Moja siostra ma dziecko...i trzyma je siłe za rączki

jak ono probuje przecierec oczka i ono wtedy płącze!!Czy ona dobrze robi?Bo dziecko ryczy od tego , ze ona trzyma jej te raczki!!Powiedziała, ze nie kaze jej przecierac oczu , bo pozniej ma rzesy w oczkach i nie moze jej wyjac!!

czy ona dobrze robi?czy zle?

źle a gdyby ją oko sfędziało to by się nie chciała podrapac po nim??? dziecko bez powdu oczek nie trze!!!

???????? :O

ja uwazam, ze moja siostra zle traktuje dziecko, ja mam juz odchowane wiec wiem jak to jest!!Dla mnie trzymanie siła raczek dziecka, to terroryzowanie dziecka, ale to juz jej sprawa, powiem jej to sie obrazi, jak zwykła to z byle powodow robic

wariatka jakas z tej siostry

no, ale czemu zaraz wariatka?niby boi sie , ze dziecko, bedzie miał rzesy w oczach, ona mowiła mi "nie pozwalam jej trzec oczek"..

zastanawia mnie tylko po kiego grzyba takim kobietom dzieci potrzebne...

Jeśli dziecko często trze oczy - możliwe, że niedowidzi

a czemu tak myslisz?ze po kiego grzyba takim kobieto dzieci potrzebne? moze dlatego, bo wszyscy maja, ona i tak sie nim na codzien nie zajmuje bo ma wazniejsze sprawy..."kariera"...

sugerujesz, ze siostra nie ma instytu macierzynskiego?czy empatii?nie wiem?sprecyzuj?

tylko ona najbardziej płącze, od tego "trzymanie przez matke na siłe raczke"...jak to zaobczyłam..to sie załamałam..niestety siostra nie jest najlepsza matka..terroryzuje dziecko swoimi zasadami głupimi nieraz, z głupich rzeczy, to przyklejała jej plastrem uszy, bo wydawały jej sie za duze ic chciała przez to, zeby rosły mniejsze!!bo powiedziała "dziewcyznki musza byc łądne:"...i cierpiec..dla mnie to głupota ,alenajgorsze , ze ja jej uwagi zwrocic nie moge, bo ona jest Pani po studiach..wiec madrzejsza

Zgłoś się na badanie wzroku, jeżeli dziecko, które ma ponad rok: - mruży często oczy, - przybliża do twarzy zabawki, - za bardzo pochyla się nad książeczką, - podchodzi blisko do telewizora, - często trze oczy, - przechyla głowę, gdy na coś patrzy, - nie dostrzega przedmiotów, - przygląda się osobom, nie poznaje bliskich, - nie potrafi określić odległości do przedmiotu, - skarży się na bóle głowy i oczu.

moze ma instynkt macierzyński nie wiem trudno mi to stwierdzić bo jej nie znam ale moze niepotrafi się odpowiednio zająć dzieckiem... nikogo nie chce oskarżać ale czasem tak bywa... moja znajomazachciała sobie miec dziecko, po latach starań wreszcie się udało... super jest dziecko... ale nie potrafi się nim zająć... ostatnio zamknęła małą w aucie razem z kluczami i poszła załatwiac przedszkole... trzeba było wybić szybę... nie dorosła do dziecka

oj kurde straszne!!:(

mysle ze powinnaś jej o tym powiedzieć... to ze ma wyższe wyksztalcenie nie ma znaczenie!!! moze być \"pusta\" mimo to... sorki że moze za ostro ale taka prawda... ta moja znajoma jest LEKARZEM... wykształcenie w tym przypadku nic nie znaczy...liczy sie dobro dziecka a siostra niech się obraża...

moja siostra tez jest lekarzem hehe

i tez jest pusta!!jak Twoja!!kiedys dziecko zostawiła samo w domu!!bez opiekunki i ryczyło tak, ze sasiedzi wezali policje!!lekarze chyba maja zryte berereki:)