Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

orjana

czy kiedys bede najwazniejsza dla niego??

Polecane posty

Moj problem polega na tym że moj narzeczony traktuje mojego tate jak kogos swietego, najwazniejszego. Na poczatku cieszylam sie ze sie dogaduja bo wiadomo roznie to bywa ale teraz stalo sie to dla mnie koszmarem. Pracuja razem i spedzaja ze soba codziennie po 8-10h. Słowa taty sa dla niego najwazniejsze, kiedy on cos powie, zwroci mu o cos uwage tak trzeba zrobic. Strasznie mnie to meczy bo ja przestaje sie liczyc w tym zwiazku, najwazniejsze sa papierosy, tato, praca potem w zaleznosci od sytuacji mama narzeczonego albo ja. Kiedys byla taka sytuacja ze poklocilam sie z rodzicami i nie odzywalam sie z nimi przez jakis czas i wtedy narzeczony zrobil mi awanture ze meczy go to iz przeciagam niepotrzebnie klotnie wiec zapytalam po czyjej jest sronie po jakis czasie dopiero przyznal sie do tego iz bronil taty a ja wciaz bylam sama. Czy mozna cos z tym zrobic?? Nie mogę walczyc z narzeczonym o tate?? boje sie ze niedlugo nie bedziemy mieli o czym ze soba gadac bo co powiem tacie to zaraz wie o tym narzeczony i odwrotnie co tez mnie denewruje. Wpadam w coraz gorsze doly z tego powodu a kiedy nie mam przez to humoru narzeczony meczy mnie dlaczego jestem smutna kiedy w koncu mowie co mnie boli znowu krzyczy na mnie ze walkuje temat POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce wychodzic za maz za mojego tate i nie chce zeby nasze zycie bylo zalezne od taty czy rodzicow, nie musza wiedziec o wszystkim. Pojawia sie tez taki problem ze narzeczony traktuje mojego tate jak swojego bo mial problemy w dziecinstwie i jego mama ma drugiego meza ktory nie jest jego prawdziwym tata. Nie za dobrze sie dogaduja dlatego tez mysle ze on przelewa ta milosc na mojego tate --- tylko ze to nie moze odbywac sie moim kosztem, ja nie moge mu oddac mojego ojca. myslalam ze chociaz przed slubem powinnam byc najwazniejsza bo pozniej po wielu latach zycie sie zmienia ale my jestesmy ze soba nieclay rok. przez to wszystko psuje sie moj kontakt i z narzeczonym i z tata NIE WIEM CO ROBIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orjama.
tak naprawdę to się obawiam że mój narzeczony jest zakochany w moim ojcu :( spędzają ze sobą tyle czasu....wypalają tyle paierosów, ostatnio widziałam jak się się trzymali za kolana, jak tylko mnie zobaczyli odrazu się zaczerwienili i odskoczyli od siebie...:|...boję się co będzie dalej...a jeśli mój tata odbił mi chłopaka? oni razem są tacy szczęścliwi....w drodze do pracy trzymają się za ręce, głaszczą się po policzkach...co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orjana.
myślę że oleję tego palata i znajdę kogoś kto się bedzie liczył z moim zdaniem, bedzie mnie szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×