz z poprzednim , ktory mnie nie szanowal , ale za to mial ambicje chyba jeszcze tysiac azy wieksze niz moje i teaz prowadzi firme , z czego jestem bardzo dumna i kluje mnie to cholernie , ze moj obecny nie ma takich ambicji ale mowe - oprocz tej jednej kwestii jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
Gdy ktoś mówi: wszystko mi pasuje tylko nie to: ................. i tu następuje opis sytuacji z którego wynika, ze to "jedno niepasujące" jest bardzo ważne, to znaczy, że nie należy budować sztucznej rzeczywistości w oparciu o stwierdzenie "wszystko mi pasuje za wyjątkiem...". Nalezy raczej powiedzieć pozytywne dla mnie cechy jednak nie równoważ mi negatywnych, ponieważ wciąż jestem niepogodzona z postawą mojego chłopaka, narzeczonego, męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
No popatrz! Piszesz, ze przedtem, gdy był sam, dawał sobie radę. Ciekawe. Trudno to na forum zanalizować. Być może w Tobie znalazł opokę i opiekunkę i już nie musi. Być może Ty go nie motywujesz, bo jednak wbrew temu co Ty myślisz, nie jesteś Tą odpowiednią... Albo tak jak ktoś napisał, on jednak ma inne wyobrażenia i oczekiwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjjk
a moze mysli, ze skoro ja mysle o wszystkim to On nie musi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
Może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×