pomozcie kochani!!! temat o nich....

jestem samotna 17-latka i bardzo chcialabym sie z kims zwiazac...miec sie do kogo przytulic i wogole:) czesto jest tak ze to ja robie pierwszy krok,pod wplywem impulsuu...o tak samo z siebie. Nie wiem czy chlopaki to lubia, teraz podoba mi sie taki koles...i wiem ze moglabym do niego zagadac, ale po prostu jestem juz tym zmeczona..chce zeby inicjatywa wyszla od strony plci przeciwnej... bo tak mi sie wydaje ze jak laska podchodzi do faceta to ten, odrazu sobie myslii oo jaki to ja jestem przecudny,kazda moge miec...prosze oswieccie mnie !!!jak to naprawde jest... pozdrawiam:)

kochana!!!!!!!!Ty masz dopiero 17 lat,tyle czasu przed Toba na poznawanie ludzi..facetów...daj sobie na luz

wiem, ale jeszce nie bylam w normalnym zwiazku...i chcialabym tego zasmakowac...chociazz odrobinke:P wszyscy dziwias sie dlaczego nikogo nie mam,