Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laolaoa

kotka po sterylizacji

Polecane posty

Gość laolaoa

Pokrótce: kotka urodziła 4 miesiące temu, teraz była ponownie w ciąży, blisko porodu - sterylizacja + aborcja wykonane przedwczoraj. Kotka wygląda i chyba czuje się b. dobrze, zachowuje się zupełnie normalnie, jakby nie miała żadnej operacji, mruczy, ociera się, ma apetyt, wskakuje na łóżko. I coś jeszcze - małe ją ssają. A ona wygląda na zadowoloną. Nastawia się i mruczy. Na początku je odpychałam - w końcu ona ma dopiero co zszyty brzuch, pewnie cierpi, a one do cyca... Ale ona chyba to lubi? Dziwne, bo przestała je karmić jakiś miesiąc temu, a te nagle ją dosiadły a ona pozwala, mimo iż niedawno była dość agresywna wobec nich. Możliwe że ma pokarm i jakieś... ponowne uczucia macierzyńskie, po tej swojej ciąży? Powinnam je odpychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHA....................
Siebie odepchnij. Nie lepiej było wcześniej wykonać sterylizację zamiast aborcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te młode kotki to kiedy zamierzasz oddać do nowych domów? Na mój gust to one już powinny być w nowych miejscach. I słusznie tu napisała poprzedniczka, aborcja w zaawansowanej ciąży zawsze niesie za sobą poważne skutki uboczne - np. mlekotok. Lekarz sterylizujący kotkę nie dał wskazówek, co z tym robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laolaoa
Nie, nie, nie rozumiecie. Kotka urodziła i postanowiliśmy zatrzymać małe (lubimy koty), ale też postanowiliśmy ją wysterylizować. Na wakacje wyjechałam za granicę. Gdy wyjeżdżałam, kotki miały miesiąc. Wróciłam i od razu widzialam że kotka jest w ciąży, bo miała duży brzuch. Nie spodziewałam się że tak szybko zajdzie w ciążę, a weterynarz powiedział że usunie razem z płodami i ryzyko jest wręcz zerowe. Wiem że przestała karmić małe jakiś miesiąc temu, może więcej i była dla nich agresywna, a nagle stałą się "miła", liże je, ociera się o nie i karmi. Sama nie wiem czemu. Ktoś mi to wyjaśni? Czy mam odpychać koty od sutka, czy to jej nie przeszkadza po operacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laolaoa
aha, dodam że koty zostały w moim tatą, i wiedzial że o sterylizację zadbam dopiero jak przyjadę - zresztą on też nie przypuszczał że kotka tak szybko zajdzie w ciążę, z tego co wet powiedział - poród byłby już niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkkkkk
Nie powinnaś była robić takiej rzeczy. Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej. Teraz kotce się wszystko poprzestawiało hormonalnie, jej organizm szykował się przecież do macierzyństwa. Pewnie dlatego jest taka łaskawa dla poprzednich kociąt, pewnie ma też od nowa mleko. Nie wiem, co ci poradzić. Kocięta mogą przecież wyciągnąć jej szwy. Ten lekarz który to robił to rzeźnik-idiota. A ty też jesteś po prostu nieodpowiedzalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×